Pusia świadkową mam najlepszą na świecie
Witajcie dziewczyny środowo

Pogoda, na szczęście nam się poprawiła, a wraz z nią przyszła nowa energia

Wczoraj z Krzyśkiem wybieraliśmy piosenkę na pierwszy taniec

Trochę mnie zaskoczył kiedy przedwczoraj sam o to zapytał. Myślałam, że facetów takie rzeczy zbytnio nie obchodzą, a tu proszę

Jest taka piosenka, którą nazywamy "nasza piosenka", jest to "Billy Jean" Jacksona. Nie jest ona zbyt "ślubna", do tego kiedy Michaelowi się zmarło obawiałam się, że jego piosenki staną się bardzo "modne" na ślubach, a do czasu naszego ślubu w październiku nikt już nie będzie mógł tego słuchać. Tak jak ja nie mogę już słuchać Kancelarii i Krajewskiego. ale co tam, to jest nasza piosenka i tyle. Ale....
Wczoraj wracając z próby słuchałam sobie muzyki i włączyła mi się piosenka Princa "I would die 4 u" Bardzo lubię ten utwór, a jakoś wcześniej nie wpadałam na to, żeby wziąć go pod uwagę jako piosenkę na pierwszy taniec. Jak tylko wróciłam do domu, podzieliłam się odkryciem z PM

Zainspirowani zaczęliśmy przeglądać playlistę w poszukiwaniu piosenki, która by się nadała. Zajęło nam to 2 godziny, ale wybraliśmy jeszcze "I belong to you" Lennego Kravitza.
Także mamy trzy typy: Prince, Lenny i Michael. Może jakieś głosowanie przeprowadzę??

Kogo obstawiacie ??

Przypomniało mi się dzisiaj, że uciekł nam temat fontanny czekoladowej, którą chcemy mieć. Czy któraś z Was miała lub będzie miała taka fontannę? Na ile wcześniej trzeba iść ja zamówić?