Kuszeni reklamą pojechalismy na festiwal pizzy w Pizzy Hut... Sam pomysł bardzo ciekawy i fajna zabawa.
Ale ... menager lokalu (tego na Słonecznym) zupełnie nie dał rady ponieważ na 100 obłożenie (sobota, godz. 15), na sali było tylko 8 kelnerek i zwycajnie, mimo iż uwijały się jak mrówki nie dawały rady...
Efekt był taki, że na sam stolik czekaliśmy 20 minut, na pierwszą "kolejkę" kolejne 35 minut i dopiero potem się rozkręciło.