^kArOliNaP nie jesteś sama

ja też zazdrośnica jestem

ale tą całą szefową znam dobrze i to z resztą taka 5 woda po kisielu ze mną,wiesz co my już mamy takie 4miesiace rozłąki z przerwą tygdniową,bo dostał urlop. To nasza taka pierwsza rozłąka i już ostatnia,bo ile ja nocy nie przespałam i wyłam,bo przerażała mnie ta samotność,bez Niego noce ehh ciężko czasami było.Był daleko,ale pomagał mnie i wspierał tylko sama głównie wszystko zaatwiałam z moim tatą,bo zbytnio na teściów nie mogę liczyć i właśnie stąd wyjazd mojego PM,żeby starczyło nam na to wesele i część moi rodzice się dokładają,bo sami nie dalibyśmy rady a i tak zaprosiliśmy najbliższą rodzine nie robąc nie wiadomo jakiego wesela.
Ale na szczęście najpóżniej w sobote Go zobaczę

powiedział twardo,że wraca,bo ślub nasz jest dla Niego ważniejszy niż praca

,bo gdyby nie przyjechał to ksiądz nie dał mu zaświadczenia o naukach i musielibyśmy ślub przekładac ehh
My lecimy na żywioł na pierwszy taniec

po prostu wyjdzie nam sam

tylko tata chciał,żeby go troche kroków poduczyć,żeby jako tako kicać

i będziemy mieć piosenkę Volver tą najnowszą chyba coś na "V"

cholercia wyleciał mi tytuł teraz z głowy
^kArOliNaP ten strój na noc poślubną super

tylko Mój to powiedział,ze co bym nie miała na sobie to zedrze to ze mnie albo podrze i po co kupować
