[ciriness]

Jeśli bierzecie ślub konkordatowy to świadkiem musi być osoba pełnoletnia i tyle, nic więcej

[Nika_19]

no widzicie też uważam że to jakieś dodatkowe pierdoły no ale dziś byłam w kancelarii parafialnej i zapytałam się (na szczęście nie księdza ale zastępował go jakiś mało zorientowany gościu)-zadzwonił on do księdza i przekazał mi że chcą takie zaświadczenie że świadek jest przynależny do kościoła i może być świadkiem...ale potem powiedział mi, że nie wydaje mu się ze mogą być jakieś większe problemy gdybym takiego zaświadczenia nie miała...

jutro jadę zarezerwować loże na swoje panieńskie na 31 lipca i nie mam już siły martwic się o inne sprawy-do końca tygodnia wrzucam na luz (zacznę się znów stresować po weekendzie )

Pamiętam jak ja byłam świadkową to też musiałam donieść karteczkę ze swojej parafii, że mogę tą świadkową być.

[m_lena]

to jest już wymysł księdza 
Do bycia świadkiem trzeba tylko rozumieć co się dzieje podczas uroczystości, w jakim celu się tam jest i być osobą pelnoletnią 

[Anjuszka]

A jak ja byłam świadkową, to ode mnie nic nie chcieli...

[Zoya]

Moniko, ja tam olewam te zaświadczenia

[Nika_19]

e rzeczywiście chyba lepiej to olać bo nie mam czasu na takie rzeczy tym bardziej że świadkowie nie są ze szczecina i nie będę ich zmuszała aby specjalnie jechali po jakieś durne zaświadczenia

[lolalola]

Ja byłam 5 razy świadkową i za każdym razem przynosiłam tylko karteczkę os spowiedzi oraz dowód osobisty, no i jak ktoś pytał o bierzmowanie to też mówiłam ,że mam i już.
1 raz słyszę o jakimś zaświadczeniu.

[Paula___]

Ja też pierwszy raz słyszę o czymś takim 

[Stelek]

Nigdy wcześniej nie słyszałam o jakimś zaświadczeniu odnośnie świadków. Nasi świadkowie mają przyjść 15 minut wcześniej z dowodem i to wszystko. Ksiądz tylko napomknął, że miłoby było jakby też do Komunii przystąili.

[Nika_19]

oki, jestem juz po jednym panieńskim i zaraz w sobote będzie moje

juz nie moge sie doczekać, fajnie spotkac się wkońcu z dziewczynami, pogadać, pośmiać się ;)jesli chodzi o lokal to zdecydowałam się na Tigera-szczerze mówiąc nigdy tam nie byłam, ale mój PM miał tam niedawno impreze pracowniczą i mówił że całkiem tam fajnie....mam nadzieje tylko że nie puszczają tam techno loża zarezerwowana, jedzonko te z (kilka sałatek, nachos i deska serów)

co do spraw slubnych to:
a). organista zapłacony
b). dwa miejsca noclegowe w motelu pomyslnie odmówione
c). zawiadomienia wydrukowane-dam na początku sierpnia

he, he dzis wogóle w pracy tak jakos ślubnie się zrobiło...szef pokazywał swoje fotki ze ślubu zprzed 12 lat!!!a na kazdym kroku wszyscy sie mnie pytają: "jak tam przygotowania?, to kiedy ty masz ten slub?, i jak denerwujesz się"

CORAZ BLIŻEJ, CORAZ BLIŻEJ....

Ja bym odradzała Tigera  Byłam tam dwa razy i więcej tam nie pójdę. Nie dość, że króluje tam właśnie techno, średnia wieku oscyluje tam w granicach 16 lat to na parkiecie jest taki ścisk, że nie da się potańczyć. Co prawda byłam tam kilka lat temu, może się coś zmieniło, ale niesmak pozostał.

[Nika_19]

zabawex to mnie troche zmartwiłaś...może cos sie tam jednak zmieniło przez tan czas...mi głównie chodzi o muzyke, bo niezniose jak bedą grali techno

Nie chciałam Cię zmartwić, ale może jest jeszcze czas, żeby zmienić lokal. A jeśli nie to też nie ma tragedii, bo przecież wszystko zależy od tego z kim się bawisz. A będziesz przecież ze swoimi koleżankami i będzie to Twój panieński, więc zabawa na pewno będzie przednia 

[Nika_19]

no pewnie masz racje, ze zmianą lokalu to juz za późno no a jak bedzie juz tak strasznie z ta muzyka to zawsze można sie przeenieśc do innego lokalu po jakims czasie...

[Zoya]

Oj ja też bym tigera odradziła... ale w okresie wakacyjnym moze byc luźniej na parkiecie niz podczas roku akademickiego. Mam też mieszane uczucia co do tego lokalu, bo ostatnio jak byłam królowały białe kozaczki, solara i tipsiary, a za nimi stado napalonych niemców  Mam nadzieje, ze w wakacje tak nie ma, ale na wszelki wypadek zarezerwowalabym loze w innym lokalu - taką awaryjną
Ale z drugiej strony patrząc - nieważne kto wokół, ważne kto przy boku

[Nika_19]

he, he wiem o co chodzi z tymi "białe kozaczki, solara i tipsiary"MASAKRA  ale tak szczerze mówiąc to gdzie teraz takich dziwadeł nie ma...teraz byłam na panieńskim w Baili i tam tez terroryzował "gang białych minispódniczek", oj dziewczynki mam nadzieje ze bedzie dobrze, mamy loże tak z ubocza i "zamkniętą" azurową ścianka i jak bedzie żle to tam sobie zrobimy prywatną imprezę

[Zoya]

Eeeee, jak tak to będzie dobrze 

[Stelek]

Dawno nie byłam w Tigerze, więc nie wiem jak tam teraz jest, ale za każdym razem bawiłam się świetnie. Nie pamiętam, żebym trafiła na imprezę z techno. Wręcz przeciwnie, zawsze był fajny, taneczny klimacik. Tipsiary się zdarzały- jak zawsze, ale większych szkód nie powodowały   W okresie wakacyjnym lokal jest praktycznie pusty, więc nie powinno być problemu z dogdaniem się z DJ'em, żeby puścił coś w Waszych klimatach    

[Agulec_102]

Ja w Tigerze byłam jakieś 2 lata temu 2x i absolutnie techno nie grali, właśnie disco z różnych lat...może zależy na jakiego dj'a się trafi? czy to piątek czy sobota? Średnia wieku też była znacznie powyżej 20 lat...Fakt, parkiet jest mały, ale w wakacje powinno być akurat.

No właśnie do Bali na pewno bym nie poszła, bo to chyba zbyt lateksowy lokal  

Kurcze, szkoda że się nie zgadałyśmy wcześniej, PRL byłby dla Was jak w mordę strzelił...co prawda nie wiem co się tam dzieje w wakacje, ale byłam tam w piątkową noc i po prostu zostałam znokautowana muzyką, w b.pozytywnym tego słowa znaczeniu...no i nie widziałam tam ani jednego "białego kozaczka"...

[Nika_19]

no właśnie ja zbyt często nie chadzam na dyski jak juz to raczej do takich lokali gdzie mozna usiąść  ispokojnie pogadać, wiec nie mam takiego rozeznania...Agulec_102 a gdzie jest ten PRL? Jak blisko to zawsze możemy sie tam przejść jak w Tigerze będzie tragicznie...

[Anjuszka]

Ja byłam w Baila ok. 20 razy i zawsze to były najlepsze imprezy, muza różna, różnista, ludzie średnia wieku powyżej 22-25 i żadnych lateksów nie widziałam. W Tigerze też fajnie, tylko tam nie ma klimy i jest skwar jak w saunie... i przeważała zawsze czarna muza.

[alinka692]

ja jak ostatnim razem bylam w Baila (czerwiec 2010) to na parkiecie tanczyla laska w samym biustonoszu i figach..kompletnie pijana  jak dla mnie totalne dno  ale muzyka i klimat calkiem spoko   

[Anjuszka]

Wow  szkoda, że się nie rozebrała  ale myślę, że takie pijane, nieogarnięte dziewczyny są wszędzie...

[Paula___]

ja jak ostatnim razem bylam w Baila (czerwiec 2010) to na parkiecie tanczyla laska w samym biustonoszu i figach..

alinka692 to teraz taka moda panuje  Nawet na nk takie widziałam 

[Agulec_102]

Anjuszka, a to mnie zaciekawiłaś...

Nika, PRL jest na ul. Jagiellońskiej (przy skrzyżowaniu z Boh.W-wy)

[Nika_19]

A więc kilka zdań o Tigerze-jestem juz po panieńskim A co do samego panieńskiego to było super, hiper fajnie Dziewczyny zrobiły mi niespodzianke i wypożyczyły limuzynę-pełna kultura-szampan i szofer a co do lokalu to nie było tak źle, muzyka (z lekką prośbą u dj`a) podpasowała nam znakomicie-cała noc przetańczona Tego wieczoru były tam dwa panieńskie i dwa kawalerskie- panowie schlali sie totalnie i tańczyli na parkiecie z dmuchaną lalką... Bardzo dobrze wspominam kelnerów, dobre sałatki no i alkohol  Tylko "kamikaze" okazały się chyba oszukane-bo wcale nie było po nich nagłego zgonu... Fotek na razie nie mam  żadnych ale jak już dostane to postaram się coś wrzucić

Sprawy slubne nabiorą w tym tygodniu tempa- musze obdzwonic wszystkich, lokal przede wszystkim aby umówić sie na ustalenie menu, no i zespół-ciekawa jestem czy babka juz urodziła...

[ciriness]

O super panieński, taki w moim stylu
Załatwiaj załatwiaj czas goni hihi

Bardzo się cieszę, że panieński się udał, a obawy co do Tigera się nie sprawdziły.

[Agulec_102]

No to świetnie że się wybawiłaś  to się dziewczyny postarały  kulturka 

A na kiedy babka ma termin?