Hhmm...ja uważam, ze to oczywiste, że powinno się dostać kawałek tortu do spróbowania, zanim się zamówi - mam zamawiać kota w worku? próbuję kilku tortów i wybieram ten, który mi smakuje najbardziej. Przecież np. truskawkowy może smakować zupełnie inaczej w każdej cukierni - w jednej kwaskowy, w drugiej słodki... Mylę się? Nie praktykuje się takich degustacji?