Autor Wątek: La Sposa  (Przeczytany 18168 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline froschschenkel
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
La Sposa
« dnia: 15 Stycznia 2006, 17:04 »
Słuchajcie, własnie wróciłam z targów ślubnych, no i.... zakochałam się w sukniach La Sposa!  :serce: Co jedna to ładniejsza, szczeólnie kilka modeli mnie zachwyciło :Uu:
Tylko problem mam nie lada bo tu te sukienusie kosztują mnóstwo mnóstwo pieniążków!
Pomocy, gdzie w Szczecinie mają La Sposa i jakie są tam ceny (tak pi razy drzwi)?
Bo jeżeli takie drogie jak tu (grubo ponad 4000 :mdleje: ) to trza będzie dalej szukać...
Poradzicie?

Offline kasiamik1

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 6
La Sposa
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Stycznia 2006, 17:07 »
Witaj!
W Szczecinie la sposa jest w salonie novia na Janusza. Ja tam kupiłam swoją i kosztowała 3.500 zł. Są piękne. (mam model gales)

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Stycznia 2006, 18:05 »
dokładnie salon na Janusza  :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Stycznia 2006, 09:41 »
novia na ul. janusza (oś. kaliny) ma la sposę.. moja la sposa persia stamtąd pochodzi....  :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
La Sposa
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Stycznia 2006, 09:49 »
Cytat: "monia"
moja la sposa persia

Już nie można jej nabyć jako ślubnej. Monia przerobiła swoja kieckę na okazjonalne balety :) Co do La sposa - mają piekne suknie ale bardzo drogie a z metka na szyi chodzic nie będę. Polscy producenci też mają piekne modele a cena inna.
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline DODEK
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
La Sposa
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Stycznia 2006, 15:15 »
a może poszukaj w komisach internetowych. Suknie używane są zawsze conajmnie połowę tańsze....



27.08.2005 zostałam panią SZ.

Offline Magda M.
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1233
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2006
La Sposa
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Stycznia 2006, 19:44 »
Ja też jestem zakochana w sukniach La Sposa, są piękne  :lol: Tylko te ceny - zawrotne, jeśli chciałabym kupić nową  :roll:  





Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Stycznia 2006, 20:33 »
ojojoj.. gdyby nie forumowiczka , która chciała ją ode mnie odkupic nie zdecydowałabym się na TAKI zakup.. za duzo forsy.... wyszło inaczej.. i teraz na wieszaczku wisi moja la persia.. w wersji okrojonej .. ale jednak jest...

cięzko jest sprzedać suknię ślubną.. nawet tak ometkowaną jak la sposa.. naprawdę.. zastanówcie się czy nie lepiej zajżeć do komisu netowego czy wypozyczyc zamiast wydawac około 4 koła na "ciuch" na 1 noc...  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
La Sposa
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Stycznia 2006, 22:21 »
Potwierdzam sukeinki bardzo śliczne, ale drogie....ja bym wolała część kwoty na podróż poślubną przeznaczyć ale jak kto woli....też radzę poszukać w necie dziewczyny raczej sprzedają takie suknie jak sporo za nie zapłaciły, albo wybrać wzór i do dobrej krawcowej, choć według mnie cały czas tych sukienek tkwi w tym fantastycznym materiale, wszystko się tak ięknie układa...  :mrgreen:
czekam aż szczęście powróci...

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Stycznia 2006, 22:30 »
ano.. a satyny królewkskiej w polsce nie uświadczysz..  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
La Sposa
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Stycznia 2006, 23:03 »
Cytat: "froschschenkel"
Pomocy, gdzie w Szczecinie mają La Sposa

Zajrzyj do sklepu Arvena na Jagiellońskiej 19, reklamują się, że posiadają w ofercie La Sposę. Ale faktycznie nie są to suknie tanie, ceny zaczynają się od 3 tysięcy w górę.

Offline froschschenkel
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
La Sposa
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Stycznia 2006, 08:15 »
no, wlasnie sie dowiadywalam odnosnie mojego modelu - faworyta....
nie dosc ze trzeba ja spowadzac, poniewaz nie ma jej na stanie to cena, uwaga, ponad 5 tys!

hehe, i tak sie wyleczylam z mojej milosci do La Sposy, choc kiecka jest genialna  :roll:

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #12 dnia: 18 Stycznia 2006, 08:41 »
Cytat: "froschschenkel"
Tylko problem mam nie lada bo tu te sukienusie kosztują mnóstwo mnóstwo pieniążków!


Z tego co wiem teraz koncza sie przeceny zeszlorocznych kolekcji, ja moja kupylam kilka stowek taniej (model RUBI - Pronoviasu) w salonie Madonna w warszawie, moze warto by zajrzec i sprawdzic w ktorym z firmowanych prze madonne salonow.

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #13 dnia: 18 Stycznia 2006, 08:46 »
5000??!! Przesada i to gruba!! Lepiej nakarmić głodne dzieci, albo jechać na wycieczkę :D
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że dziewczyny chcą zrobić wszystko, aby dzień ślubu był, jak z bajki, ale wydaje mi się, że choćbym była bogata to szkoda byłoby mi 5000 zł na suknię, którą się nosi nawet nie cały dzień.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #14 dnia: 18 Stycznia 2006, 08:54 »
Cytat: "groszek"
5000??!! Przesada i to gruba!! Lepiej nakarmić głodne dzieci, albo jechać na wycieczkę :D
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że dziewczyny chcą zrobić wszystko, aby dzień ślubu był, jak z bajki, ale wydaje mi się, że choćbym była bogata to szkoda byłoby mi 5000 zł na suknię, którą się nosi nawet nie cały dzień.


A ja uwazam ze warto bo w konu to jest jeden jedyny dzien w zyciu.
Choc przyznam szczerze ze mialam drobne watpliwosci, myslalam tez ze Moj przyszly  bedzie marudzil ze za drogo ze przesadzam, ale jak zobaczylam jego mine, jak mnie zobaczyl to watpliwosci mi przeszly.

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #15 dnia: 18 Stycznia 2006, 09:13 »
ty.. anetaaa.. chcesz w nos??? p[okazałaś się "menszowi' w kiecce przed ślubem... :roll:

mój widział model tylko w necie i to wszystko.. zobaczył ją w realu dopiero na mnie... too się nazywa element zaskoczenia :mrgreen:  a jakie miny strzelał.. wszystko uwiecznione  :twisted:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Kalether
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
La Sposa
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Stycznia 2006, 09:28 »
Cytuj
naprawdę.. zastanówcie się czy nie lepiej zajżeć do komisu netowego czy wypozyczyc zamiast wydawac około 4 koła na "ciuch" na 1 noc...  :roll:


Oto głos rozsądku :!:  Ja też oczywiście wolałabym mieć własną suknię, ale wolę wyporzyczyć kreację, która kosztuje ok.3000, niż kupic tańszą, a brzydszą i jeszcze zastanawiać się co z nią zrobić po ślubie.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Stycznia 2006, 09:39 »
Cytat: "monia"
ty.. anetaaa.. chcesz w nos??? p[okazałaś się "menszowi' w kiecce przed ślubem... :roll:

mój widział model tylko w necie i to wszystko.. zobaczył ją w realu dopiero na mnie... too się nazywa element zaskoczenia :mrgreen:  a jakie miny strzelał.. wszystko uwiecznione  :twisted:


oj tam, moj przyszly chcial zobaczyc, poza tym to Nasze swieto wiec chcialm zeby wiedzial co wybralam zeby pozniej mi nie marudzil  :klotnia: z reszta wszytko od a do z wybiramy razem i nie chcialm robic wyjatku.
poza tym moja docelowa wersja bedzi troszeczke inna (chocby w kolorze)

Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
La Sposa
« Odpowiedź #18 dnia: 20 Stycznia 2006, 19:00 »
Ja też nie planowałam kupowac La Sposy ale jak przymeirzałam inne i La Spose to wątpliwości szybko uleciały z głowy. Kupiłam La Sposa - Nadia. Tak patrząc na zdjęcia to te suknie o niebo lepiej wygadają w realu. Stwierdziłam, ze przyoszczędzę na innych rzeczach ale tą suknie muszę mieć i tyle.


Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Stycznia 2006, 09:20 »
Cytat: "Molunia"
La Sposa - Nadia. Tak patrząc na zdjęcia to te suknie o niebo lepiej wygadają w realu


dokładnie ja wybrałam La Sposa Galeon i bede kupywać ze wszystkimi dodatkami a naprawde na mnie lepiej wygląda niż na zdjęciu ;)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Stycznia 2006, 12:13 »
Cytat: "madziulek"
dokładnie ja wybrałam La Sposa Galeon i bede kupywać ze wszystkimi dodatkami a naprawde na mnie lepiej wygląda niż na zdjęciu ;)


to ta ?

bardzo ladna, przy szerszych ramionach optycznie zwęza i wyszczupla

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Stycznia 2006, 19:07 »
tak to ta :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
La Sposa
« Odpowiedź #22 dnia: 23 Stycznia 2006, 22:53 »
Cudeńko :):):)

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #23 dnia: 23 Stycznia 2006, 23:08 »
Cytat: "Molunia"
Ja też nie planowałam kupowac La Sposy ale jak przymeirzałam inne i La Spose to wątpliwości szybko uleciały z głowy. Kupiłam La Sposa - Nadia. Tak patrząc na zdjęcia to te suknie o niebo lepiej wygadają w realu. Stwierdziłam, ze przyoszczędzę na innych rzeczach ale tą suknie muszę mieć i tyle.


przepiekna ta sukienka - dla tych co nie wiedza jak wyglada - wklejam fotke

i zgadzam sie ze w realu wygladaja znacznie lepiej, moze tez dlatego ze lepiej widac material i swiatlo jest lepsze


Offline froschschenkel
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
La Sposa
« Odpowiedź #24 dnia: 23 Stycznia 2006, 23:41 »
Czyli jak ja moją wybrankę w realu ujrzę to już w ogóle po nocach nie będę spała??? :shock:
Ok, poszukam, może od kogoś odkupię, albo wypożyczę, albo bank obrobię.... Ale najpierw muszę ale to muszę ją przymierzyć!
A tak nawiasem, dziewczyny, śliczne te Wasze suknie, wszystkie śliczne, La Sposa śliczna      :glupek:

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #25 dnia: 23 Stycznia 2006, 23:44 »
Cytat: "froschschenkel"
Czyli jak ja moją wybrankę w realu ujrzę to już w ogóle po nocach nie będę spała??? :shock:
Ok, poszukam, może od kogoś odkupię, albo wypożyczę, albo bank obrobię.... Ale najpierw muszę ale to muszę ją przymierzyć!
A tak nawiasem, dziewczyny, śliczne te Wasze suknie, wszystkie śliczne, La Sposa śliczna      :glupek:


a ktora to Twoja wybranka?

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
La Sposa
« Odpowiedź #26 dnia: 24 Stycznia 2006, 07:50 »
Cytuj



Cytat:
naprawdę.. zastanówcie się czy nie lepiej zajżeć do komisu netowego czy wypozyczyc zamiast wydawac około 4 koła na "ciuch" na 1 noc...


Oto głos rozsądku  Ja też oczywiście wolałabym mieć własną suknię, ale wolę wyporzyczyć kreację, która kosztuje ok.3000, niż kupic tańszą, a brzydszą i jeszcze zastanawiać się co z nią zrobić po ślubie.


Monia, teraz inne spojrzenie jak jest juz się PO :)
Ale PRZED to szalałaś nie myśląc co bedzie potem :) Dlatego ja nie zamierzam wydawać na kiecke tyleeeee kasy.
Tak zapytam z ciekawości - madziulek, Molunia - ile zapłaciliście za kieckę?
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline froschschenkel
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
La Sposa
« Odpowiedź #27 dnia: 24 Stycznia 2006, 10:13 »
Cytat: "aaaneta"
a ktora to Twoja wybranka?



w zasadzie wszysktkie są piękne ale najbardziej mi się podoba Guadix...
Problem w tym że jest koszmarnie droga i nie ma jej w szczecińskim salonie. Trzeba by było zamawiać i czekać nawet 4 miesiące, więc o wypożyczeniu też nie ma mowy  :cry:
no ale poszukam tutaj, może stanie się cud.....  :mrgreen:
Guinea też jest śliczna  :)

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #28 dnia: 24 Stycznia 2006, 11:18 »
Cytat: "okruszek"
Monia, teraz inne spojrzenie jak jest juz się PO  
Ale PRZED to szalałaś nie myśląc co bedzie potem  Dlatego ja nie zamierzam wydawać na kiecke tyleeeee kasy.
Tak zapytam z ciekawości - madziulek, Molunia - ile zapłaciliście za kieckę?


Moim zadaniem to jedyna taka okazja w zyciu, dlatego nie uwazam ze nalezy na maxa oszczedzac. Wiecej juz nie bedzie czegos takiego.
Na moja rubi zbieralam kase duzo wczesniej (nawet jak nie wiedzialam ze bedzie to akurat ona) i nadal zbieram, a reszta pojdzie na pozoatale wydatki zwiazanych z weselem. Moja mam, ktora nie jest sklonna do rozrzutnosci stwierdzila ze nie ma co sie szczypac i raz mozna zaszalec.

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
La Sposa
« Odpowiedź #29 dnia: 24 Stycznia 2006, 12:51 »
Cytat: "aaaneta"
raz mozna zaszalec

No właśnie - to jedyna taka okazja w życiu... Z drugiej strony chcieliśmy zbierać na mieszkanie... Sama nie wiem jak to będzie :) A też "choruję" na La Sposę, nawet chyba nie umiałabym wybrać, który model mi się najbardziej podoba...

Zaczęło się od tej:

Nawet znalazłam ją na allegro w moim rozmiarze, ale w Krakowie... Trochę za daleko jak dla mnie :)


Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
La Sposa
« Odpowiedź #30 dnia: 24 Stycznia 2006, 18:01 »
ECIA, Tutaj masz jeszcze jedno ogłoszenie:
Sprzedam oryginalną suknię hiszpańskiej firmy La Sposa. Suknię sprowadzono z Hiszpanii w odróżnieniu od szytych przez naszych krawców na wzorach La Sposa. Suknia jednoczęściowa w rozmiarze 36/38 na 170 cm (+7cm obcas), w kolorze jasnym ecru ozdobiona bogatą, ale delikatną koronką, nie potrzebuje dodatkowych ozdób. Suknia posiada dość długi robiący wrażenie w kościele tren, który jest wygodnie podpinany i nie przeszkadza w późniejszej zabawie. Suknia poddana profesjonalnemu czyszczeniu - stan idealny. W komplecie załączam halkę. Dodatkowych informacji udzielę pod nr tel. 0 503 414 920 lub e-mail apredkiewicz@wp.pl cena 2850 zł. Rejon sprzedaży - trójmiasto
Ogłoszenie dotyczy Eciu wklejonej przez Ciebie sukni

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
La Sposa
« Odpowiedź #31 dnia: 24 Stycznia 2006, 18:27 »
ups, dopiero teraz spojrzałam, że Ty z Wrocławia jesteś :oops:

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #32 dnia: 25 Stycznia 2006, 14:24 »
ceny różne od 2500 tak około do nawet około 4 5 tyś zł. wypożyczenie około 1500 zł ale naprawdę warto
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
La Sposa
« Odpowiedź #33 dnia: 27 Stycznia 2006, 20:20 »
madziulek a Ty wypożyczasz czy kupiłaś sukienkę? ja jestem na etapie kupować czy pożyczyć. na rzie umowa podpisana na pożyczenie ale już teraz nie wyobrażam sobie żebym  bezboleśnie mogła ją oddać z powrotem do salonu..już na samą myśle serce pęka..jakaś pokręcona jestem :wink:


Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #34 dnia: 18 Maja 2006, 23:35 »
Dziewczyny, też zachorowalam na La sposę......i dzisiaj zamówilam lekarstwo o nazwie Galaxia :) :) :)
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #35 dnia: 18 Maja 2006, 23:48 »
ja też zachorowałam.. ale ponad rok temu ;)

w przyszłym miesiącu przejdzie kolejne przemiany.. tym razem na warsztat idzie czarna koronka i czarne aplikacje  :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #36 dnia: 18 Maja 2006, 23:57 »
Cytat: "okruszek"
Cytuj



Cytat:
naprawdę.. zastanówcie się czy nie lepiej zajżeć do komisu netowego czy wypozyczyc zamiast wydawac około 4 koła na "ciuch" na 1 noc...


Oto głos rozsądku  Ja też oczywiście wolałabym mieć własną suknię, ale wolę wyporzyczyć kreację, która kosztuje ok.3000, niż kupic tańszą, a brzydszą i jeszcze zastanawiać się co z nią zrobić po ślubie.


Monia, teraz inne spojrzenie jak jest juz się PO :)
Ale PRZED to szalałaś nie myśląc co bedzie potem :) Dlatego ja nie zamierzam wydawać na kiecke tyleeeee kasy.
Tak zapytam z ciekawości - madziulek, Molunia - ile zapłaciliście za kieckę?



aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaazdziwiłabys się..

chciałam ją wypożyczyć ale laska z forum męczyła mnie i obiecywała,ze po mnie ją odkupi.. na 1.000.000%  :? ..

i tak zostałam z zakupioną suknią..   :|

naprawdę miaąłm inne plany.. chciałam ta kasę zainwestować w inne rzeczy a nie w kiecę..
jednak życie jest wywrotne i coś muszę z nią zrobić zeby za 800zł nie sprzedawać  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Maja 2006, 00:04 »
Cytat: "elisabeth81"
Dziewczyny, też zachorowalam na La sposę......i dzisiaj zamówilam lekarstwo o nazwie Galaxia :) :) :)


a oto lekarstwo

przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #38 dnia: 19 Maja 2006, 13:22 »
Anka 24 ja kupowałam suknie teraz próbuję ją sprzedać. Stan jest idealny ale nie wiem czy bedzie tak łatwo ;)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #39 dnia: 19 Maja 2006, 23:09 »
Ja też nie zamierzalam kupować ale Panie w salonie nie daly mi wyboru: jeśli chcę bialą to muszę ją kupić bo niestety one już jej póżniej nie wypożyczą...
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Maja 2006, 10:04 »
Cytat: "elisabeth81"
Dziewczyny, też zachorowalam na La sposę......i dzisiaj zamówilam lekarstwo o nazwie Galaxia :) :) :)


Tez zachorowalam i tez mam lekarstwo - wiec doskonale rozumiem.

A co z suknia po - narazie nie mysle. Moze zrobie jak Monia

Monia masz fotki kiecki po przemianach  :?:  Bardzo bym chciala zobaczyc efekt.

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Maja 2006, 10:20 »
narazie prawie żadna przemiana..

tyle co wywalenie trenu i zwężenie w rurkę...

rteraz będzie dodanie czarnej koronki + czarnych aplikacji...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Maja 2006, 10:29 »
Cytat: "monia"
narazie prawie żadna przemiana..

tyle co wywalenie trenu i zwężenie w rurkę...

rteraz będzie dodanie czarnej koronki + czarnych aplikacji...


wklej jak bedzie koniec zmian

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #43 dnia: 20 Maja 2006, 10:54 »
a czy ja wiem kiena czym sie skończy.. ale jak tylko z koronką zawalczę to wrzucę to na forum...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Kasiek
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
La Sposa
« Odpowiedź #44 dnia: 25 Maja 2006, 20:26 »
Witam przyszłe mężatki,

Ja już jestem po tym pięknym wydarzeniu - pierwsza rocznica minie 18 czerwca. Piękny stan. Biegałam i marzyłam o pięknej sukni. I znalazłam tę jedyną, zapłaciłam kupę kasy, ale było warto, bo nie tyle ja, co goście byli pod wrażeniem :).
Nadszedł czas na rozstanie z suknią marzeniem. Jeśli znacie chetną na suknię Pronovias 2004 model Sauce w kolorze szampańskim, rozmiar 34/36, drobna dziewczyna 164 wzrostu, to proszę o kontakt (szkatarzyna@poczta.fm). Suknia do przymiarki w Warszawie. Stan idealny. Kupiłam za 6700 zł w Madonnie w Warszawie. Sprzedam za 4000 zł do negocjacji.
Pewnie się natrudzę ze sprzedażą (jak widzicie szukam różnych możliwości), ale warto było. Uwierzcie!!!! :D
Pozdrawiam.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
La Sposa
« Odpowiedź #45 dnia: 25 Maja 2006, 20:35 »
Kasiek - załóż własny wątek w dziale komis "sprzedam" - wklej fotki, będzie łatweij - w tym wątku może być trudno

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #46 dnia: 26 Maja 2006, 08:21 »
Cytat: "Kasiek"
Witam przyszłe mężatki,

Ja już jestem po tym pięknym wydarzeniu - pierwsza rocznica minie 18 czerwca. Piękny stan. Biegałam i marzyłam o pięknej sukni. I znalazłam tę jedyną, zapłaciłam kupę kasy, ale było warto, bo nie tyle ja, co goście byli pod wrażeniem :).
Nadszedł czas na rozstanie z suknią marzeniem. Jeśli znacie chetną na suknię Pronovias 2004 model Sauce w kolorze szampańskim, rozmiar 34/36, drobna dziewczyna 164 wzrostu, to proszę o kontakt (szkatarzyna@poczta.fm). Suknia do przymiarki w Warszawie. Stan idealny. Kupiłam za 6700 zł w Madonnie w Warszawie. Sprzedam za 4000 zł do negocjacji.
Pewnie się natrudzę ze sprzedażą (jak widzicie szukam różnych możliwości), ale warto było. Uwierzcie!!!! :D
Pozdrawiam.


oj natrudzisz się natrudzisz.. nikt ci nie kupi sukni używanej za  4 tys .. nawet jeśli dasz 2 tyś bedziesz miała problem... dlatego ja swoją sobie zostawiłam i przerabiam...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
La Sposa
« Odpowiedź #47 dnia: 27 Maja 2006, 01:57 »
Cytat: "monia"
nikt ci nie kupi sukni używanej za 4 tys

Też to czarno widzę....
Z używanymi kieckami jest problem...a za taką cenę fiu fiu....Mimo wszysto życzę powodzenia...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #48 dnia: 27 Maja 2006, 09:57 »
Może to nieuczciwe, ale można powiedzieć, że nieużywana.. o ile rzeczywiście na taką wygląda. Kurczę, cena tej sukni (6700) zwaliła mnie z nóg. Moim zdaniem to rozrzutność, snobizm, przesada i po prostu marnowanie pieniędzy. Gdybym była taka bogata, to zasponsorowałabym jakiemuś dziecku dozywianie na cały rok!  Nigdy, przenigdy nie wydałabym tyle pieniędzy na parę metrów "szmaty". Choćby nie wiem, jak była piękna.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
La Sposa
« Odpowiedź #49 dnia: 28 Maja 2006, 01:46 »
Cytat: "groszek"
Nigdy, przenigdy nie wydałabym tyle pieniędzy na parę metrów "szmaty". Choćby nie wiem, jak była piękna.

Dlaczego??? Skoro kogoś stać, ma prawo sobie kupić co i za ile mu się żywnie podoba, Jeśli to jego pieniądze i ich nie ukradł.
Mamy brzydki zwyczaj zaglądania komuś do portfela i wydawania jego pieniędzy.

Myśle, że dla ogromej grupy z nas taka kiecka jest poza zasięgiem cenowym , ale to jeszcze nie powód, aby krytykować taki zakup.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
La Sposa
« Odpowiedź #50 dnia: 28 Maja 2006, 10:26 »
Cytat: "groszek"
Moim zdaniem to rozrzutność, snobizm, przesada i po prostu marnowanie pieniędzy

Każdy wydaje kasę jak mu sie podoba. Do cudzych pieniędzy sie nie zagląda - to jest dopiero PRZESADA.
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #51 dnia: 28 Maja 2006, 10:45 »
Cytat: "okruszek"
Cytat: "groszek"
Moim zdaniem to rozrzutność, snobizm, przesada i po prostu marnowanie pieniędzy

Każdy wydaje kasę jak mu sie podoba. Do cudzych pieniędzy sie nie zagląda - to jest dopiero PRZESADA.


zgadzam sie
ja na swoja oszczedzalam bardzo dlugo i nie chcialabym od kogos czegos takiego uslyszec
spelnilam swoje marzenie o pieknej biale sukni i nie uwazam ze wlasciwe jest podchodzenie do sprawy zakupu sukienki, za jakakolwiek cene, az tak jednostronnie

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #52 dnia: 28 Maja 2006, 10:51 »
Cytat: "groszek"
Gdybym była taka bogata, to zasponsorowałabym jakiemuś dziecku dozywianie na cały rok!


a w to to ja nie uwierze, bo z obserwacji wiem, ze im wiecej ktos ma kasy to wiecej "kitra" dla siebie


poza tym groszku chyba troche przesadzilas z reakcją
wyluzyj  :lol:   :uscisk:  
az sie balabym przyznac ile moja kosztowala, bo by mnie chyba rowniez zlinczowano  :wink:   :hahaha:, choc mniej niz cena ktora Cie tak oburzyla

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #53 dnia: 28 Maja 2006, 12:50 »
moja też mało nie kosztowała ( 3.600 zł) ale zakup jej to inna historia.. w zasadzie nie zamierzony zakup..

Cytat: "aaaneta"
balabym przyznac ile moja kosztowala, bo by mnie chyba rowniez zlinczowano


jeśli ma markową wszywke to wiadomo,ze poniżej 2,5 tysiaka nie będzie..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #54 dnia: 28 Maja 2006, 13:05 »
Cytat: "monia"
jeśli ma markową wszywke to wiadomo,ze poniżej 2,5 tysiaka nie będzie..


mysle ze wiekszosc nie kupuje dla tej wszywki, tylko ze wzgledu na wyglad kiecki, mnie w kazdym razie na marce nie zalezalo, tylko nic ladniejszego nie znalazlam, poza tym zakochalam sie od pierwszego wejrzenia

Offline Olita

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 23.06.2007
La Sposa
« Odpowiedź #55 dnia: 28 Maja 2006, 15:58 »
Witam zakochane w sukniach La Sposa!

ja,choć ślub dopiero za rok mam już swoją w szafie :D .To była pierwsza suknia,którą zmierzyłam i od razu wiedziałam,że to jest TO!
Nie są to suknie tanie ale materiał i wykonanie są naprawde wyjątkowe.
Pozdrawiam :serce:


Ps.moja to model Paradiso,nie znalazłam nigdzie zdjęcia

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
La Sposa
« Odpowiedź #56 dnia: 28 Maja 2006, 16:11 »
Co do ceny sukni - nie wszystkie drogie, są moim zdaniem warte tej ceny, ze względu, np. na materiał i wykończenia. Są też "markowe" po cenie ok 2000. Niektórzy tyle płacą za wypożyczenie.

A suknie La Sposa... są piękne, to prawda, ale zazwyczaj szyte są z dość ciężkich materiałów. Zauważyłam, że dziewczynom drobnym lepiej w lżejszych materiałach. Dlatego mnie problem miłości do La Sposy ominął ;) Ale na innych szalenie mi się podobają.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Olita

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 23.06.2007
La Sposa
« Odpowiedź #57 dnia: 28 Maja 2006, 16:32 »
Ja jestem drobna (rozmiar 34 :(  ) i rzeczywiście nie najlepiej czułam się w ciężkich sukniach, które zmierzyłam "tak dla upewnienia się,że wybrałam najlepiej " już po kupnie sukni, w salonach. Moja sukienka jest uszyta z organzy (ach... :D  ) i jest naprawdę leciutka.
Ola  :Daje_kwiatka:

Offline Kasiek
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
La Sposa
« Odpowiedź #58 dnia: 28 Maja 2006, 20:42 »
Dzięki Dziewczyny za wsparcie, bo przyznam, iż było mi przykro przeczytać taką opinię na swój temat. Stwierdziłam, że nie będę reagować, bo nie warto. A tłumaczyć się nie mam z czego. Moje wyprute żyły i moja decyzja. Groszku - na przyszłość - pomożesz sobie, jeśli nie będziesz tak łatwo oceniać innych. Zwykle to nie popłaca.
Moja sukienka czeka na "wielbicielkę", która być może o niej marzy (jak i ja marzyłam), a która nie dałaby TAKIEJ KASY.

Pozdrawiam ciepło.

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #59 dnia: 29 Maja 2006, 12:12 »
A czy ja komuś zabraniam kupować? Jak się komuś podoba, to niech nawet odpala papierosy od banknotów 200 złotowych ;) Jak ktoś ma taki kaprys, jego sprawa. Ostatecznie nikt nie ma obowiązku dzielić się swoimi pieniędzmi z biednymi. I nie pisze tego z zawiści, bo pewnie, że fajnie byłoby mieć więcej pieniędzy, ale nawet jakbym miała majątek Kulczyka, to nie kupiłabym sobie ciucha za TAKA kasę i to chciałam przekazać.

Swoją drogą, jak kogos stać na kieckę  za tyle, to chyba nic wielkiego się nie stanie, jesli zostawi ją sobie w szafie "dla potomnych", albo wypożyczy (nie mówię już  o oddaniu) komuś za "dziękuję" ;) W koncu przy takich obrotach 6 tysięcy w te czy wewte nie robi różnicy.  Tylko kto by komuś za friko zrobił dobrze... Aczkolwiek była tu jedna forumka, która oddawała suknię za darmo. Brawa!

Wiem, Kasiek, że mówienie szczerze nie popłaca, ale to jest forum dyskusyjne i pozwoliłam sobie na luźną refleksję. Chyba nie będziesz się przejmowac opinią anonimowej osoby??

Offline Olita

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 23.06.2007
La Sposa
« Odpowiedź #60 dnia: 29 Maja 2006, 12:53 »
Cytat: "groszek"
Swoją drogą, jak kogos stać na kieckę za tyle, to chyba nic wielkiego się nie stanie, jesli zostawi ją sobie w szafie "dla potomnych", albo wypożyczy (nie mówię już o oddaniu) komuś za "dziękuję"  W koncu przy takich obrotach 6 tysięcy w te czy wewte nie robi różnicy. Tylko kto by komuś za friko zrobił dobrze...

   

czemu aż tak złośliwie Groszku?.......   :?

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #61 dnia: 29 Maja 2006, 17:56 »
Cytat: "groszek"
A czy ja komuś zabraniam kupować? Jak się komuś podoba, to niech nawet odpala papierosy od banknotów 200 złotowych ;) Jak ktoś ma taki kaprys, jego sprawa. Ostatecznie nikt nie ma obowiązku dzielić się swoimi pieniędzmi z biednymi. I nie pisze tego z zawiści, bo pewnie, że fajnie byłoby mieć więcej pieniędzy, ale nawet jakbym miała majątek Kulczyka, to nie kupiłabym sobie ciucha za TAKA kasę i to chciałam przekazać.


ta jasne :?
jestem pewna ze gdybys miala tyle kasy co kulczyk to nie zastanawialabys sie czy kupic czy nie bo nie bylo by koniecznosci wyboru pomoc biednym czy kupic, bo moglabys robic to i to

Cytat: "groszek"
Swoją drogą, jak kogos stać na kieckę  za tyle, to chyba nic wielkiego się nie stanie, jesli zostawi ją sobie w szafie "dla potomnych", albo wypożyczy (nie mówię już  o oddaniu) komuś za "dziękuję" ;) W koncu przy takich obrotach 6 tysięcy w te czy wewte nie robi różnicy.  Tylko kto by komuś za friko zrobił dobrze... Aczkolwiek była tu jedna forumka, która oddawała suknię za darmo. Brawa!


nie bierzesz pod uwage jednego, a mianowice ze czasami zeby kupic sobie taka kiecke za tyle kasy, choc moja nie kosztowala 6 patykow, to jest to okupione wieloma wyrzeczeniami, tak bylo w moim przypadku, bo oszczedzam na moja od czasu zareczyn i cena i wybor nie wynika z bogactawa tylko z checi spelnienia sobie marzenia bo tylko raz w zyciu jest taka okazja
wyszlam tez z zalozenia ze moj wyglad slubny sobie w calosci sama zasponsoruje
uprzedzajac przyszle komentarze - jestem zatrudniona w budżetowce, wiec kazdy wie ze nie zarabiam kokosow, na szczescie nie musze sie sama żywić, bo chyba umarlabym z glodu  :lol:  :wink:  :wink:
wiec kiedy moje kolezanki kupowaly nowe buty - ja zbieralam na kiecke

Groszku nie odbieram Ci prawa do komentarza, tylko stwierdzam ze podchodzisz do sprawy bardzo jednostrnnie i nie bierzesz pod uwage wszystkich okolicznosci - oskarzylas i skazalas bez prawa do obrony i wysluchania adwokata  :wink:
a wielu przypadkach Twoje komentarze sa po prostu krzywadzace

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #62 dnia: 29 Maja 2006, 20:14 »
Masz rację... tylko ja nie pomyślałam, że suknia może być czyimś największym marzeniem życiowym. Po prostu mam inny system wartości. Moje marzenia nigdy nie dotyczyły strojów.
Wolałabym zaoszczędzić na podróże, remont mieszkania, kurs językowy i tym podobne.

Swój strój ślubny staram się skompletować jak najtaniej. Niestety, z racji swojej postury i mikrego wzrostu, nie udało mi się znaleźć sukni do wypozyczenia, więc muszę szyć. Też długo gryzłam się czy zapłacic za nią żądane 1700 zł. Jakoś przebolałam ;)

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #63 dnia: 30 Maja 2006, 09:02 »
Cytat: "groszek"
Masz rację... tylko ja nie pomyślałam, że suknia może być czyimś największym marzeniem życiowym. Po prostu mam inny system wartości. Moje marzenia nigdy nie dotyczyły strojów.
Wolałabym zaoszczędzić na podróże, remont mieszkania, kurs językowy i tym podobne.


Nie zyciowym, nie przesadzaj, po prostu od dziecka wiekszosc dziewczynek marzy o slubie w pieknej bialej sukni i tyle. I nie ma to nic wspolnego z systemem wartosci, tu znowu przesadzasz, masz zauwazylam jakies dziwne sklonnosci do wyolbrzymiania  :?  :?  :?  Zaczynasz mylic pojecia miedzy wartosciami zyciowymi a zwyczajana chcecia zrobienia sobie przyjemnosci, z reszta moje marzena tez nie dotycza stojow.
Poza tym przyznasz ze suknia slubna nie jest zwyklym strojem.
I gdybym nie miala takiej to siwat by sie nie zawalil i wcale nie bylabym mniej szczesliwa bez tego.

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
La Sposa
« Odpowiedź #64 dnia: 30 Maja 2006, 09:08 »
Ja Cię aaaneta rozumiem. Też nie wyobrażałam sobie mojego ślubu w sukni, która nie byłaby te wymarzoną. Nie chciałąm pożyczać i mieć poczucia, że nie wiadomo ile osób miało ją na sobie przede mną, ani szyć, bo uważam, że w Polsce ciężko jest o naprawdę dobre materiały, zwłaszcza koronki, hafty, itp. Poza tym mam złe doświadczenia z krawcowymi i naczytałam się też tutaj, na forum, jakie numery potrafią wykręcać.

Uważam, że moja suknia ma rozsądną cenę, bo jest jej warta. Ale dla wielu to może być "zbyt drogo". Tylko, że dla mnie była to cena dobrego samopoczucia tego dnia.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
La Sposa
« Odpowiedź #65 dnia: 30 Maja 2006, 09:23 »
Cytat: "groszek"
tylko ja nie pomyślałam, że suknia może być czyimś największym marzeniem życiowym. Po prostu mam inny system wartości

groszku, jestem ciekawa, jak Twoja suknia w takim razie będzie wyglądać, skoro nie ma dla Ciebie to znaczenia..nie ładnie jest zaglądac komuś do kieszeni..skoro stać kogoś na suknię za 3000 czy 6000 zł, niech kupuje..ma prawo..Ty masz prawo kupić za 1700zł, chociaż znam i takie osoby, dla których to majątek i wybierają suknie pożyczona za 600 zł..i pewnie tez Tobie zarzuciłyby  rozrzutnośc, zwłaszcza że chciałabyś
Cytat: "groszek"
zaoszczędzić na podróże, remont mieszkania, kurs językowy i tym podobne
, a swój strój ślubny
Cytat: "groszek"
skompletować jak najtaniej

ja osobiście nie widzę rozrzutności w kupowaniu drogiej (chociaż to pojęcie względne) sukni jedyny raz na najważniejszy dzień w życiu :)


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #66 dnia: 30 Maja 2006, 09:27 »
dziewczyny.. dajcie już spokój..

dla jednego rozrzutnością jest TO a dla drugiego TAMTO...

każda z nas ma inne priorytety..

najważniejsze jest to ,ze każda z nas w TYM dniu będzie najpiękniejsza  :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #67 dnia: 30 Maja 2006, 09:27 »
Cytat: "aaaneta"
wiekszosc dziewczynek marzy o slubie w pieknej bialej sukni i tyle. I nie ma to nic wspolnego z systemem wartosci, tu znowu przesadzasz, masz zauwazylam jakies dziwne sklonnosci do wyolbrzymiania Confused Confused Confused Zaczynasz mylic pojecia miedzy wartosciami zyciowymi a zwyczajana chcecia zrobienia sobie przyjemnosci, z reszta moje marzena tez nie dotycza stojow.



A jednak wydaje mi się, że to ma sporo wspólnego z systemem wartości, z dążeniem do zaspokajania potrzeb materialnych, estetycznym, stawiania ich ponad wartościami nienamacalnymi, typu wspomniane wrażenia z podrózy, wymierny efekt w postaci nauczenia się jezyka obcego i tak dalej.
Raz piszesz, że dziewczynki marzą o sukniach, a potem piszesz, że to nie było twoje marzenie, tylko chęć zrobienia sobie przyjemności... Trochę zakręcone, nie uważasz? Chyba jednak twoje marzenie dotyczyło tej sukni.
No i wszystko zależy od tego, co komu sprawia wiekszą przyjemność. Jednemu kreacja załozona raz w zyciu, innemu coś inego.

Tylko żeby teraz nie popadać własnie w przesadę, bo właśnie mi się wydaje, że niektóre z was zaczynają wpadać, bo tupiecie nózką, jak małe dziewczynki, które mówią "Muszę mieć tą lalkę, bo ona jest najładniejsza, zawsze o niej marzyłam!" Takie spełnianie sobie zachcianek, zupełnie, jak w bardzo młodym wieku. Z resztą to dorosli mają większe zachcianki niż dzieci- wbrew pozorom.

A i jeszcze odnosze wrażenie, że jakąś pogardą otaczacie suknie szyte przez krawcowe.. takie, które nie mają "metki", a jak jeszcze tańsze, to na bank gorsze...  :roll:

Offline Olita

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 23.06.2007
La Sposa
« Odpowiedź #68 dnia: 30 Maja 2006, 10:10 »
Cytat: "groszek"
Też długo gryzłam się czy zapłacic za nią żądane 1700 zł.



Wiesz Groszku,1700 zł to też sporo kasy- czemu nie uszyjesz sobie sukienki za 500 zł i reszty nie oddasz na biedne dzieci, nie wykupisz wycieczki, kursu językowego itd. ? :roll:

Offline Kasiek
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
La Sposa
« Odpowiedź #69 dnia: 30 Maja 2006, 10:17 »
Groszku: znasz takie schronisko dla bezdomnych zwierząt w Węgrowie???????????Bo ja znam. Staram się pomagać jeżdżąc tam z jedzonkiem dla psiaków. Widziałaś bezdomnego owczarka kaukazkiego, który przezimował na opuszczonej działce i którego nikt nie chciał?????? Ja widziałam i przygarnęłam. Jak będziesz miała parę groszy to dorzuć dla schroniska - a może też nie dobrze? Oszczędź sobie swoich sądów nad ludźmi i zajmij się może sobą. Spójrz w lustro i powiedz - jestem super idealna, a więc mogę ferować i krytykować każdego za wszystko. Jesteś bardzo zapiekła, radykalna i złośliwa. Nie dochodzę skąd w Tobie tyle złych emocji. Mam gdzieś Twoje sądy i uwagi. Masz rację. Jeśli tak do wszystkiego i wszystkich podchodzisz, to jak najdalej od Ciebie, bo same gromy i błyskawice.
pozdrawiam i wylogowuję się stąd, bo zdaje się, że nie o taki temat rozmów mi chodziło. I wiesz co; właśńie odbieram sobie nowe autko: 47000 żywej gotówki! Kradzionej!!!! I tez o nim marzyłam!!!!!!!!!! Żegnam i pozdrawiam wszystkie radosne Dziewczyny z forum. Bądźcie piękne w ten jedne dzień i marzcie o pięknych sukniach, bo na tym życie także polega.

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #70 dnia: 30 Maja 2006, 10:22 »
Wiesz, ostatecznie mogłam sobie przerobić sukienke od komunii i też by uszło... trochę klinów powszywać i tak dalej. Krótka co prawda by była, ale krótkie sa teraz modne ;)
Sama na pewno bym nie kupiła/uszyła sobie żadnej sukienki, bo mnie zwyczajnie nie stać. Całe moje zarobki ida na opłacenie studiów (notabene językowych właśnie!) a utrzymuję się z korepetycji. O zaoszczedzeniu czegokolwiek nie ma juz mowy.
Suknię za 1700 mam tylko i wyłącznie dzięki hojności moi rodziców, którzy chcą, by ich córka ładnie wyglądała na swoim ślubie.
Ja juz się nie będę wypowiadac w tym temacie. Wszystko już powiedziałam.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #71 dnia: 30 Maja 2006, 10:34 »
No widzisz a ja swoja mam dzieki swojej pracy i rowniez udzielaniu korepetycji, wolalabum miec kiecke za 500 pln czy pojsc w garsonce i kupic ja za swoje peniadze a nie brac od rodzicow, ktorzy pewnie i w twoim przypadku partycypuja w kosztach slubu i wesela. I dla mnie wlasnie wziecie kasy od rodzicow jest PRZESADA, wiec nie ocenaj innych.

Poza tym spelnienie marzen jest sprawieniem sobie przyjemnosci, bo po co bylo by to robic jesli nie dawaloby to radosci. Ty marzac o podrozy , jak pojedziesz to wlasnie sprawisz sobie przyjemnosc sepelniajac to marzenie.
Nie pisalam ze nie bylo to moje marzenie, bo pojscie do slubu w pieknej bialej sukni nim bylo, i zaloze sie ze twoim rowniez, inaczej nie rozpisywalaby sie na jaj temat, gdyby to nie mialo znaczenia, napisalam po prostu ze moje marzenia nie koncentruja sie wokol ubran/strojow, a suknia slubna nie jest swyklym strojem.

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
La Sposa
« Odpowiedź #72 dnia: 30 Maja 2006, 12:01 »
Cytat: "aaaneta"
I dla mnie wlasnie wziecie kasy od rodzicow jest PRZESADA,

trochę chyba zbyt emocjonalnie podchodzisz do tematu Anetko i nie potrzebnie az tak mocnego kalibru przedstawiasz osąd..moi rodzice wręcz obraziliby się, gdybym nie zgodziła się na to, żeby opłacili mi wesele..gdyby nie byli mi w stanie sfinansować tej imprezy, zrobiłabym to sama, ale oni doskonale wiedzą, ile młodzi mają wydatków na początku wspólnej drogi życia..

myślę, że pora zakończyć tą idiotyczną debatę..


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
La Sposa
« Odpowiedź #73 dnia: 30 Maja 2006, 12:10 »
Cytat: "oosta"
Cytat: "aaaneta"
I dla mnie wlasnie wziecie kasy od rodzicow jest PRZESADA,

trochę chyba zbyt emocjonalnie podchodzisz do tematu Anetko i nie potrzebnie az tak mocnego kalibru przedstawiasz osąd..moi rodzice wręcz obraziliby się, gdybym nie zgodziła się na to, żeby opłacili mi wesele..gdyby nie byli mi w stanie sfinansować tej imprezy, zrobiłabym to sama, ale oni doskonale wiedzą, ile młodzi mają wydatków na początku wspólnej drogi życia..

myślę, że pora zakończyć tą idiotyczną debatę..


wesele TAK
suknia NIE, bo jest tylko dla przyjemnosci

a tak w ogole to jest to indywidulna sprawa kazdej osoby

i nie mow mi ze emocjonalnie podchodze, bo nie podchodze, jest mi calkowicie obojatne jak te sprawy sa u innych rozwiazywane - odpowiedz byla skierowana do Groszka i w tym samym stylu co jej posty
ty mi mowisz o kalibrze - poczytaj posty groszka
a napisalam tak, zeby moze Groszek zrozumiala, ze z taka sama latwoscia jak ona wydaje sądy, moze byc w ten sam sposob oceniona

i zgadzam sie w kwestii skonczenia dyskusji

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
La Sposa
« Odpowiedź #74 dnia: 1 Czerwca 2006, 01:37 »
Cytat: "aaaneta"
i zgadzam sie w kwestii skonczenia dyskusji

no i w końcu ktosposzedł po rozum do głowy...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
La Sposa
« Odpowiedź #75 dnia: 1 Czerwca 2006, 08:37 »
pax pax pax  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
La Sposa
« Odpowiedź #76 dnia: 2 Czerwca 2006, 20:51 »
wiecie co? Tak sobie zasiadłam przed chwilą do kompa, włączam sobie moje ukochane forum i co widzę? Jakieś śmieszne kłótnie nawet nie wiadomo o co i aż się nadziwić nie mogę :? Co kogo obchodzi ile kto płaci za sukienkę??? I czy "metka" naprawdę ma znaczenie? Ja nawet przez moment nie pomyślałam o firmie gdy wybierałam swoją suknię. Znalazłam suknię moich marzeń za 2000 i to jest tylko i wyłącznie moja sprawa. gdyby kosztowała 5000 to pewnie bym jej nie kupiła lub ciułała grosz do grosza żeby ją mieć. Bo to ma byc MÓJ DZIEŃ i to by była MOJA decyzja. Jeśli kosztowałaby 15000 i byloby mnie na nią stać to bym ją kupiła i nikt nie miał by prawa mnie osądzać. To jest
      najważniejszy
[/b][/b] dzień w naszym życiu i chcemy czuc się pięknie, wyjątkowo, więc błagam Was dziewczyny dajcie spokój bo to jest bez sensu :) groszku nie chcę Cię oceniać i nie będę tego robić, bo każdy jest jaki jest, dlatego dziwnie mi się zrobiło jak przeczytałam tą dyskusję. Moje dwie koleżanki wypożyczały we wrześni suknie z Salonu Justyna. Jedna za 600zl a druga za 700 bo na wiecej pozwolic sobie nie mogly. Ale najważniejsze ze one dobrze się czuły i wygladały po prostu cudownie. Dla nich te Twoje 1700 to kosmos, tak samo jak moje 2000 ale nigdy nic na ten temat nie powiedzialy, ze jestem glupia, ze przesadzam itp. bo szanuja moje decyzje i mnie rozumieją. Jeżeli dla kogokolwiek te 2000 za moją suknię (firma Emmi Mariage - jeśli to kogoś interesuje, nawet nie wiem czy znana czy nie i mnie to nie obchodzi) wprawia w osłupienie lub zawrót głowy, a może z drugiej strony - że to suknia biedna - to mnie to nie obchodzi bo każdy robi to co chce i na co go stać. Naprawdę jestem zaskoczona:( I dziękuję za wspaniały pomysł przerwania tej dyskusji bo już miałam wyłączać komputer. Pozdrowionka

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #77 dnia: 3 Czerwca 2006, 13:10 »
No to po co rozgrzebujesz temat? Sama tym postem podgrzalas dyskusję na nowo. W kwestiach cen sukien juz nie bede sie wypowiadac, zgodnie z zapowiedzią. Wypowiem sie w kwestii najwazniejszego dnia zycia... Moim zdaniem najwazniejszym dniem zycia jest poczecie/pojawianie sie na swiecie NOWEGO ZYCIA!
To jest moim zdaniem najwazniejszy dzien w życiu. I jak wtedy wyglądamy? Bynajmniej nie kwitnąco ;) Ale znów powiem.. zalezy kto do czego przywiązuje większą wagę: do wyglądu i estetyki czy czegoś więcej.

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
La Sposa
« Odpowiedź #78 dnia: 3 Czerwca 2006, 15:23 »
Jak widzę to tylko Ty się wypowiedziałaś po mojej wypowiedzi więc chyba Ciebie coś boli. każdy ma w życiu inne priorytety i hierarchie ważności. Nie powiem że poczęcie/pojawienie się dziecka jest dla mnie najwzniejsze bo jeszcze tego nie doswiadczylam, byc może tak się stanie jak bede w ciazy i urodze. Ale poki co Ślub z moim Ukochanym jest dla mnie najwazniejszy.  
Cytat: "groszek"
zalezy kto do czego przywiązuje większą wagę: do wyglądu i estetyki czy czegoś więcej

I tu masz całkowitą rację - każdy jest jaki jest dlatego myślę że nie powinno się w ten sposób jak Ty to robisz osądzać ludzi. Ale ok - to Twoje zdanie i masz do niego prawo. Takie samo jak dziewczyny do tego zeby kupic sobie suknie za 6700zl. Pozdrawiam Cię serdecznie i juz sie w tym temacie wypowiadac nie bede. papa

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
La Sposa
« Odpowiedź #79 dnia: 3 Czerwca 2006, 19:46 »
Pozdrawiam również   :Uu: