Hello, hello, hello

Jak już pewnie wiecie foto relacja jest u Agulek.
Mogę tylko dodać,że naprawdę super było zobaczyć te dziewczyny, co już poznałam wcześniej i poznać te, które widziałam 1 raz

Moje wrażenia są takie:
" Przed 19 przyszłam do Avantti.
Po drodze zaczepiła mnie obca kobieta mówiąc do mnie "cześć", zdziwiło mnie to strasznie,ale jakoś instynktownie do niej podeszłam.
Okazało się,że to Agairish

, no nie poznałam jej wcale
W miedzy czasie zadzwoniła do mnie Agulec, okazało się,że ona już sączy piffko,ale w innym lokalu

No nic, wchodzimy do "naszego" pubu,a tak stolik zarezerwowany pusty, ufff, pomyślałam.
Bałam się,że miejsca nie będzie.
Zaraz doszła do nas Agulec z "obcym" piffkiem", następnie po kolei Mka, Agulec, Zabawex, Anjuszka, Fasolek

Radość była ogromna, jak się po kolei zjawiały

Buziaczki,uściski,ach...
No i zamówiłyśmy pifffko.
Musze przyznać,że miałyśmy fajnego kelnera

Co on z nami miał

Agulek mówiła o matkach karmiących , gdy nagle podchodzi kelner po zamówienie

, oczywiście od razu uświadomiła go,ze ona nie jest matką karmiąca, jeszcze

, biedaczek, uśmiechnął się, zawstydził i z rumieńcem na buźce przyjął kolejne zamówienie.

Oczywiście Agulek jeszcze parokrotnie zawstydziła "naszego" kelnera

Podobno miał 1 dzień w pracy.
Niezłe rozdziewiczenie

Oczywiście były śmiechy,

, nawet pizza się trafiła, bardzo ostra, ale pyszna

Muszę tam kiedyś PM'a zabrać na pizze, bo mi smakowała.
Doszły do nas jeszcze 2 forumki, Ola i Aga.
Muszę przyznać,że Ola(Olucha), jak na laskę, która ponad pół roku temu urodziła córeczkę, to wygląda rewelacyjnie, zresztą tak jak Ola(Fasolek).
Też bym chciała tak wyglądać , nawet teraz

A, zapomniałabym. Oczywiście w piątek dookoła alei fontann jeździł dwupiętrowy autobus zapraszając na Dancing do Coyote

Dziewczynom tak się spodobało to,że postanowiły iść na balet,a ja z nimi

Poszłyśmy na deptak Bogusława.
Nie wiem czemu dałam się namówić

, bo przecież ja noga jestem w tańcowaniu,ale co tam poszłyśmy

Dziewczyny szalały

Ja pifffkowałam, zrobiłam parę fotek

, ogólnie było fajnie.
Była tez próba wyciągnięcia mnie na parkiet przez Zabawexa, ale ja jestem oporna na taniec, strasznie

Wiem,że dla Was to pewnie dziwne, ale tak jest, więc na ślubie to dopiero będzie katastrof, no, ale jakoś dam , chyba rade.
Biedny tylko MÓJ, bo on uwielbia taniec

Do dziś dnia zastanawiam się czy w tej baletowni gdzie byłyśmy toaleta jest koedukacyjna

Za każdym razem jak byłam w WC, to jakiś pan był, hmm, ciekawe czemu???

A i kelnerzy mieli fajne sweterki w paseczki, naprawdę fajnie wyglądali

A jak poleciała " Majorka" to nasz stolik cały "chodził", bo przecież to hit młodzieńczych lat

Po 1, rozeszłyśmy się, choć nie do końca

Z Zabawexem, poszłyśmy jeszcze do mnie na ploty. Także imprezka skończyła się jak świtało i zaczęły już chodzić dzienne tramwaje

Dziewczyny są świetne, zabawne, każda z osobna wyjątkowa

Dziękuję Wam,za tak fajowskie spotkanie.
Agulek

za fotki

Kto wie, może zrobimy z Jolą forumkowe panieńskie, pewien wstępny pomysł już jest

Także dziewczyny, jak któraś się zastanawia, czy przyjść na takie spotkanko, to mówię od razu, jak najbardziej TAK, TAK, TAK

Także zapraszam 14 czerwca do mnie