To ja jadę do biedrony ! Musze kupić lampke do dzieci do pokoju
Dzięki za cynk ! Lampki kupiłam ! Są świetne !
Bylam też oddać lampki dziecięce które kupowałam w Chinczyku .. w nocy jak dzieci spały kawałek plastiku przy lampce zaczął się topić i przez to nóżka na której byla żarówka przechyliła się na obudowę lampki i zaczęła ja topić i się palić....
Mój Dominik zacżał kaszleć i dzięki temu mój mąż poszedł do niego do pokoju i zobaczyl co się dzieję . Nie wiem jaki był by finish tej przygody ...
W Chinczyku nie było problemu z oddaniem kasy bo pracownice doskonale wiedziały że musza oddac mi kasę .
Po pierwsze lampki nie miały znaku UE czyli znaku który dopuszcza je do obrotu .
Po drugie był to towar niezbezbieczny który nie może byc dopuszczony
Po trzecie nie poszłam z tym odrazu do inspekcji handlowej tylko do nich
To jest taka lampka .
