A czy ja komuś zabraniam kupować? Jak się komuś podoba, to niech nawet odpala papierosy od banknotów 200 złotowych

Jak ktoś ma taki kaprys, jego sprawa. Ostatecznie nikt nie ma obowiązku dzielić się swoimi pieniędzmi z biednymi. I nie pisze tego z zawiści, bo pewnie, że fajnie byłoby mieć więcej pieniędzy, ale nawet jakbym miała majątek Kulczyka, to nie kupiłabym sobie ciucha za TAKA kasę i to chciałam przekazać.
Swoją drogą, jak kogos stać na kieckę za tyle, to chyba nic wielkiego się nie stanie, jesli zostawi ją sobie w szafie "dla potomnych", albo wypożyczy (nie mówię już o oddaniu) komuś za "dziękuję"

W koncu przy takich obrotach 6 tysięcy w te czy wewte nie robi różnicy. Tylko kto by komuś za friko zrobił dobrze... Aczkolwiek była tu jedna forumka, która oddawała suknię za darmo. Brawa!
Wiem, Kasiek, że mówienie szczerze nie popłaca, ale to jest forum dyskusyjne i pozwoliłam sobie na luźną refleksję. Chyba nie będziesz się przejmowac opinią anonimowej osoby??