[konefqa]

Głupia!! Całą zadymiara!

[misia241]

Łaaaa...zabije Cie!!!

[marcella]

Wredoto... nie stresuj nas tak!!!! Bo mojej przyjaciółce taka historia naprawdę się przydażyła....

[mkarolinka]

Wiesz co Ci powiem wiesz co. Tak mnie zestresowałaś że zamiast myśleć o tym co ja na egzaminie piszę, myślałam co się stało!

Więc jak nie zdam, to będziesz miała na sumieniu moją szkołą!

choler.o Ty!!!!!

[mka]

Ale ja przecież nie napisałam, że MOJEGO ślubu nie będzie...tylko, że "ślubu nie będzie"

[kacha8609]

Wiesz co takie żarty to nie żarty 

[mkarolinka]

Ślubu nie będzie a mojego ślubu nie będzie, to nie ma różnicy wiesz.

ciriness, a ten nick Twoj to wlasciwie ma cos do czynienia ze swiatem wiedzmina, czy jakies inne tlo? (niezageszczane;) )

  mka lepiej odwolaj, jak juz powiedzialas A (albo D, tez jest przed E, a to bez roznicy )to powiedz i to co tam dalej odnotowano, bo jak nie to

Wiesz, ja na poczatku czerwca jade do Polski, bedziemy przejezdzac obok Szczecina. Normalnie wpadne i nakopie Ci do tylka!!!

[mka]

Budyniowa no nie będę zdradzać tej informacji, że McCartney miał się żenić i nic z tego

Po prostu póki jest POŻYWKA na forum -dzieje ci się źle albo nadzwyczaj dobrze to jest o czym pisać i dyskutować  

Piszesz w wątku-współczujesz/zazdrościsz/życzysz dobrze/życzysz źle-zamykasz kartę i wracasz do swoich problemów.Nie udawajmy kogoś kim nie jesteśmy nie udawajmy dobrych koleżanek bo pisać w necie każdy może a na lajfie to jest dopiero BIG DIFFERENCE

No!!!

Wracając do podczytywaczek i spr. ślubych-BO ŚLUB OCZYWIŚCIE BĘDZIE (a kto się poczuł urażony-wcale czytać nie musi-demokracja?czy jakoś tak )

A no i żadnej kłótni z PMem nie było nadal jest   -to był wybryk-mój-zadymiarski-i i tyle na ten temat)

Wiesz, ja na poczatku czerwca jade do Polski, bedziemy przejezdzac obok Szczecina. Normalnie wpadne i nakopie Ci do tylka!!!

OBIECAAAAAŁAAAŚ-pamiętaj


Tak więc do rzeczy....

Byliśmy w Maszewie wracając z majówki....obejrzeliśmy pokoje-bo za pierwszym razem tego nie zrobiliśmy

Pogadaliśmy z szefową nt. menu....zrobiliśmy wstępne ustalenia nt. mięs które dostarczymy, ryb i wędlin.

Zapomnieliśmy zupełnie o NAPOJACH!!Okazało się, że to też sami mamy zorganizować

I co tam jeszcze....aa podpytałam o ustawienie stołów i poinformowałam po raz kolejny o fakcie dekoracji-że będzie to robił ktoś z zewnątrz....

Pokrowce na krzesła oni na szczęście mają więc jeden koszt odpada

Aaaa w pt już będą ustawiane stoły więc winietki na spokojnie dzień wcześniej sobie sama ustawię

Trochę zmieniło im się menu-ale wg. mnie na gorsze!!Kto to widział gołąbki na weselu!!Masakra jakaś Jeszcze mi Fasol urodzi na sali po tych rewelacjach Tak więc menu do wymiany w sumie to w większości

No i chyba to wszystko z tego pamiętnego dnia-tak nie dawno a tak daleko skoro już 10 dni do ślubu

Mka, a czy dla tych wszystkich podczytwaczek i udawanych dobrych koleżanek zdasz relację ze ślubu na forum?

[mka]

Widzę, że węszysz aferę więc nie dam się wciągnąć i odpowiem-a co cię to interesuje skoro nie wypowiadasz się regularnie w moim wątku?To właśnie o TAKICH JAK TY napisałam....

nie węszę żadnej afery. nie piszę u ciebie bo nie mam nic do napisania  w temacie przygotowań ale poczytuję twój watek regularnie i jestem bardzo ciekawa końcowego efektu.

[mka]

Wiesz co, sory..ale to tak ja ja bym napisała, że nie będę się udzielać w wątku agairish-bo nie jestem żoną ani nie jestem w ciąży

Takie coś do mnie nie przemawia

Ale jednak się odezwałaś właśnie w momencie gdy jest jakaś (jak to określiłam wcześniej) POŻYWKA

Poza tym nie wiem czy zauważyłaś ale diametralnie spadła liczba aktywnych forumek-albo tylko podczytują, albo w ogóle z forum rezygnują albo są banowane... Nie sądzisz, że to dziwne jak na tak "poczytne" forum....ten trup nie jest wcale tak głęboko zakopany.....

Golabki na weselu?!?
Dziwny pomysl i wcale Ci sie nie dziwie, ze chcesz zmienic menu

[ciriness]

galaretko ten nick jest tak stary że już nawet nie pamiętam skąd się wziął Być może gdzieś zasłyszany przy Wiedzminie

Ja się nie spotkałam z gołąbkami na weselu
To co tam pysznego będzie w menu? 

Mko      

[Kasia*]

ja tez podczytuje  (watek agairish tez) i rzadko sie udzielam
ale licze na fioletowa relacje.


p.s i tu nie chodzi o pożywke
i wiem ze Ance tez nie

[galaretka]

marta Ty jak cos strzelisz normalnie to jak z katapulty od razu. wszystkie e-zludzenia e-ludziom odbierasz. ze to prawda, ze emocje, ze zycie, ze (e)przyjazn, ze demokracja i ze wolnosc. normalnie skwitowalas co poniektorym caly swiat jednym slowem.

nie zebym sie nie zgadzala , ale miej litosc

[galaretka]

widze, ze ciri miedzy "w", a "w" w www wyczuwa ze nadchodze  chyle czola

[marcella]

Jeśli się ma takie podejście to po co w ogóle pisać na tym forum..
Ale byś się pewnie przejęła jak byś napisała, że ślubu nie ma atu cisza.............. i nikt by nawet nie skomentował...
Gołąbki na weselu.. masakra jakaś... kto to wymyślił.. myślałam, że Ty menu masz już masz wybrane... 

[galaretka]

hehe, to tak jakby zapytac po co sa reklamy, i tak ich nikt nie oglada

[mka]

Ale byś się pewnie przejęła jak byś napisała, że ślubu nie ma atu cisza.............. i nikt by nawet nie skomentował...

.............nie jest moim celem w życiu prowadzenie wątku...więc nie sądzę aby brak kolejnych postów był dla mnie jakąś tragedią....to że moje

odliczanie jeszcze istnieje to zasługa paru sympatycznych lasek (nie tylko e-zadymiar ale i obecnych "11" jak i już mężatek) dla których piszę aby wiedziały na bieżąco

co jest 5 bo domyślam się że mi szczerze kibicują...i w większości PODKREŚLAM nie dały się nabrać na tą grę słów

Watek powinnam zamknąć po aferze z E-głębokim gardłem takie mam odczucia....od tamtej pory forum to dla mnie INNA GORSZA JAKOŚĆ

[galaretka]

wiesz mko, maila znasz, nic tylko sie wypisac do zerowki
wiadomo, ze nikt (juz ) nie bedzie wymagal, bys wklejala posty do maili  jak juz NIE RAZ i NIE DWA wspominalam, ale gdybys zamienila posty na epopeje nienardowowe w rozdzielniku, to wiesz sama (wazna mi dama).
nie no wiem wiem, lubisz konczyc co zaczelas 

[konefqa]

mka daj już sobie spokój - w sensie "miej wyjeb*** a będzie Ci dane" - przynajmniej ja mam takie podejście co do wielu spraw - nauczyli mnie tego inni, którzy stosowali to wobec mnie

co do napojów - w Szczecinie przy ul. Modrej jest hurtownia napojów Gagatex - czy jakoś tak - może warto tam zajrzeć?

Gołąbki na weselu? Oryginalnie, ale nie mówię "nie" Gdyby nie to, że w dzieciństwie się nimi przejadłam - zjadałam nawet 5 w ciągu dnia! - to pewnie też byłyby na mojej karcie menu

[galaretka]

mko na bole piersi sie dzis w starym () zwierciadle doczytalam, ze pomaga kapiel w wannie z mlekim 3,5%
tylko nie pamietam proporcji, ale sprawdze za nastepna posiadowka  dzis juz i tak sie kapac nie bedziesz ani pma po mleko slac...

 

[marcella]

Oj tam.. no chyba zby poważnie mnie odebrałaś..
No ja tam nie wiem co było kiedyś.. ale od długiego czasu Ci szczerze kibicuję.. choćby z tego powodu, że mamy w tym samym dniu ślub..

Aaaaaaj tam! Kochajmy się wszyscy, prawmy sobie komplementy a w niepamięć puszczajmy wszelkie słowa które nam w jakiś sposób nie pasują

Marta, jak dla mnie te gołąbki mogą być. Bo ostatnio w poniedziałek jadłam i co??!! Młode dalej w środku a ja sapię i dyszę... I w dodatku każdy ma coś do powiedzenia na temat daty porodu: mąż mówi byle byś do piątku nie rodziła (bo go nie ma), w weekend też nei mogę (wg szwagierki, bo jest piknik firmowy i MAM KONIECZNIE być), w poniedziałek i wtorek nie mogę absolutnie (tego sobie sama zabraniam i położna też), bo nie ma położnej. A potem robi się już za blisko ślubu i wesela więc w sumie pierwszy dogodny w miarę dla wszystkich termin to 22 maja Matko litości Ciążę w dobre ręce oddam

A co do Twojego ślubu to jakby Twój miał się nie odbyć to zaproś forumki na nie-weselną wyżerkę W końcu żarło i tak będzie, to po co ma się zmarnować

[mka]

Nooo nieee..napisałam mega posta-NA TEMAT WESELA i go nie ma W dupę jeża