Kochana, pogadaj z teściową, musi zrozumieć że nie ma u Ciebie na to miejsca

Zresztą co to za dziwaczna tradycja że poprawiny są u młodej? Pierwsze słyszę, głupoty to jak dla mnie - każdy robi tam gdzie mu wygodniej

Może postarajcie się załatwić jakiś wolny weekend, żeby odpocząć, odetchnąć? Przecież to szczęście musi wrócić!
My też załatwialiśmy wszystko ponad 2 lata, począwszy od sali, zespołu i kamerzysty. Ale jednak w 99% mnie to uszczęśliwiało.