Ja jechałem do ślubu własnym samochodem i sam go prowadziłem, uważam że jeśli ktoś ma taką możliwość to należy to przemyśleć, bo raczej nie ma mowy o oryginalności w wynajętym okularniku. Jakoś nie przemawiają do mnie głosy, że w takim dniu trzeba się pokazać lub że to nie wypada...
Jeśli już miałbym autko wypożyczać to tylko jakieś rajdowe Subaru lub coś naprawdę drogiego, coś czego nie spotyka się na drogach i też tylko w opcji bez kierowcy...