Dziewczyny, wiadomo, że z jedzenia czy opłat i wszystkich innych niezbędnych nam do życia rzeczy nie zrezygnujemy. Bo się po prostu nie da. Ale jeżeli stać nas na wycieczki zagraniczne, na markowe kosmetyki i na inne różne rzeczy, bez których dałoby się przeżyć, to uważam, że wtedy też stać nas na dziecko, a jeżeli uważamy, że nie, to po prostu z tego zrezygnujmy.
Ja myślę, że jeżeli ktoś uważa, że na dziecko potrzebna jest jeszcze trzecia wypłata, bo chce aby dziecko miało wszystko, oznacza tyle samo, co to, że ten ktoś dziecka mieć nie chce. Jakie to są niby koszta aby utrzymać takiego maluszka, ubrania możemy dostać po siostrze, kuzynce etc, myślę, że nikt pomechaconych nie oddaje, no ale mogę się mylić... choć i tak każda matka coś tam dla swojego bobasa zakupi. jedzenie? taki bobas zbyt dużo nie je, nie zbankrutujemy przez to... Ja uważam, że jak ktoś chce powiększyć rodzinę i cieszyć się nią,to zrobi wszystko by bobas był szczęśliwy, a rodzice nie musieli się głodzić. I nie przekonacie mnie osranymi pampersami, bo to już jest kwestia tego, na ile ktoś jest dojrzały i odpowiedzialny, by mieć dziecko a nie ile zarabia
