ela nawet nie wiesz jak ja chcę aby tak było.
dzisiaj udało mi sie dostać do neurologa z tym wynikiem. Jest ok, ale lek i tak damy(tak powiedziała)i przepisała dla marcelka lek o nazwie Nootropil.niby to na poprawę koncentracji, na zdolnośc nauki mowy, na jakieśtam pobudzenie mózgu i zwiększenie przepływu krwi w mózgu czy jakoś tak...
Wykupiłam go nawet, ale jakoś tak boję sie mu to dawać. Napisane,że w skutkach ubocznych:nadpobudliwość ruchowa. ja dziękuję za zwiększenie ruchliwości u niego. Jakos chciałabym tak bez farmakologii...
coś słyszałyście o tym leku?ktoś brał u was w rodzinie?

[Martaxyz11]

KOCHANA TO SUPER WIESCI !!!!!!!!!!!!!!!!   

a lek ja nie znam..
.. znajac Ciebie to pewnie przeszperłas juz internet  .. pisza cos ?

[ela]

Niestety nie wiem co to za lek  

Mam nadzieje Mariola , że moje słowa sie spełnią  Preparat NOOTROPIL zawiera piracetam. Jest lekiem grupy leków nootropowych, które wspomagają procesy poznawcze takie jak: uczenie się, zapamiętywanie, koncentracja uwagi, poprawa świadomości. Lek ten nie wywiera działania uspokajającego ani pobudzającego. Zmniejsza lepkość krwi, zwiększa przepływ przez naczynia w mózgu, bez działania rozszerzającego naczynia. Podawanie piracetamu zapobiega utracie i przywraca zdolności poznawcze u zwierząt i ludzi, u których występuje ryzyko uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego w wyniku niedotlenienia. W przypadku ostrego niedokrwienia mózgu (niedokrwienny udar mózgu), piracetam zwiększa wykorzystanie tlenu i zużycie glukozy w niedokrwionej tkance mózgowej.

Tu jest napisane , ze nie pobudza 

jakbyś Marta zgadła, juz grzebałam

ela ale na ulotce leku, który kupiłam jest napisane,że może pobudzać i nie prowadzić po nim pojazdów, bo ma wpływ na to...Zresztą ludzie na róznych forach pisali,że dzieciak zmieniał sie w diabełka i pogryzł w przedszkolu 5 dzieci...-nie wiem czy wierzyć

a to wypowiedź logopedy z oficjalnej strony Polskiego Zwiazku Logopedów

Szanowna Pani! Nootropil jest to środek farmakologiczny wydawany tylko i wyłącznie na receptę, który rzeczywiście stosuje się w połączeniu z terapią logopedyczną oraz terapią funkcji poznawczych. Wspomaga takie procesy poznawcze jak koncentracja uwagi, pamięć, świadomość. Jest to lek, który działa ośrodkowo i nie jest jednocześnie pozbawiony skutków ubocznych (np. zaburzenia jelitowe-żołądkowe, obciążenie nerek). U osób dorosłych (np.po udarach mózgu, z chorobą otepienną) dynamizuje wyższe czynności korowe, wspomaga terapię neuropsychologiczną i raczej nie przynosi spektakularnych efektów- tutaj powołuję się na literaturę dotyczacą badań. W przypadku osób w wieku rozwojowym - u dzieci, wg moich obserwacji, trudno mówić o określonych pożądanych rezulatach - np. przyroście zasobu leksykalnego, słownictwa czynnego. Prowadząc terapię logopedyczną, trening poznawczy, terapię pedagogiczną nie zauważyłem znaczącego rozwoju określonej sfery językowej. Do obserwowanych przeze mnie działań ubocznych leku - wspólnego mianownika - należał wzrost nadpobudliwości psychoruchowej (obserwacja na przestrzeni 3 lat sześciorga dzieci). Opisuję Pani szczegółowo powyzsze dane, żeby ukazać tę mniej atrakcyjną stronę opisywanego specyfiku. Nie jest to lekarstwo niestety na "całę zło". Na rynku są dostepne suplementy diety bez nasilonych skutków ubocznych, tzw. bezpieczne. Są to wyciągi oleju z wątroby rekina. Jest cała masa tych specyfików. Rozmyślnie nie podaję nazwy, żeby nie robić reklamy różnym firmom farmaceutycznym. Mają one m.in. działanie dynamizujące czynności mózgu. Warto podawać je dziecku. Na opisywane przez Panią trudności w rozwoju języka nie ma niestety złotego środka. Należy prowadzić cały czas staranną terapię ogólnorozwojową (żeby rozwijać wszsytkie sfery psychiczne, nie tylko mowę) oraz intensywną terapię logopedyczną - obecnie jest to najlepszy sposób wspomagania rozwoju dziecka.

[Martaxyz11]

hmm powiem Ci ze po tym co przeczytałam - JA ale tylko JA bym nie dała tego leku...
bo Marcel i tak fika koziołki bez dopalaczy

to moja opinnia....

bo to była odpowiedź logopedy na pytanie babki, której dziecko bardzo mało mówi a ma juz 4,5 lat.W wieku 3,4 lat mówiło tylko am, mama, tata. i babka dostała to od neurolga.

a ja nie wiem co teraz robić, bo też przepisała to neurolog, która wie o jego nadpobudliwości, bo nawet zapisała mi w ksiażeczce,że biega, piszczy, nie usiedzi na miejscu.To chyba wie czy to dobre...?zresztą mam przyjśc w styczniu, to jak np. nie będzie rezultatów czy coś, to da mi coś mocniejszego albo coś.A co mam gadać,że sama postanowiłam nie dawać?kurcze no nie wiem...
może zacznę podawać i zobaczę jak to wygląda u Marcela?najwyżej odstawię jak mnie coś zaniepokoi...?

[ela]

A powiedz czy naprawde potrzeba podawać mu ten lek ?
 No bo on ma przyspieszyć u niego mowę ,  a nie może to samo przyjść ? czy Marcel bez tego leku nie zacznie normalnie mówic ? 

nie wiem czy to ptrzyspieszy mowę. Ale ogólnie jest to na jakiś szybszy przepływ krwi w mózgu, i daje sie to w połaczeniu z terapią logopedyczną, dla dyslektyków itp. kurde nie wiem sama...

[ela]

 A może poradzisz sie jeszcze innego lekarza ?

myslisz,że łatwo się dostać do neurologa dziecięcego? ja dzisiaj poszłam tak na przyczepkę bez umówionej wizyty, bo do końca roku nie ma miejsc. ale mnie przyjęła. zresztą w tym Ośrodku wczesnej Interwencji pytałam o neurolga, bo miałam nadzieję na szybszą wizytę. Ale tam też najprędzej na wiosnę.Zresztą nawet tam powiedzieli,żebym sie tej neurolog trzymała, do której chodzę bo jest b. dobra i polecają ją i chwalą.To nie wiem gdzie teraz szukać jakiegoś dobrego...?

Mariola przepraszam ale PO CO TY CZYTASZ TO CO w NECIE?

albo chodź do lekarzy i ufaj im albo przestań łazić i marudzić i lecz go sama przez internet.

dzięki...
to chyba zacznę leczyć przez net

nie ma tematu...

[jagodka24]

nie deneruj sie szkoda twoich nerwów!!!!
ja sie powiem ci szczerze boje takich leków dawać małym dzieciom
a napewno jesli zaczniesz podawac to go bacznie obserwuj
kiedys ci pisałam ze moj starszy siostrzeniec zaczal mowic jak mial 3 lata
wiec moze poprostu marcelek musi miec jeszcze czas
sama juz nie wiem
a myslałam moze o wlasnie o tranie jakims?
albo o olejku z wiesiołka?
moja siostra np podawała miłoszowi bo to podobno pomaga dzieciom nadpobudliwym
ale ona jednak postawila na farmakologie i moim zdaniem nic to nie dało

Jerzy Pienczk pediatra, neurolog dziecięcy, gabinet + wizyty domowe
adres:    

81-524 Gdynia, Goplany 1
tel:    (0-58) 624-86-01, 0-601-642-203

Zadzwonić możesz, zapytać o cene prywatnej wizyty.

Podobno świetny lekarz.

 I nie obrażaj się bo nie ma o co, w końcu jesteś dorosła tak? To skoro ciągasz go po lekarzach to chyba w jakimś celu?

[Martaxyz11]

  zdurniałam...

dlaczego?

[Martaxyz11]

Bo w sumie lekarz dał ten lek przeciez tak ?

tylko ze napisałam w tym sensie ze skoro nie ma on DOKŁADNIE działania leczniczego
na mowe... to wolałabym wydac kase na zajecia z loggopeda niz na leki...
ot takie moje podejscie...
to jednak chemia no... a postepy i tak JUZ SA...

ale się rozpisałam...ale mi posta wcięło
...ale moze to i dobrze...?
 a na zajęcia z logopedą Marta to ja juz chodzę...

[Martaxyz11]

no to super ze chodzisz!
nie wiem co Ci napisac Mariolus...

nie wiem co Ci napisac Mariolus...

nic...po prostu nic...

[Martaxyz11]

to zapytam z innej beczki 
kiedy smerf zlezie z Ciebie ? 

Widzisz Mariola, jak ktoś powiedział o pół zdania więcej niż chciałas usłyszeć to już "nie ma tematu". Niby dlaczego??? Pokaż mi drugą osobę na forum która tak się martwi o Marcela jak ja. Propopnowałam badania w TOruniu, bezpłatne, całodniowe, szukałam terapii w Gdyni i zajęć dla Marcela, dzwoniłam i radziłam jak tylko mogłam.

A ty się gniewasz bo uważam że nie potrzebnie wyczytujesz co w necie piszą.

[jagodka24]

ejjjjjj laski bez obrazania mi sie tutaj !!!!
nie klocic sie 

ja mysle ze poprostu mariola pisze to wszystko bo ma mnostwo watpliwosci i ja sie jej akurat wcale nie dziwie
i mimo tego ze lata po lekarzach to chce od nas usłyszec jakies slowa
albo aprobaty albo nie
i to wcale nie znaczy ze zachowa sie tak jak jej radzimy

W zwiazku z tym,że muszę sie zając pracą z Marcelem.Poświęcać mu więcej czasu i uwagi. Poprosiłam Moderatora o zamknięcie mojego wątku (nie wiem na jak długo). Po prostu nie bedę w stanie pisać Wam co u nas słychać. Zdrowie i rozwój mojego synka jest dla mnie najważniejszy. A zarazem jest to dla mnie bolesny i drażliwy temat i nie chcę o tym rozmawiać...

wierzcie mi,że ja się nikomu nie żalę, nie biadolę, nie narzekam... robię co mogę

[ela]

cześc Robaczki! to do tych,którzy się stęsknili...
trochę popiszę, bo już nudno bez forum. Każdy jakos mniej pisze. U nas wszystko ok.
Na święta jedziemy do Szczecina.Boze ! jak ja nienawidze podrózy pociagiem z małym dzieckiem.Wózkiem i całym tym majdanem, który niestety tzreba ze sobą zabrać.musimy pomyśleć o jakimś pojeździe....kiedyś...
jak myślicie kiedy jechać, aby uniknąc tłoku?skoro Wigilia jest w poniedziałek?To kiedy te tłumy rusza na kolej?

hej Marioka
super, ze będziesz znowu na forum!!
bardzo mi ciebie brakowało
co do pociągu - pewnie tłumy będa już od piątku...niestety...

[topyciu]

Witaj Mariolka
Bardzo się cieszę, że twój wątek znowu działa  
Brakowało nam Ciebie
Ściskamy Was gorąco i czekamy na nasze wspólne spotkanie

[Martaxyz11]

z wyjazdem pojecia nie mam... moze niedziele około południa?  bo kazdy albo w piatek..sobota rano...

no właśnie.chyba pojedziemy w niedzielę. Nie moze my wcześniej, bo mamy kota. I co z nim począć. A tak jak pojedziemy w niedzielę a Marek wróci we wtorek(bo w środę idzie na służbę). to 3 dni z zapasem wody i żarcia powinien dać radę...myślałyście o prezentach dla dzieci?