Z ubieraniem się poszło całkiem sprawnie tylko gorzej poszło z welonem cały czas mi spadał nie miał się na czym dobrze wczepić, ale od czego ma sie świadkową i mamę coś tam po czarowały i jakoś mi się trzymał; niestety nie mam żadnych zdjęć bo został mi zabrany aparat przez siostrę D później jeszcze zadzwonił D, pytał się gdzie jest świadek, dlaczego g o jeszcze nie ma, wtedy poczułam, że Mój D strasznie się denerwuje a Ja byłam spokojna i cały czas nie dochodziło do mnie, że za parę godzin będziemy mężem i żoną

około 15 D przyjechał do mnie do domu jak mnie zobaczył powiedział, że przepięknie wyglądam, dla mnie to był najcudowniejszy i najważniejszy komplement tego dnia. Mój D też wspaniale wyglądał, biedak mówił że dwa razy włosy sobie układał bo nie wychodziły mu tak jak chciał hehe och ten Mój D. Później szybko wskoczyliśmy do samochodu

i na sesję…..
CDN…….
Tu spoglądam na swojego ''prawie męża'' który przyjechał


A to z cyklu Kocham swoją Teściową


Przepraszam dziewczyny ale dziś nie dam już rady wrzucić zdjęć bo internet strasznie mi wolno chodzi

postaram się jutro wrzucić kolejne zdjęcia
Dobranoc