[Nika_19]

kurcze przez ostatnie dni miałam problem z wejściem na forum, nie wiem czy to u mnie był problem czy na e-wesele...

no, ale po wyczerpującym weekendzie czas na małe podsumowania:

w sobotę robiłam u koleżanki próbne paznokcie i jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu, zastanawiam się tylko czy użyć jakiejś subtelnej ozdoby np, srebrnej kropki, wybrałam tipsy akrylowe bo ta wydaja mi się ładniejsze
w niedziele włoski-odświeżenie koloru, zmieszane trzy odcienie brązu i efekt bardzo ładny, a do wesela powinno wyjaśnić bo wydaja mi się trochę ciemne...ale przynajmniej jednolicie w niedziele tez miła wiadomość- inna koleżanka odebrała swoje zaproszenie w końcu i bardzo ucieszona od razu potwierdziła

a ze spraw do załatwienia zostają obecnie:
-załatwić dekoracje kościoła (szczegóły omówię z dziewczynami w czwartek),
-załatwić skrzypaczkę,
-transport gości weselnych (zdecydujemy się chyba na taksówki taxi4you) bo maja duże vany a potrzebnych będzie z 5 (6-osobowych)
-rzucanie w parę młodych przed kościołem (a no właśnie w czyjej to kwestii zostaje, jak to robicie? bo nie wiem czy kupić płatki róż i rozdawać gościom przed kościołem lub grosiki, ale co wtedy tez rozdawać gościom???

do kupienia:
-woreczki z organzy,
-cukierki,
-kosz na podziękowania dla rodziców,
-pudełko na koperty,
-alkohol,
-bukiet+butonierka

....trochę jeszcze tego jest, a dziś zrobiłam sobie takie tradycyjne winietki na stół, bo doradzono mi z doświadczenia że to ważne aby goście wiedzieli gdzie mają usiąść przy stole-nie ma wtedy takiego zamieszania

[ciriness]

ja też jestem za winietkami
fajnie jak tak ktoś potwierdza

a zdjątka paznokci i fryzurki ?

[m_lena]

Grosiki goście skombinują sami nie trzeba rozdawać, ja mam 2 pudełka płatków, dostanie je pewnie mój brat do rozdania gościom.My też będziemy mieli winietki

[Agulec_102]

O płatki zadbaliśmy my, porobiliśmy rożki z papieru, zrobiliśmy mieszankę płatków i ryżu. Grosiki - to już "problem" gości, byli przygotowani. Świadkowa rozdała rożki zanim wyszliśmy (specjalnie poczekaliśmy troszkę, aż wszyscy wyjdą i się przygotują).

No to koniecznie foty pazurków.

Też uważam że winietki to dobry pomysł, a tym bardziej ich samodzielne robienie 

[Nika_19]

no tak macie racje w sumie to chyba nie bede sie przejmowała tym, goście rzuca tym czym zechcą (70% i tak pewnie grosikami), teraz mam ważniejsze rzeczy do załatwiania typu transport dla gości

co do pazurków to mam taki krótki french bo w pracy raczej nie wyobrażam siebie w dłuższych

[m_lena]

Ładniutki frenczyk Powiem Ci, że ostatnio jak byliśmy na weselu znajomych mego J. to ich goście powariowali ;/  Sulai kilogramy grosików, aż się dywan zrobił ;/ Młodzi aż prosili by przestali

[Nika_19]

he, he no mam nadzieje że u mnie nie będą tacy bezlitośni i nie przesadzą, no chyba żeby rzucali 5 złotówkami

[m_lena]

lepiej banknotami

Masz bardzo ładne paznokcie. Ja właśnie lubię takie "naturalne"

[Agulec_102]

śliczne pazurki, ile bym dała żeby mieć takie naturalne...

[ciriness]

oj ja też...piękne paznokcie!

[Mysikróliczek]

Można się przyłączyć? Masz przepiękną suknię! 

[czigra]

Piękne pazurki, zazdroszczę

[Nika_19]

Mysikróliczek pewnie ze można, miło mi;) Aj powiem Wam, że pazurki to ostatnio mi się ładne zrobiły (specjalnie na ślub pilnowałam się na każdym kroku aby nie obgryzać) mam nadzieje że dzięki temu może już takie zostaną na dłużej...

[m_lena]

pilnuj się pilnuj, bo obryzione pazurki są ble

[Zoya]

Ufff wróciłam już do Szczecina, zatem do zobaczenia jutro o 18.30 ! 

[Nika_19]

Do jutra, Jolu jak dasz rade to podrukuj coś bo ja zapomniałam w pracy a w domu nie mam drukarki, jutro mam wolne wiec nie mam gdzie druknąć

[Zoya]

Kuuurde, ja tez nie mam drukarki w domuuuuu, a nie pomyslalam o tym wczesniej 
Ale za to spiewająco jutro opowiem co mi się podoba, a co nie 

[Nika_19]

A powiem Wam, że dziś kolejny krok za nami, a mianowicie zarezerwowaliśmy hotel dla gości Motel jest w sąsiedztwie lokalu wiec goście będą mieli bliziutko, wyszło nas to w sumie 65 zł od osoby (ze śniadaniem)ale gości takich na szczęście nie będzie dużo choć podliczając wszystko nie jest to mała sumka... grosik do grosika.... jejku mam nadzieje ze po weselu nie będziemy totalnie spłukani, choć przez pewien czas pewnie tak, bo nawet jak cos zostanie z prezentów ślubnych to czeka nas spłata samochodu i kończenie remontu mieszkania...eh....życie  

[Nika_19]

a oki, poradzimy sobie jakoś

[Nika_19]

he, he to ostatnie to było do Ciebie Jolu, ale tak czytajac to w sumie i pasuje do tego co napisałm wcześniej :hahahaha:

[Zoya]

Damy rade z dekoracjami, a Wy dacie rade z remontem 

[Agulec_102]

To już nocleg z głowy...w takim razie życzę mocno wypchanych kopert 

[ciriness]

No grube koperty się przydadzą
Tak to już jest że tyle inwestuje się w ten jeden dzień, ale warto

[gosiek 8513:)]

Dacie radę my całe szczęście już po remonciku ale jeszcze coś kupuję przerabiam itp  ale już kombinujemy na przyszły rok odnawianie i malowanie bo już 1,5 roczku tu mieszkamy
No i tych wypchanych kopertek również życzę

[Nika_19]

uff, jeszcze tylko miesiąc i wszystko dopięte już prawie na ostatni guzik, teraz czekają mnie dwa panieńskie wiec trzeba poluzować

A słyszałyście może o czymś takim jak zaświadczenie dla księdza od świadków (że mogą być świadkami)? Jutro zapytam się może o to księdza ale z drugiej strony mam nadzieje ze nie będzie nic takiego kazał przynosić..
Dziś przeczyłam gdzieś fajna historię, jakaś dziewczyna opowiadała swoje wspomnienia z przygotowań w dniu ślubu i wyobraźcie sobie że gdy przyjechał do niej fotograf okazało się, że jego asystent jest jej byłym masakra...

[m_lena]

Świadkiem ślubu kościelnego może być każdy, nawet osoba niewierząca lub innego wyznania i nie potrzeba żadnych zaświadczeń. Takie zaświadczenie wydaje się, gdy ktoś ma trzymać dziecko do chrztu, bo wtedy powinien być praktykującym

[gosiek 8513:)]

Hmmm jeśli chodzi o te zaświadczenia dla świadków to nie wiem pierwsze słyszę o czymś takim
Dobrze,że już masz wszystko podopinane na ostatni guzik
a jeśli chodzi o tą historię to szok szcerze to masakra
ja swojego byłego bym nie chciała widzieć złe wspomnienia i tyle wielki niewypał ale teraz wiem ,że po tych przejściach zrobiłam wszystko,żeby nie ciągnąć tamtego i wyjechałam daaaaaaaaaaaleko i poznałam mojego M
 

[Agulec_102]

Jakie kochane misie...

A ta historia...samo życie, ale nie zazdroszczę 

[Mysikróliczek]

Skoro ksiądz nie mówił nic o żadnych zaświadczeniach to lepiej sama się nie wychylaj z takimi pytaniami, bo nabierze jakichś wątpliwości i dopiero Ci problem na głowę spadnie