Moniczko witaj u mnie

na priv info poszlo

Mam gleboko w d.u..i.e ja,przyjaciolka pfff niech spada...

kurde naprawde to juz ponizej dwoch miesiacy...ale jakos tak...narazie stresu nie mam...
jakos taki loozik ..nawet snow nie mam slubnych

bardzo sie ciesze ze praktycznie nikt nam nie odmowil,takze bedzie pelny komplecik wspanialych ludzi plus dwie osoby sie wprosily

Bylismy wczoraj znow na tancach,kurde to chyba byla moja najszybsza godzina w zyciu

Czulismy niedosyc.. bylo naprawde fajnie,super sie tam bawimy

we wtorek idziemy na przymiarke obraczek,
a 1 kwietnia ide na przymiarke sukni

zabiore ze soba juz bolerko i welon,zobacze jak wszystko sie razem prezentuje

co do mojege zdrowia,jutro jestem zarejestrowana do lekarza...
wczoraj myslalam ze w pewnym momencie strace przytomnosc tam na tancach,
ale wlaczylam sobie klime napilam sie i przeszlo,

no wlasnie i bylismy w poradni,
dowiedzialam sie ciekawych rzeczy o naturalnym planowaniu rodziny,
swietne malzenstwo to prowadzilo,
nawet pozalilam sie na tesciowa

troszke pogadali z miskiem i wiem ze cos sobie uswiadomil


mam tylko jeden malutki problem,
tak jak kiedys wam pisalam chce podpisac dokumenty 13 maja,
no ale oczywiscie walcze o to z moja tesciowa..
oznajmila ze na na nasz slub nie przyjdzie 14 bo juz nie bedzie potrzeby..
to jej mowie tlumacze ze jak chce to zapraszamy na 13 maja,to jest tylko podpisanie papierka..
to sie wielce obrazila i powiedziala ze sobie tego nie wyobraza..
i mamy wybor albo chcemy ja na weselu albo nie...
ja sie kurde tak ucieszylam...

myslalam ze spelnie te swoje marzenie odnosnie slubu,
od malej dziewczynki pragnelam zeby mnie goscie zobaczyli dopiero jak bede wchodzila do kosciola
i teraz niewiem co zrobic ulec czy co...
ona nie chce ze mna w ogole o tym rozmawiac
