Autor Wątek: Wrześniowe Panny Młode 2010  (Przeczytany 9126 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #60 dnia: 26 Sierpnia 2010, 17:17 »
^kArOliNaP nie jesteś sama :p ja też zazdrośnica jestem :D ale tą całą szefową znam dobrze i to z resztą taka 5 woda po kisielu ze mną,wiesz co my już mamy takie 4miesiace rozłąki z przerwą tygdniową,bo dostał urlop. To nasza taka pierwsza rozłąka i już ostatnia,bo ile ja nocy nie przespałam i wyłam,bo przerażała mnie ta samotność,bez Niego noce ehh ciężko czasami było.Był daleko,ale pomagał mnie i wspierał tylko sama głównie wszystko zaatwiałam z moim tatą,bo zbytnio na teściów nie mogę liczyć i właśnie stąd wyjazd mojego PM,żeby starczyło nam na to wesele i część moi rodzice się dokładają,bo sami nie dalibyśmy rady a i tak zaprosiliśmy najbliższą rodzine nie robąc nie wiadomo jakiego wesela.

Ale na szczęście najpóżniej w sobote Go zobaczę  :skacza: :skacza: powiedział twardo,że wraca,bo ślub nasz jest dla Niego ważniejszy niż praca :Serduszka:,bo gdyby nie przyjechał to ksiądz nie dał mu zaświadczenia o naukach i musielibyśmy ślub przekładac ehh

My lecimy na żywioł na pierwszy taniec  ;D po prostu wyjdzie nam sam  ;) tylko tata chciał,żeby go troche kroków poduczyć,żeby jako tako kicać  :grin: i będziemy mieć piosenkę Volver tą najnowszą chyba coś na "V" :) cholercia wyleciał mi tytuł teraz z głowy  :hmmm:


^kArOliNaP ten strój na noc poślubną super  :D tylko Mój to powiedział,ze co bym nie miała na sobie to zedrze to ze mnie albo podrze i po co kupować  :mrgreen:
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #61 dnia: 26 Sierpnia 2010, 17:26 »
haha no mój powiedział dokładnie to samo :D Ale co tam, niech sobie poogląda, bo wiem że lubi, a potem może zdzierać ;)
Z zagranicą współczuje. Ja bym się chyba nie zdobyła na takie coś. Już wolała bym mieć wesele rok czy dwa później, albo tylko obiad dla rodziny, niż rozłączać się z Nim, no ale ja chyba jakaś przeczulona jestem, bo widzę jak po rodzicach Pma jak życie wygląda kiedy jedno jest za granicą. Co mi z lepszego życia materialnego, jak cały dom bym musiała sama prowadzić?
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #62 dnia: 26 Sierpnia 2010, 18:23 »
^kArOliNaP u nas to było konieczne (ogólnie mielśmy jechać razem,ale niestety nie wpalio),bo rodzice PM na początku powiedzieli,że się dołożą tak jak moi,ale nastąpiła pewna nie miła sytuacja i powiedzieli,że do niczego się nie dołożą i wg nie wiadomo czy będą na naszym ślubie ehhhh...

Tylko,że my po weselu już razem jedziemy do Niemiec albo do Holandii zależy od kogo pojedzemy zarabiać na nasze gniazdko wymarzone :serce: i przyjeżdzamy do Polski. Nie dałabym już Mu samemu jechać albo razem albo wcale,bo takie życie na odlegość to nie utrzyma się na dłuższą mete.Ja kocham Mojego bardzo i ufam mu tak samo jak On mi,ale ja tu On tam,życie na smsach,telefonach raz na jakiś czas to już nie dla mnie,przeraża mnie to już,bo nie ma tej bliskości,nie mogę się przytulić do Niego jak mi źle,NE NIE I JESZCZE RAZ NIE! Naprawde nikomu nie życzę czegoś takiego.

Wiesz co,zaświeciłaś mi lampkę w główce na tę noc poślubną hehe coś poszperam do zdzierania :hopsa:
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #63 dnia: 26 Sierpnia 2010, 20:03 »
^kArOliNaP ten strój na noc poślubną super  :D tylko Mój to powiedział,ze co bym nie miała na sobie to zedrze to ze mnie albo podrze i po co kupować  :mrgreen:

mój powiedział, że tak mnie wymagluje, że przez tydzień nie będę mogła siedzieć  ;D


^kArOliNaP u nas to było konieczne (ogólnie mielśmy jechać razem,ale niestety nie wpalio),bo rodzice PM na początku powiedzieli,że się dołożą tak jak moi,ale nastąpiła pewna nie miła sytuacja i powiedzieli,że do niczego się nie dołożą i wg nie wiadomo czy będą na naszym ślubie ehhhh...

biedna  :-* jak ja się ciesze, że moi teściowie są prawie jak anioły ;D  
u nas jest tak znowu w drugą stronę, rodzice po rozwodzie i ani jedno ani drugie nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności, żeby jakoś z sensem wydać jedyne dziecko  :(   ehhh  :'(
dobrze, że jest jeszcze babcia ;D  :-*

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #64 dnia: 26 Sierpnia 2010, 21:00 »
Ja jestem 5 z kolei dzieciakiem u mnie w domu,3 co bierze ślub i pierwszą córką  ;D tatusia oczywiście hehe
To właśnie tata mój nam najwięcej pomaga,bo przez długie lata byłam rodzynkiem w rodzine :hopsa:  dopóki moja siostra się nie urodziła (paskuda jedna zabrała mi miejsce rodzynka  :mrgreen: ) z moją mamą taki średni kontakt mam,ale w sumie zawsze tak było a teście nie bardzo w ogóle się interesują naszym ślubem przez co przykro Mojemu kochanemu,bo jego starszej siostrze zapłacili sami za całe wesele na ponad sto osób a teraz z nia nie rozmawiają w ogóle... Nie to,żebym zazdrościła,bo jednak wole te skromne wesele niż mielibyśmy z Moim słuchać wypominania z ich strony.To chyba lepiej też troszkę wyszło,trzeba patrzeć pozytywnie a nie tylko negatywne  :razz:

Jutro wieczorem już możliwe przytule się do tego Mojego kochanego  :Serduszka: w sobote odbieram sukienkę ( tylko pewnie będzie nalegał,żebym ją założyła i mu pokazała :p ) w niedziele nauki i pierwsza nasza spowiedż,aż się boję :||
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #65 dnia: 26 Sierpnia 2010, 21:34 »
Ja jestem 5 z kolei dzieciakiem u mnie w domu,3 co bierze ślub i pierwszą córką  ;D

 :o łoo matko, to ile Was jest łącznie?  :P hehe fajnie tak mieć liczną rodzinę, też bym tak chciała :) a tak to muszę się zadowolić siostrą męża przyszłego ;D  :P

w sobote odbieram sukienkę ( tylko pewnie będzie nalegał,żebym ją założyła i mu pokazała :p )

mój wyganiał mnie z pokoju jak mierzyłam swoją ;D ale zdjęcie widział więc się nie liczy ;)

my z pierwszej spowiedzi jesteśmy zwolnieni  :D tylko ja u spowiedzi nie byłam dobre 4 lata a jakoś tak głupio iść przed ślubem i powiedzieć "ostatni raz u spowiedzi byłam 4 lata temu..."  :(
zastanawiam się czy nie iść jeszcze w tym tygodniu...

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #66 dnia: 27 Sierpnia 2010, 14:44 »
Nas lączne jest siedmioro  ;D braciszek najmłodszy (moje oczko w głowie ) wyszedł z wpadki moich rodziców już z ponad 40 na karku byli  :D dużo nas jest,jak to w rodzenstwie duzo sie działo i tych dobrych i tych złych chwil,ale jak któryś z nas ma jakieś problemy to zawsze jak mozemy to sobie pomagamy i to jest najważniejsze. Mój kochany też z podobnej rodzny pochodzi  :grin: to żeśmy się dobrali hehe ale u siebie takiej duzej gromadki nie planujemy :p

Tez bym chciała być z niej zwolniona a najlepiej z dwóch  :mrgreen: ja to chyba jakieś 2lata nie byłam a Mój to nie wspomnę kiedy,bo sam nie wie hehe

Teraz to nam się zacznie jeżdzenie i zalatwianie  :Kwasny: a tak mi się chce,wolałabym przelezec sobie w łóżku z Nim :p
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #67 dnia: 27 Sierpnia 2010, 20:22 »
to Wasze dzieci będą miały liczne towarzystwo do zabawy  :D
nooo załatwiania jest  :-\ ale my już na finiszu  ;D
a dzisiaj byliśmy spisać protokół  :D najpierw byłam ja a potem Narzeczony :) na moje pytanie czy to już, stwierdził " ja się nie musiałem zastanawiać tak długo jak ty... " małpa jedna  ::)

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #68 dnia: 27 Sierpnia 2010, 20:58 »
To niedobry jeden :p to u Was jest oddzienie? Bo my odpowiadaliśmy razem :D wszystko zgodnie tylko Mój na jednym się zaciął - komu zalezy na tym małżeństwie bardziej? Ja od razu,że obojgu a Mój nie powiedział a proboszcz do Niego,że nie usłyszał Jego odpowiedzi a ten się zaśmiał i mówi,że tak obojgu  ;D
Ciekawe czy proboszcz sobie czasem nie pomyślał,ze to ja Go zaciągłam pod ołtarz  :D a było całkiem odwrotnie,bo to On mnie hehe

Ja to będę uciekać trochę się położyć,bo w nocy muszę  Mojego pojechać i odebrać Go od szefostwa,bo z nimi wraca i raczej prędko tu nie zajrzę,nie będzie na to czasu :( ale jak mi się uda to coś naskrobie o przygotowaniach  :hopsa:

Trzymam za nas wszystkie kciuki dziewczynki,damy radę  :uscisk: :*
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #69 dnia: 31 Sierpnia 2010, 11:28 »
my akurat odpowiadaliśmy oddzielnie, nie wiem jak to jest w innych parafiach :-\ pewnie to zależy od księdza  ::)
a ja byłam w niedzielę u spowiedzi  ;D pierwszy raz od 4 lat... ale miałam pietra, aż mi szklanki w oczach stanęły  ::)
ale dałam radę  ;D  ;D  ;D

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #70 dnia: 8 Września 2010, 12:28 »
O matko :mdleje: ile załtwiania a tu brak czasu,a niektorzy to już po wszystkim

mijenka WSZYSTKIEO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZĘ ŻYCIA  :skacza:

My jeszcze 2,5tygodnia a do tego samochód nam się popsuł i dodatkowe koszty nas dopadły a do tego się rozchorowałam,e tam wszystko do niczego...
A bukiet to jednak sama sobie zrobie,bo trzeba obciac to i owo,żeby nam na wszystko starczyło a ydatek 150zl za bukiet to u mnie nie przejdzie.
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #71 dnia: 8 Września 2010, 18:33 »
Analia dziękuję ślicznie :-* :-* :-*

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #72 dnia: 10 Września 2010, 16:33 »
A nie ma za co  ;D a jak tam, relacyjka będzie  :hopsa:
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #73 dnia: 12 Września 2010, 12:34 »
Nie, raczej nie :( nie powiem, Åźe chciaÅ‚abym wracać do tego dnia :(

Offline aniullka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #74 dnia: 18 Września 2010, 02:46 »
Witam dziewczyny i ja się wpiszę , chociaż ślub dopiero w 2011, nie wiem jak będzie oby nie było dużo śniegu.  Termin mamy zimą. . .

Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #75 dnia: 27 Września 2010, 19:19 »
to teraz ja mogę "odżyczyć"  ;D

Analia :D
Wśród ciągłej życia pogody,
niech rozkosz Was oplata,
wśród miłości, wiary, zgody
żyjcie w zdrowiu długie lata.

wszystkiego najlepszego na nowej drodze!!!!!   :bukiet: :bukiet: :bukiet:

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #76 dnia: 4 Października 2010, 07:58 »
mijenka dziękuje bardzo :przytul: też bym chciała wrócić do tego dnia jeszcze raz  ;D choć emocje przed kościołem były nie do zniesienia,bo zapomnieliśmy obrączek :glupek: świadek dopiero przy kościele sobie przypomniał o nich,bo mój najmłodszy braciszek miał nieść i zapomniał je wziąść. Teraz się z tego śmiejemy,ale wtedy do śmiechu nie było. Takie były emocje,że dużo zapomnieliśmy zrobić rzeczy,tj zbieranie pieniążków przed kościołem,mój Luby zapomniał mnie przez próg przenieść,ale poprawił się i przez drugi przeniósł hehe mi się tren nie trzymał na agrafkach i musiałam z nim tańczyć w ręku,ale niektórzy też mi pomagali w tańcu i trzymali za kiece  :D jednak troche porwana została a brudna to nie powiem jak jest  ;) w ogóle zaskoczył nas jeden z gości,bo przed kościołem dał nam do wypuszczenia dwa gołąbki :Serduszka: choć w pierwszej chwili nie wiedziałam co mam zrobić z nim  :D taka tym wszystkim byłam zamroczona :grin:

Ale z łezką w oku oglądamy zdjęcia i film z wesela. Jeszcze troche do mnie nie dociera to co się stało,bo tak to szybko minęło. Na szczęście zespół mnieliśmy świetny i wszystkich gości porwał do tańca,kamerzysta postarał się też i dołożył coś od siebie i piękny film wyszedł,zdjęcia tak samo.

Szkoda tylko,że tak szybko to minęło  :Wzruszony:

Buziaki dziewczyny :serce:
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #77 dnia: 4 Października 2010, 16:36 »
nooo szybko ;D nam dzisiaj stuknął miesiąc   :skacza:

hehe mój kochany też zapomniał mnie przez próg przenieść ale zanim przeszliśmy rzesza ciotek szybko nas cofnęła ;D także zostałam przeniesiona ;)

do mnie też przez kilka pierwszych dni nie docierało :) bardziej bolały mnie słowa teściowej, powiedziane przez nią na poprawinach   :nerwus:  ale następnego dnia kilka razy mnie przepraszała więc jestem górą  :Najlepszy:
a potem prawie cały czas zamiast mówić "mój mąż" to mówiłam "mój narzeczony"  ::) poprawiłam się, przyznaję się bez bicia ;D

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #78 dnia: 5 Października 2010, 08:08 »
Mi się na szczęścienie myliło i mówiłam mój mąż  :D choć przed ślubem tak już mówiłam  ;D gorzej było mi sie przedstawić nowym nazwiskiem i przedstawiałam sie panieńskim i sie później poprawiałam :D

No właśnie teściowe ehh bałam się,że ona albo teściu odstawia coś na weselu,ale na szczęście obyło sie bez ekscesów z ich strony i wesele trwało do 6 rano  ;D
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.           


Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #79 dnia: 5 Października 2010, 13:43 »
Część dziewczynki :)
U nas też wczoraj stuknął pierwszy miesiąc :D Maż przygotował pyszną kolację, kupił dobre winko i po świętowaliśmy ;)
Póki co z teściami ok, choć przed weselem był horror :/
Co do mówienia mąż/ żona: Jak pojechaliśmy na nasz honeymoon ;) i mówił do kogoś "Z moją żoną... to czy tamto" to aż mnie szczęście rozpierało, że miałam ochotę krzyczeć z radości, natomiast mi nie mogło to przejść przez gardło i często zamiast mówić np "Siostra mojego męża" mówiłam "siostra N". Natomiast jak już wypowiedziałam słowo mąż to czułam się mega staro  ::)
Podobny problem mam z mówieniem do teściowej "mamo" i w rozmowie staram się unikać tego słowa :)
N za to jedzie z grubej rury do moich rodziców :D ale on to zawsze się umiał wkręcić i już jak wracaliśmy z poprawin (było małe after party w bisie :D ) to wypalił że pije do tatusia, potem do mamusi i już wszyscy byli zadowoleni. Ja mam ten problem że moja teściowa nie chciała bym do niej mówiła mamo, tylko po prostu po imieniu. I wyglądało to tak ze jak po weselu przyjechaliśmy do niej to powiedziałam jej "Pani" a ona że juz nie jest pani, ja na to ze nie wiem jak mam mówić, ona na to do N: "a jak Ty mówisz do mamy karoliny?" a N że mamo mówi, no to teściowa;"A no to Ty też do mnie mów mamo"  :-\ no cóz :D trzeba olać i żyć dalej ;)
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline Stelek

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 450
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #80 dnia: 5 Października 2010, 14:42 »
My też wczoraj miesięcznicę świętowaliśmy  :D Zleciało jak z bicza trzasnął... No i też mam problem z mówieniem do rodziców P. "mamo" i "tato". Staram się używać formy bezosobowej lub też mówić jak najmniej  :P Chociaż po ślubie od razu przy składaniu życzeń mama P. powiedziała coś w stylu: "teraz już będziesz musiała do mnie mówić mamusiu"  ::) Jakoś się przełamię ;) W każdym razie jestem najszczęśliwszą żoną na świecie  ;D Buziaki  :-* Oby Wam też było jak najlepiej  :)



Offline mijenka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #81 dnia: 6 Października 2010, 10:23 »
Rzeczywiście strasznie szybko zleciało ;D a nie tak dawno każda z nas się martwiła czy przy fali płaczu nie zmyje sobie makijażu  :D
podobnie jak większość też mam problem z mówieniem "mamo" i "tato"  ::) tym bardziej, że na poprawinach dostałam od teściowej taki OPR, że bardzo poważnie zaczęłam zastanawiać się na unieważnieniem małżeństwa  :tak_smutne:
no dobra, dość marudzenia  :P póki co jest ok  ;D

Offline Analia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.09.2010
Odp: Wrześniowe Panny Młode 2010
« Odpowiedź #82 dnia: 7 Października 2010, 07:45 »
Nam to dopiero drugi tydzień leci  :D świeżutcy jak nic hehe u nas też ok oprócz małych sprzeczek,ale my to narwane charaktery mamy więc to norma  ;D
Ja na szczęście nie mam takiego dylematu,żeby do teściów mówić mamo czy tato,bo nawet po ślubie im mówiłam "pan,pani" choć ostatnio coś im się poprzestawiało i jak te anioły do nas podchodzą i mama Mójego chciała,żebym chociaż do niej mówiła teściowa :o i z mojej strony to byłoby na tyle a mój Kochany to do moich rodziców od razu "mamuska i tatuś "  :D
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.