
Hejjooo

Kochane juz dzisiaj byłam PIERWSZY DZIEŃ w pracy

To jest umowa jako prace interwencyjne (czy jakoś tak),

czyli praca na czas określony (dokładnie do 8.10.10 r.)

na stanowisku pomoc burowa lub pomoc administracyjna,to jest praca jeszcze lepsza niż staż, bo;
- jest umowa o pracę, na czas określony,
- jest większa kasa niż na stażu bo tutaj mam co prawda najniższą krajową ale zawsze to jest tysiąc zł z groszem niż na stażu 680zł chyba.
A co najważniejsze nie siedze już wdomu, nie nudze się, nie rozleniwiam

tylko pracuję i sie pomalutku "rozwijam"

Tak się cieszę
No i sa też minusy tego...bo niebęde mpgła tak często do was zaglądać

.....a wiecie co się robi jak się tutaj długo niezagląda...

zaległości

które przez tydzień bede nadrabiać

Ale "niema tego zlego co by na dobre niewyszło"

Z rzeczy weselnych to nic nowego nie słychać...

..no ....jedyne to...że, ...niewiem ale gdzieś mi "zaginął" w akcji, mój "zeszyt weselny", w ktorym wszystko zapisywałam w sprawach wesela ...wszelkie numery, daty, zaliczki, daty odbioru rzeczy itp. oraz cała lista co trzeba zrobić, co zamówić, wszystko planowo rozpisane...

....no wszędzie szukałam...wszedzie....i niewiem gdzie on może być

Przesyłam Wam tysiące buziaczków, i dziękuję wam za wsparcie
