Co do nazwiska, to ja miałam tylko parę takich niepewnych myśli, ale przyjęłam nazwisko A. i jest mi z tym dobrze

Co do odmów no to u nas tak samo było... Moja rodzinka super, a rodzina A. - masakra, same odmowy

Ale machnęliśmy ręką, trudno się mówi! Ich strata, i tak powinnaś do tego podchodzić!
Co do makijażu, to ja tez byłam uparta na róż, bo miałam różowy bukiet, ale jednak się zdecydowałam na inny
