Akirka, jeśli malowałaś się w Bydgoszczy, to poproszę o namiary na salon

Co prawda mam już jeden upatrzony, ale warto mieć jakiś w obwodzie na wszelki wypadek

Sprawa mojego nazwiska jest kontrowersyjna dla reszty świata, ponieważ chciałabym zostawić swoje i wszyscy na około są na mnie źli
Beaberry, dlaczego są źli?

To Twoja sprawa przecież, Ty będziesz nosić wybrane nazwisko a nie "reszta świata"

Ja tam zostaję przy swoim nazwisku i nikomu to nie przeszkadza (niech by spróbowało!

)

Mój Pm też tak twierdzi...ale jego jest troszke takie...hmmm zwierzęce

więc racze wolałabym aby to on przyjął moje,ale wiecie jak to jest"Co powiedzą jego koledzy,rodzina itp"
ble ble ble 
Patrycja, a dlaczego nie możecie zostać każde przy swoim nazwisku? Przyznam, że strasznie mnie dziwi, jak dziewczyny z ładnymi nazwiskami przyjmują brzydsze nazwiska męża, bo... tak wypada

Mnie nazwisko PMa podoba się nawet bardziej niż moje, ale uważam, że taka zmiana to za duży problem, tyle dokumentów trzeba by wymienić, co oczywiście wiąże się z kosztami i stratą czasu...

Poza tym przez ćwierć wieku używałam swojego nazwiska, jestem do niego przywiązana

W ogóle nie rozumiem tego zwyczaju zmieniania nazwisk, nigdy mi się to nie podobało

Może dawno temu (kiedy niezamężne kobiety niewiele znaczyły) miało to jeszcze sens, ale teraz? Czasy się zmieniły i nie musimy obnosić się z faktem, że jesteśmy mężatkami
