O to ostatnie, to naprawdę martwić się nie musisz

Szczena mu opadnie jak Cie zobaczy
Pogoda też będzie fantastyczna

I w ogóle jestem przekonana, że wszystko się uda, tak jak to sobie zaplanowaliście

Ech, szkoda że taki dzień jest tylko raz w życiu... ja to bym mogła np. co 2 lata takie weselicho organizować

I zaraz po ślubie też strasznie chciałam żeby się dało przeżyć ten dzień jeszcze raz.
Pewnie Agatko będziesz miała tak samo
Trzymam kciuki za dzisiejsze ostatnie przygotowania

coraz bliżej godziny "zero"
