[neta88sc]

no to kobiety z salony popisały się...

[Paulincia:)]

Co za babsztyle..

[Asiste]

okropne babska!

Ostatnio zrobił się mój wątek monotematyczny, ciągle ta suknia ślubna więc postanowiłam, że opiszę zaręczyny  może nie jest to jakaś porywająca historia, ale w końcu musi się tu znaleźć  Mam w końcu więcej czasu na forum, bo wczoraj miałam ostatni egzamin ale jeszcze nie wiem czy zdałam
Zaręczyny......
Dzień 07.07.07  czyli dzień przed moimi urodzinkami M zaprosił mnie na obiad do restauracji, miała być kolacja, ale akurat  w ten dzień musiałam iść na wieczór do pracy, bo pracowałam w multikinie.
Poszliśmy na obiad  do naszej ulubionej włoskiej restauracji, było bardzo miło. Wiedziałam, że M ma dla mnie prezent urodzinowy, bo w następny dzień mieliśmy się nie widzieć, bo jechałam na przyjęcie.
Pudełeczko średniej wielkości, bardzo lekkie. Otwieram pudełko, a tam następne pudełko, otwieram to, a tam następne, otwieram a tam jeszcze jedno,  w końcu wiadomość na serduszku w formie mini pocztówki otwieranej, czytam "kocham Cie... te słowa mogę powtarzać, wiele razy, ale te tylko 1 raz w życiu...."
W tym momencie serce zabiło mi szybciej, spojrzałam na M, a on wyciągnął z kieszeni serduszko-pudełko aksamitne, otwieram a tam pierścionek zaręczynowy. 
I M pyta się czy zostanę jego narzeczoną, mi się zakręciło w głowie i oczywiście odpowiedziałam, że tak  
Ale nie planowaliśmy ślubu ani nic takiego, po prostu wiedzieliśmy, że kiedyś wezmiemy ślub i tak nam było dobrze
W końcu po 2,5 roku od zaręczyn stwierdziliśmy, że bierzemy ślub
Zaaranżowałam kolację z moimi rodzicami u mnie w domu, oczywiście uprzedziłam co się święci. Zjedliśmy kolacje, M przyniósł kwiaty    i flaszke,  poprosił moich rodziców o moją rękę. Mama wzięla kwiaty, tata flaszkę, zaćzeły się uściski itp. ale konkretnej odp, rodzice nie dali, na co M "to znaczy tak?",  hehe
śmiesznie to wyszło, rodzice potwierdzili, że oczywiście, że tak, że w sumie to oni nic nie mają do gadania skoro ja się zgodziłam. Wtedy M wziął 1 różę, którą miał przygotowaną, uklęknąl przede mną przy rodzicach i spytał czy zostanę jego żona.  Oczywiście się zgodziłam  
I od tamtej pory planujemy Nasz Dzień  
Słodkich snów

[Paulincia:)]

Nie ukrywam ze scisnelo mnie lekko w gardle jak napisalas ze Twoj Pm ukleknal tuz po zapytaniu rodzicow czy sie zgadzaja
supeer historyjka

[zaba]

ahh...jak ja lubie takie opowiesci ...pieknie!!! no i trzeba przyznac, ze ciekawy pomysl z tymi pudeleczkami no i cytat przepiekny - az sie lezka w oku zakrecila ...

[patrycja_4r]

A ja nie wiem czy dobrze zrozumiałam  dopiero po 2,5 roku od tych "1wszych"zaręczyn przyszedł do rodziców?

Tak, te pierwsze były w wakacje przed moim pójściem na studia, M chciał dać mi do zrozumienia, że myśli o nas poważnie, to była deklaracja bardziej tego, że chce się ze mną ożenić, ale nie od razu, co było zresztą nierealne z moimi studiami w innym mieście itd. M się pewnie bał, żeby ktoś ze studiow mu mnie nie zgarnął    
No, ale tym sposobem to mogę mówić, że mieliśmy 2 zaręczyny   

Ide ogarnąć chate, bo chcę jeszcze dziś pojechać kupić prezent na urodziny dla M. Rozważam 2 możliwości albo spinki do mankietów takie, żeby juz na ślub miał albo jakiś elegancki długopis.... Zobacze czy znajdę coś fajnego

Piekne zareczyny!!! Zarowno pierwsze, jak i drugie

pięknie
ja też miałam takie podwójne zaręczyny

[JolaM85]

Ale piękne zaręczyny 

piękna i romantyczne zaręczyny 

I znów jestem w Toruniu, od jutra zajęcia, ehhh... poleniuchowałabym sobie jeszcze
Dziś wróciłam do akademika, a tu na mnie czekała wielka czerwona kartka walentynkowa i misiu w szklanej kuli  Mój M był w weekend w Toruniu w szkole, wpadł do akademika i zostawił mi niespodziewaną niespodziankę  a jak się dziś widzieliśmy w Bdg. to mówił, że kartkę dostanę jak przyjadę w czwartek, bo on zapomniał  A w piątek przechodziliśmy obok jubilera, zobaczyliśmy piękny komplecik: kolczyki i wisiorek na wystawie i dostałam prezencik walentynkowy w piątek i dziś  Ale M mnie rozpieszcza, jednak jest czasem troche kochany

A ze spraw przedślubnych, to byliśmy u proboszcza dowiedzieć się o poradnię, bo na nauki nie musimy chodzić, gdyż mamy zaświadczenie z liceum o ukończeniu kursu przedmałżeńskiego  Dostaliśmy nr i mamy dzwonić do babeczki, która się tym zajmuje i umówić się.

A i kupiłam prezent dla M na urodziny  Spinki do koszuli, śliczne  myślałam, że więcej wydam, więc jeszcze coś dokupie
A na walentynki M dostał ode mnie kartkę i kalendarz z naszymi zdjęciami z wakacji

Miłego wieczorku 

[marcella]

Fajną macie datę zaręczyn... Zaręczyny super!!! Aaa i pokaż jakie spinki macie

[Paulincia:)]

No prosze jaki wspanialy romantyk,swietna niespodzianka

[polemika_schola]

hihi ale fajnie ja też będę w sukni z Annais
Suknia RINELLE jest bardzo ładna, ma klasyczną bryłę a falbany i ramiączko dodają jej lekkości 

Z tym zadatkiem to faktycznie troche kicha no ale cóż umowa to umowa. Tak się zastanawiam... może idź sama i pogadaj z nimi jeszcze. Może nie zamówiły jeszcze tej sukni u producenta i pozwolą ci "przesunąć" zadatek na jakąś inną np. krótką  Założyłabyś ją po oczepinach albo na plener.. 

One nie zamawiały nic u producenta, bo moja suknia była "z wieszaka", więc nic z nią nie robiły, przed ślubem miała być tylko dopasowana. Oczywiście chciałam coś innego za ta kwotę, sukienke na poprawiny albo cokolwiek, ale one nawet nie chciały o tym słyszeć, tylko krzyczały, że przecież one muszą płacić czynsz i takie pierdoły, nie było z nimi w ogóle dialogu 

[marcella]

No nie przejmuj się już tym.. i tak dużo zaoszczędzisz.. A jak tam inne sprawy?? Bo sukni jeszcze nie wybrałaś chyba?

Już się nie przejmuję  Ze spraw ślubnych, to narazie stoimy w miejscu. Sukni jeszcze nie wybrałam, ale nie długo będę jechała do Szczecina wybrać Właśnie, dziewczyny ze Szczecina, wiecie może jak dotrzeć z dworca pkp na ul. ku słońcu ? 
A jutro imprezka, świętujemy urodziny PM-a najpierw w domku u PM-a, a potem idziemy ze znajomymi potańczyć 

[Paulincia:)]

Spod dworca wsiadasz w tramwaj numer 3,podjezdzasz na brame portowa(2 przystanek,gdy wysiadziesz z tramwaju to po drugiej stronie ulicy(na prawo)jest przystanek, tam wsiadasz  w tramwaj numer 8 i dojedziesz doslownie na ku sloncu

Dzięki ! 

[Asiste]

świetna historia zaręczyn 

[marcella]

Puk puk!! Co tu taka cisza...??

Jadę 11.03 do Szczecina wybrać suknię ślubną  najprawdopodbniej będę jechała pociągiem z koleżankami, tylko trochę się martwię jak przetransportuję tą suknię ?  Bo chcę od razu wybrać i wziąć ze sobą, żeby znowu nie musieć jechać... taniej mi wyjdzie ewentulane dopasowanie w jakimś salonie w bdg niż znowu jechac do szczecina.
***
Na imprezie urodzinowej PM-a było super, ale w końcy wyszło tak , że byłam jedyną kobietą w towarzystwie, ale nie przeszkadzało mi to 

***
Co do spraw ślubnych, to narazie zastój Chcę w najbliższym czasie może zaproszenia wybrać i w końcu jakieś autko do ślubu zamówić. PM chce limuzynę, a ja jakiś retro Zobaczymy co z tego będzie
No i zastanawiam się nad kolorami przewodnimi... Może macie jakieś propozycje ?

[marcella]

W tym sezonie króluje kolor fioletowy

Jakoś fiolet mnie do końca nie przekonuje Myślę o połączeniu złotego i kremowego, ale potrzebuję jakiś 3 kolor mocniejszy, może pomarańczowy? Albo fuksja? Hmmm....

Oglądałam zaproszenia, narazie podobają mi się takie :





Jeszcze chciałam 2 fotki wrzucić, ale coś mi nie działa :/ i net strasznie zamula

Jeszcze takie

wydaje mi się, że najładniejsze to te pierwsze

A takie?

ooo te najbardziej  ale to może dlatego, że nie przepadam a kokardami, a to zaproszenie ma mniejszą niż to pierwsze