Bozziuu, wrezszcie do Was dotarłam

A więc Kochane Witam Was oficjalnie po...około tygodniu

...chyba jakos tak...

aż tyle mnie niebyło

Sama w to niewierze...ale ten czas tak "zapindala" że, nawet niemam czasu siąść i wam coś opisać

...ale najważniejsze że, dotarłam

Kochane zaraz zaraz co ja tutaj Wam opisałam a co jestem "w tyle"...

...co do welonu to ...no właśnie przed chwileczką zamówiłam numer 2

ale nadal niewiem czy to dobry wybór

...(ale niema już odwrotu )

... myślę że, taki skromny to będzie pasował

....zakupy w szczecinie poszły w 50 %

bo tak, ja kupiłam sobie tylko podwiązkę i pończochy 2x

, a Pm-owi kupiliśmy GAJEREK

juz nawet niebyło ważne dla mnie że, jego cena przekroczyła "przeznaczoną kwotę" o 50%

...najważniejsze że, GO kupił i już wisi "grzecznie" w szafie

... jest śliczny...kupiony w Sansecie w kolorze czekoladki

...tak jakby szyty na PM-a

, do tego koszula biała klasyczna

...dziasaij własnie dokupiliśmy w Stargardzie buty, oczywiście tez w kolorze czekoladki

...no i PM już "prawie" ubrany(tylko gaciorków" mu brakuje)

...wczoraj byliśmy u księdza na naukach i odziwo wypuścił nas po ponad godzince(chyba mu się nudziło)

...a miało to trawać 2,5 godz.

Tak szczerze to mam teraz coraz większy "mętlik" w głowie...

,...obawiam się że, mogę o czymś zapomnieć

...jeszcze nie zamówiłam kwiatów, tortu itd....narazie załatwiam sprawy z Urzędem stanu cywilnego

....wszystko jest "tak jakby" na mojej głowie (bo Facet jak to facet, "a jakoś to będzie- to się zamówi i to i już)...zero profesjonalnego podejścia, przemyśleń i wogóle...

...dlatego ja wole mieć wszystko pod kontrolą

...teraz jeszcze musze poumawiac się z kamerzystą, orkiestra, dekoratorką, kucharkami, chóremi td...aby ustalić szczegóły uroczystości

Boże, czy ja się z tym wyrobie

....jszcze na dodatek mam zaliczenie w niedziele

i nawet jeszcze nie zajrzałam do książek bo po prostu niemam kiedy

:Mdleje_1:i ogólnie sesja mi się zaczyna...

..w piatek odbiór obrączek

co mnie bardzo cieszy...no i ide na pazurki

:brewki:i już będe chodzić aż do ślubu

Osz...muszę już kończyc bo PM chce siąść nad kampa

i marudzi mi już

ahhh te NASZE "dzieci"

Buziaczki Kochane i wielkie dzięki za odwiedzinki
