galaretko, nawet nie wiesz jak się ciesze, że tutaj jesteś

dziewczyny chyba zaczynam łapać stresa, ale to tylko dlatego, że nie ćwiczyliśmy jeszcze pierwszego tańca, mam nadzieje, że juro przed snem damy radę

dzisiaj posprzątałam mieszkanie na błysk, poszłam na zakupy z psiapsióła, która na gwałt potrzebowała kreacji na wesele

ufff.... na szczęście i buty i kiecka zakupione

jutro na 10 paznokcie, później wozimy alkohol, ciasta, winietki, nie wiem kiedy zdarzę pójść z psami na spacer i iść do spowiedzi. Wieczór chcę spędzić z PM, w spokoju, no i tańcząc pierwszy taniec

no i muszę się spakować

Asiste, przepraszam ze nie odpisałam wcześniej, ale panieński był w hemi

a w hotelu Filecik poznał kolegę, labradorka 5miesięcznego, domyślcie się co chłopaki wyprawiały;D

buziaki forumki
