jestem i ja Aniu

a wiec po kolei bo zapomnę co chciałam napisać


Paulinka wyglądała słodko w tej sukieneczce, dopatrzyłam się bardzo ładnych pazurków u Ciebie, bardzo mi się podoba takie ustrojenie kościoła tylko trochę się boję, że a nuż sama zacznę płonąć jak sukienka znajdzie się w okolicach świeczki. Nie stresowałaś się jak szłaś pomiędzy tymi świeczkami?? Sala wygląda pięknie. A co do życzeń w kościele no to to była takie troszkę egoistyczne, przecież mogli w końcu życzenia na sali składać a tak to wy staliście na zewnątrz a oni opóźniali.