Witam wszystkich,
najbardziej wszystkich zaskakuje to, że z tak wielkim wyprzedzeniem trzeba wszystko planować. Jak powiedzieliśmy, ze chcemy ślubować w 2011 roku, bez jeszcze żadnych szczegółów, to wszyscy patrzyli ze zdziwieniem, po co tak wcześnie. A tak naprawdę to miesiąc - marzec - zwłaszcza że w najbliższy weekend targi ślubne - to wszystko się ruszy i w kwietniu będzie można pomarzyć o wolnym wyborze, zostanie mus, alternatywne decyzje.
A jak wasze plany, zespoły, sale, kościoły . . . ?
Pozdrawiam i życzę miłej, szybkiej, pełnej realizacji weselnych planów.