Autor Wątek: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla  (Przeczytany 8444 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Przepiękne kolczyki  :) Co do stresu w dniu ślubu to ja też nic a nic się nie stresowałam ,super się wtedy przeżywa wszystko na takim luzie  :)
Czekam na inne zdjęcia  :)

Offline nikaa

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 279
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22.08.2009
Ślicznie wygladalas ;)

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Prześlicznie dobrany welon :)
bardzo mi sie taki marzy, niestety nie pasuje do blondynek, ale jak na ciebie patrze to się zastanawiam nad przefarbowaniem ;)

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
to i ja się przyłączę i czekam na dalszą relację
też bym chciała się nie stresować w ten dzień
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
Witajcie dziewczyny:)

Moniq i Malavi,milo mi,ze dolaczylysce:)

Wisniowa,Olucha, kolczyki znalazlam na ebay'u...i szczerze mowiac za cene jaka zaplacilam za nie spodziewalam sie czegos lepszego...mam na mysli wykonanie...Potem kupilam jeszcze inne,podobne w stylu i do konca myslalam ,ze tamte zaloze,ale w ostatecznosci wlozylam te...

Co do welonu to nigdy nie przyszlo mi do glowy,ze taki moze nie pasowac do blondynki...wydaje mi sie ,ze to zalezy od fryzury...Ja zawsze myslalam ,ze welonu miec nie bede,bo te zwykle welony,krotkie,kilkuwarstwowe,z lamowkami czy bez nigdy mi sie nie podobaly(przepraszam z gory wszystkie dziewczyny ktore taki welon mialy).Jednak kiedy przymierzalam suknie w salonie,pani z salonu na sile probowala mnie do welonu przekonac...i sie jej udalo,ale w gre wchodzil tylko taki,obszyty koronka,jednowarstwowy i dlugi,obowiazkowo nie marszczony:) Przyznam szczerze,ze mialam problem ze znalezieniem takiego welonu...nowego nie chcialam,bo ceny takich welonow sa powalajace,a chcialam go zalozyc tylko do kosciola..wiec nie oplacalo mi sie wyrzucac kilku stow za welon ktory bede miala na sobie tylko przez 1 godzine.Ale udalo sie znalezc z drugiej reki,za bardzo przyzwoite pieniadze.Jednak musialam go przerobic bo w wersji oryginalnej byl dwuwarstwowy,wiec panie z salonu w ktorym dopasowywano moja suknie ,przerobily rowniez welon...no dobrze...nie bede Was juz zameczac opowiescia o welonie:)


Tak wiec po powrocie do Dworku we czwartek 30 lipca sprawdzilam jeszcze raz winietki rozstawione poprzedniego wieczoru,dokonalam ostatnich przestawek i wrocilam na gore. Moj P. poszedl sprawdzic czy przyjechala juz jego rodzinka,wiec zostalam na chwile sama i nie wiedzialam za bardzo co mam z soba zrobic:).Poszam wiec do lazienki  umyc zeby i w trakcie kiedy mialam buzie pelna piany,P.przyszedl ze swoim wujkiem (chrzestnym)  aby nas sobie przedstawic...I to jeden z dowodow na to ,ze faceci nie maja wyczucia i zazwyczaj robia rozne rzeczy w nieodpowiednim momencie:)

wklejam dwa kolejne zdjecia,pierwsze z tuz przed blogoslawienstwem i drugie z blogoslawienstwa (z moja tesciowa)

Offline edyta9915
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 447
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 lipiec 2009
Ale ślicznie wyglądałaś  :) :) :) :)

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Mayuko mielismy impreze w Stratford bo moja firma ma 4 biura w Anglii i Stratford bylo na srodku dla wszystkich :)

Popieram dziewczyny - welon cudny!!! Wygladalas uroczo, delikatnie i kobieco!

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
ślicznie wyglądałaś
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
pięknie :)

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
Witajcie dziewczynki...

przepraszam,ze nie bylo mnie przez ostatnie 2 dni...wiele sie ostatnio dzieje u mnie w pracy i szczerze mowiac  trudno mi sie skupic na czyms innym...w kazdym razie dzis postaram sie nadrobic starcony czas  i opowiedziec Wam co dzialo sie dalej.

Po niefortunnym spotkaniu z chrzestnym P. (ktory okazal sie byc przemilym czlowiekiem) ogarnelam sie szybciutko i pobieglam przywitac sie z reszta rodziny P.Chwilke porozmawialismy i wrocilam do pokoju by wziac prysznic zanim przyjedzie moja rodzinka.Bylam z nimi umowiona na godzine 15.30 jako ,ze mialam zrobic makijaz mojej mamie i dopiero po tym mialam zamiar sie ubrac...blogoslawienstwo bylo przewidziane na 16.30,wiec uznalam ,ze pol godziny mi wystarczy by wskoczyc w bielizne,suknie i welon.Wskoczylam wiec pod prysznic i w polowie mycia sie z przerazeniem zorientowalam sie ,ze wlasnie zmylam caly makijaz z dekoltu...:):):)ksiadz mial racje co do zgrzeszenia przed slubem,bo ta sytuacja wyprowadzila mnie z rownowagi do tego stopnia...ze puscilam wiazanke,a przyznam szczerze,ze ja nie przeklinam...coz musialam sie jakos ratowac i pokryc dekolt kosmetykami,ktore znalazlam w mojej kosmetyczce....nastepnie wskoczylam w letnia sukieneczke,bo slonce wyszlo i bylo bardzo cieplo i oczekiwalam(juz z wielka niecierpliwoscia)na moja rodzinke.Dodam jeszcze,ze swiadkiem byl moj brat ,ktory mial przywiezc moja mame,swoja narzeczona i moja przyjaciolke,ktora robila fotki na weselu.Tata mal przyjechac troszke pozniej.Moj brat rowniez byl odpowiedzialny za przywiezienie moich przyjaciol ze Stargardu,a ze czas mielismy wyliczony co do minutki,spoznienie nie wchodzilo w gre...

Tak wiec czekam sobie...i czekam...15.40...a ich nadal nie ma.5 minut pozniej zaczelam sie powaznie denerwowac,bo wiedzialam ,ze im pozniej przyjada tym mniej czasu zostanie dla mnie...i powiem Wam,ze wtedy troszke nerwy mi puscily i to by jedyny moment w tym dniu kiedy sie zestresowalam i zezloscilam na to,ze oni sie tak nieodpowiedzialnie spoznili...Wyszlam na zewnatrz i odetchnelam z ulga bo zobaczylam samochod mojego brata...a oni zamiast sie spieszyc to spacer i podziwianie dworku ...tu juz mialam dosc i zaczelam sie zastanawiac czy ja sie niejasno wyrazilam??? czy nie wytlumaczylam im powodu dla ktorego umowilismy sie o 15.30...Wreszce dotarli na gore,wiec szybko posadzilam moja mame na toalecie w lazience,bo okazalo sie ze tam jest najlepsze swiatlo,Macka(brat) wyslalam po przyjaciol ze Stargardu,a dziewczyny zaczely sie przebierac.Byla juz 4.00...Dla nich oczywiscie luzik...a dla mnie....makijaz zajal mi ok 15 minut ale oczywiscie mama musiala wskoczysc w swoja suknie...doslownie musialam je poganiac,bo chcialam sie ubrac sama ,bez obecnosci swiadkow.wreszcie wyszly...4.20...a ja w rozsypce...wiec doslownie wskakiwalam w biustonosz,stringi,ponczochy,suknie,buty,kolczyki...ktore????...nie mialam czasu sie zastanawiac,wlozylam te ktore pierwsze wpadly mi w palce,branosoletka...roza we wlosy(poniewaz bukiet zamawialam w Mysliborzu,przywiozl go moj brat,wiec kwiatek musialam sobie sama wpiac)...ile ja sie z ta roza namocowalam ,nagimnastykowalam...az zlamalam ogonek...teraz mialam juz serdecznie dosc i lzy w oczach...pomyslalam sobie,raz kozie smierc i wbilam wsuwke w pak po czym jednym wpieciem we wlosy...i o dziwo zadzailalo...kwiatek byl zamontowany a do drzwi puka juz P....z rodzinka...a ja jeszcze nie mam welonu na glowie,wiec musieli jeszcze chwilke poczekac....Teraz jak o tym mysle to chyba jeszcze nigdy,na zadna impreze nie ubralam sie tak szybko....przed wlasnym slubem nie mialam szansy by poswiecic sobie dluzsza chwile przed lustrem...wiem ze to brzmi troszke tak jakbym nie poswiecala uwagi swojemu wygladowi,a jest wrecz przeciwnie,lubie ladnie wygladac i zazwyczaj spedzam dluzsze chwile by dobrac czesci ubioru,fryzure ,itp...poprostu tak wyszlo:):):)

Z welonem i w kompletnym ubraniu otworzylam drzwi mojemu przyszlemu wtedy mezowi....oni wszyscy smiertelna powaga wiec  zaczelam  paplac jak najeta...bo to przeciez slub a nie pogrzeb,wiec postanowilam sama wziac wszystko w swoje rece.Zapytalam wprost czy sie denerwuja i jesli tak to zeby przestali...i po tym kazdy zaczal cos pod nosem pojekiwac,ze nie,ze w ogole....no,jesli tak,to skad te grobowe miny...i gdzie w ogole sa moi rodzice....
dolaczam dalsze fotki

Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Dąłączam i ja jesli jeszcze mozna?? :)

Slicznie wygladalas :) Welonik cudowny no ale co moge innego napisac jak sama mialam w tym stylu welon :P


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
ślicznie wyglądaliście, a z tym makijażem to miałaś :)
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline joanna_ro

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.07.2007
Pięknie wyglądałaś, troszkę mi ta stylizacja przypomina hiszpański klimat. Suknia "hiszpanka", Twój typ urody i upięcie włosów. Super.

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Mayuko naprawde podziwiam ze sama zdecydowalas sie ubierac do slubu, ale musze przyznac ze efekt znakomity  ;D

Offline ismenka1986

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 402
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2009
Ślicznie wyglądałaś, a bukiecik jak dla mnie rewelacja:)

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
Witajcie dziewczynki:):):)

Powracam do mojej relacyjki...Alikaj,oczywisci,ze mozna.Joanna ro , taki byl moj zamiar...hiszpanski styl...Ismenka,bukiet najprostszy na swiecie...same roze...

Musze zerknac na czym skonczylam...blogoslawienstwo...no wlasnie.Poza faktem,ze nie bylo na nim mojego brata(swiadka),poniewaz pojechal odebrac moich przyjaciol(  z czym wiaze sie pewna zabawna historia o ktorej dowiedialam sie kilka dnipo slubie a o ktorej opowiem Wam pozniej),i zabral ze soba obrazek ktory mial sluzyc do blogoslawienstwa(moja mama stwierdzila,ze nie bedzie blogoslawic krzyzem,bo krzyz to cierpienie,i zdecydowalismy sie na obrazek Jezusa Milosiernego,pamiatke z mojej komunii).Mama zapomniala go zabrac z auta...W pewnym momencie tesciowa podchodzi do mnie i pyta czy mamy krzyz,a ja na to ze mamy obrazek,bo nie wiedzialam,ze obraz zostal w samochodzie...na szczescie moja kochana przyjaciolka,jakims cudem miala przy sobie malutki obrazek,taki jaki dostaje sie od ksiedza gdy ten chodzi po koledzie:)W sumie,poza tym incydentem,blogoslawienstwo przebieglo spokojnie,aczkolwiek w pewnej chwili myslalam,ze tesciowa sie rozplacze...glos sie jej zalamywal...a ja twardo banan na twarzy:)

Po blogoslawienstwie przypomnialam sobie,ze mam caly rzad guziczkow do zapiecia w sukience(pod nimi byl ukryty zamek,ktory sama sobie zapielam)wiec poprosilam siostre P.ktora byla swiadkiem o zapiecie ich.Nie przesadzam,ale bylo jakies 5 minut przed piata a mojego brata wciaz nie bylo....przez chwile ogarnelo mnie przerazenie,ze Maciek nie zdazy na slub ...ale 2 minuty przed(doslownie!!!!!) wrocil...z tym,ze musial jeszcze wskoczyc w gajerek,wiec my,ja i P. szybciutko do autka(moja przyszla bratowa i moja przyjaciolka wlasnie konczyly przyklejac przyssawki z kwiatami,ktore przygotowalismy z P. poprzedniego wieczoru):):):))...Dziewczyny..mowie Wam...to bylo jakies szalenstwo,bo ja jestem zazwyczaj zorganizowna osoba,ale ta godzina przed slubem,to byl jakis koszmar...:):):)

na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze..wyjechalismy z dworku do kosciola juz jakies kilka minut po 5 (slub o 5...zeby sie na wlasny slub spoznic!!!! :o)...Kiedy dotarlismy do kosciola,okazalo sie ze ksiadz sie jeszcze ubiera,wiec mielismy chwilke by sie poprawic i odetchnac gleboko przed tym co mialo nastapic.Po chwili zawolal swiadkow,ale do nas nie podszedl,wiec nie mialam mu okazji przypomniec o tym iz jedna z moich przyjaciolek bedzie czytala.

Uslyszelismy : wchodzimy....

Offline joanna_ro

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.07.2007
Niezłe przeboje jak na sam początek, ale będziecie mieli co wspominać. W końcu nie tak często Młodzi spóźniają się na własny ślub  ;D

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
 ;D zabawne te wasze historie  ;D
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
dolaczam kilka fotek :)

Offline amika

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12 kwiecień 2009
no macie co wspominać  ;D    ;D

Wygladałaś uroczo :)
 
 

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Bardzo fajny Kościół! taki z klimatem


Poqsaa odlicza!

Offline kaarolinka

  • ciekawska
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 949
  • Płeć: Kobieta
czekam na dalsza część relacji i na fotki.  Pozdrawiam :-*

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
Wiatajcie moje drogie:)

Tak...to prawda,przygody sie nas trzymaly...Poqsaa,wiele osob mowilo mi ,ze ten kosciolek ma dusze i cudowny klimat...to stary,zabytkowy(XV wiek)wiejski kosciolek...zdecydowalismy sie na ten ze wzgledu na fakt iz byloby za daleko z Mysliborza ...goscie najpierw do kosciola,potem gnac 50 kilometrow do dworku...a tak slub i wesele w jednym miejscu.I nie zalujemy:)

Opowiem Wam teraz historie ktora przytrafila sie mojemu bratu w drodze do Stargardu (gdy pojechal przywiezc moich przyjaciol).Otoz on jechal tam pierwszy raz i nie do konca orientowal sie w drodze...oczywiscie wczesniej sprawdzil sobie miejsce i dojazd na mapie ale nie zna Stargardu,wiec bal sie ,ze zbladzi...a czasu mial na styk.Zatrzymal sie wiec przy jakims przystanku i zaczepil 2 starsze panie.Zapytal o osiedle na ktorym mieszkaja moi przyjaciele a panie na to ,ze one wiedza gdzie to jest,bo tam mieszkaja wiec jesli je zabierze to dla nich bedzie ulatwienie i dla niego.Wiec on caly szczesliwy,ze teraz to juz po masle ,zabral je ze soba.Podczas jazdy jednk,panie zaczely sie klocic na tylnym siedzeniu,i okazalo sie ze chyba nie o to osiedle chodzi i ze one jednak mieszkaja na innym.Kazaly sie odwiezc spowrotem...i w taki oto sposob moj brat zamiast ulatwic sobie dojazd,starcil mnostwo czasu... :)

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
dobre  ;D ;D ;D

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
 ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
Witajcie dziewczynki:)

Obiecuje ,ze wracam wkrotce  z moja relacja...troszke ja zaniedbalam.Przepraszam za to.W tej chwili oczekuje na zdjecia z sesji ale obiecuje,ze zajrze tu wczesniej(zdjecia beda za tydzien).

Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko :)

Offline anjam

  • Miłość to głupota robiona we dwoje :*
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011
jesteś piękną kobietą :D ślicznie wyglądalliście :)

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
Witajcie moje drogie...

Strasznie mi wstyd ,ze tak was zaniedbalam....tak to juz ze mna jest...zabieram sie do czegos z zapalem a potem ciezko mi sie zmobilizowac by to dokonczyc..ale coz...opowiadam....

Po wejsciu do kosciola,zanim usiedlismy przypomnialo mi sie ,ze zapomnialam dac plytke z pierwszym tancem i muzyka na powitanie chlopakom z zespolu...i to byla mysl ktora mi towarzyszyla przez dluzszy czas w postaci postanowieia ze zaraz po slubie wysle tam mojego brata by to zalatwil.Msza przebiegala spokojnie,wzbogacona przepieknym kazaniem za co bylam ksiedzu niezmiernie wdzieczna,jako,ze on w ogole nas nie znal...jednak po mszy podziekaowal za piekna oprawe muzyczna(chlopaki dali z siebie wszystko.Nie pamietam czy juz wspomnialam ale ten sam zespol ktory gral na weselu rowniez przygotowal oprawe muzyczna slubu).Ksiadz powiedzial nam kilka przemilych komplementow i zlozyl zyczenia.W trakcie mszy moj maz(bidulek) byl tak zestresowany ,ze balam sie ze zemdleje,wiec przez caly czas wbijalam mu paznokcie w skore dloni by trzymac go w przytomnosci:)...jak sie pozniej okazalo bylo mu tak strasznie goraco ,ze nie mogl na niczym innym sie skupic....w trakcie przysiegi wciaz byl bardzo spiety ... ja przytomna i w pelni swiadoma tego co sie dzieje nie przestalam pracowac paznokciami...to bylo niesamowite przezycie ,rzadko tak mam iz moja czujnosc i podzielnosc uwagi jest pod kontrola ale potrafie tym kierowac,dlatego w trakcie slubu myslalam o wielu sprawach jednoczesnie ,nie tracac nic z tego co dzialo sie dookola...Teraz mysle o tym jak o snie ktory mi sie kiedys przysnil lub marzeniu ktore sie spelni,jednak wiem ,ze to sie naprawde wydarzylo i bylo to najpiekniejsze dotad przezycie .

Msza skonczyla sie ,ksiadz podszedl do nas i pogratulowal,zapytal czy sa z nami rodzice i gdzie siedza,kiedy wskazalismy,przywital sie i z nimi.Wyszlismy z kosciola i zaczely sie zyczenia....przerozne zyczenia,ale jedno ktore  utkwilo mi w pamieci to zyczenie zlozone przez jedna z moich cioc,ktore rozbawilo mnie do lez...otoz zyczyla nam ona tuzina tlustych dzieci:)
Goscie rozeszli sie a my zaczelismy schodzic po schodach w dol...moje dzielne przyjaciolki ochoczo pomagaly mi z suknia i welonem,co sprawilo mi ogromna radosc...ta troska o mnie! na dole zobaczylismy brame zrobiona przez mieszkancow wioski i w tym momencie przypomnialam sobie ,ze zupelnie zapomnielismy przelozyc wodke na bramy z naszego auta do auta mojego brata(ktorym jechalismy do slubu) i od razu zrobilo mi sie goraco ,pobladlam,i pomyslalam sobie jaka glupia sytuacja...ale mama mojego meza zareagowala szybko,wyciagnela pieniadze i im dala.Ja niestety nie zakodowalam tego momentu i obiecalam im ze zaraz swiadek przywiezie im ta wodke,jako,ze dworek byl tuz za rogiem...gdybym wiedziala,ze tesciowa dala im pieniadze,nic bym im nie obiecywala,ale coz...trzeba bylo slowa dotrzymac...dzieci dostaly cukierki kore na szczescie mielismy.Tubylcy dali nam ogrodowie kwiatki i poczestowali nas winem musujacym(bardzo smacznym:)).szklaneczki wyrzucilismy za siebie i mozna bylo wskakiwac do auta.Tuz  przed samym dworkiem zatrzymal nas chlopiec na oko 12,13 letni,ktory poprostu rozkraczyl sie na drodze(przepraszam za brzydkie okreslenie ale doslownie tak bylo)splotl rece i nie chcial nas przepuscic.Przyznam,ze bylam lekko tym oburzona,bo ani to brama byla tyko on sobie czekal az mu cos damy...a ze wszystkie cukierki oddalismy dzieciakom z wioski to musielismy sie zatrzymac,wyslac mojego brata do pokoju po cukierki ktore tam zostaly .Gdyby nie fakt ,ze wlasnie wyszlam za maz i bylam przeszczesliwa zapewne wyskoczylabym z auta i pogonila go na cztery wiatry...ale w tej sytuacji wygramolenie sie z auta zajeloby mi zapewne lata swietlne...no coz ,ta historia zostawila pewien niesmak,ale tak to juz jest ,ze nigdy nie jest w 100 procentach doskonale.

Zaraz wkleje fotki z bramy

Offline mayuko

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2009
schodki i brama

Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
Świetna relacja, będę podczytywać.
Ślicznie wyglądaliście, a welon po prostu niesamowity ;D
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017