Eluś zupełna racja
moja szwagierka mieszka w Danii. Jest w bardzo wczesnej ciąży, gdzieś ok. 7tc. Przedwczoraj dostała krwawienia, poszła do szpitala i dali jej jakąś tabletkę i wygonili do domu i powiedzieli, że za dwa dni bedzie ok.
nie rozmawiałam z nią, nie wiem czy miała jakieś badania w szpitalu, co za tabsa dostała.... Nawet jeśli to poronienie, to co ? nie ma łyżeczkowania ? jak w Polsce ??
u nas do szpitala idziesz w 5-6 tc zz krwawieniem czy plamieniem i na ciebie chuchają i dmuchają.