No dobrze, nie wytrzymałam i zrobiłam sesję upominkom

komplet dla Mamy:

Dla Taty:

Do tego zamówiłam dziś prezencik dla mojej Świadkowej, ma niedługo urodzinki, oby jej się tylko spodobał

Jestem dziś jakaś zmęczona i zamulona. Praca mnie wypaliła i nie mam ostatnio do niej serca. Niby nic filozoficznego nie robię, ale jak nikt człowieka nie docenia i niczym nie motywuje, a jeszcze dokłada obowiązków i kłopotów, to ciężko wstawać rano z łóżka i iść do roboty... Niestety nie łatwo znaleźć coś innego, a chętnie bym się z obecnej wyrwała...
A z kursu zawinęłam się wcześniej, program mi znany, więc po co tam siedzieć, ciesze się, że to już koniec!
Widziałam dziś fajne kozaczki, ale oczywiście nie ma rozmiaru! Ja to mam szczęście ostatnio ;/
Na półce leżą 2 książki do przeczytania, a ja nie mogę się zebrać w sobie, by to zrobić.
Będziecie miały torebkę? Ostatnio się nad nią zastanawiam, w końcu w torebkę świadkowej wszystko się nie zmieści, a tak mogłabym wsadzić chusteczki, czy błyszczyk... Sama nie wiem... z drugiej strony nad salą będzie pokój, więc można w każdej chwili podejść i makijaż poprawić. Co myślicie? Jak Wy to będziecie rozwiązywały?
Pozdrawiam