Ja się na tym dobrze nie znam ( a powinnam bo niby mnie to dotyczy

) ale z tego co zdążyłam się zorientować to najpierw idziecie po zgodę na ślub w innej parafii, a dopiero po wygłoszeniu zapowiedzi dostaniecie "licencję". Poczytałam trochę na ten temat i w zasadzie co parafia to obyczaj. Jedni dają licencje inni mówią że nie trzeba. I bądź tu człowieku mądry....

Za wystawienie dokumentów również nie musicie płacić, tu obowiązuje zasada "co łaska". Chociaż w tym przypadku powyższe stwierdzenie, ze co parafia to obyczaj też ma rację bytu.
Ja nie zapłaciłam ani za akt chrztu ani za zgodę na ślub. Uważam, że jak przez 27 lat mojego życia daję "na tacę", jak ksiądz chodzi po kolędzie to też zawsze dostaję "ofiarę" to dwa świstki papieru, których wystawienie zajmuje minutę może wypisać za darmo. W końcu jest to jego "praca".