[didi]

Przymierzała w Ginie ale jak suknia ecru a welon biały to możecie wyobrazić sobie efekt!! jakby ktoś pieluche na ścierke do podłogi nałożył ale Grażynce w tej wersji super pasuje.
A dlaczego uparła się na rekawki?? zawsze się je podobały, jak zakładała inne suknie do mówiła że za bardzo 'wydekoldowane" i zaraz cosik przy ramionach z gorsetów jej wystaje a chociaż różne modele zakładała, chyba w takim fasonie czuje się swobodnie i poszaleć może bez obawy . Zreszta jak nie jest przyzwyczajona do dużych dekoldów to po co ma sie męczyć  i całe wesele w stresie być zresztą to bardzo skronma dziewczyna

[madziulek]

DIDI napisz kiedy ten ślub tak dokładnie i jak bedziesz juz wiedziała że czeszecie sie u Iwony to dajcie znaka na którą to wpadne popatrzeć to poznamy sie i pogadamy jak chcesz to ja tez dam Ci znać

[didi]

Ślub bez zmian 24.06.2006r ale będzie napewno próbna fryzurka i  musimy się spotkac ale nie bedziemy chyba czekac do czerwca co to bez okazji juz na kafkę nie mozna wyskoczyć hihihi

[madziulek]

no pewnie jak bede miała próbną to też dam Ci znać to może wpadniesz z Grażynką to popatrzy sobie no i pogadamy

[didi]

A fryzurke wymyśliłyśmy podobną do tej na zdjęciu no i GraŻynka będzie miała ciemniejsze włoski bo na razie na głowie eksperymenty

[demka]

na tej fotce nic prawie nie widać...

[asia]

dokładnie - nic a nic nie widać...    Może spróbuj wkleić większą fotkę?  

Ja spróbuję

[didi]

Do etapu powiększania zdjęć jeszcze nie doszłam  narazie wklejam

Dzieki Julia za pomoc

A jak się wam fryz podoba?

[didi]

Już myślałyśmy że "najtrudniejsze za nami" hihhi bo kiecka wybrana ogólna koncepcja jest a tu KLOPS  bo Mariuszek zakomunikował  że:
- ciemnego garnituru nie założy bo chce jasny i do tego zajwyklejszy
- kamizelki w kolorze czerwieni lub z czerwonym ani bordo  chaftem nie i koniec

więc opcja z czerwonymi dodatkami (róże które ona uwielbia buuuuu) przynajmniej na razie upadła chociaż Grazynka walczy dzielnie

A może widziałyście gdzieś dziewczyny kochane babkę w śniezno-białej sukni i faceta w zwykłym gajerze na jasno?.
Ja porozglądałam sie trochę po niecie ale nic co by pasowało nie znalazłam.

Do białej sukni jakoś nie pasuje nam jasny gajer i do tego zwykły Co wy na to moze ktos ma jakis pomysł jakby nie dał sie przekonać

[Corollka]

didi, fantazyjna te fryzurka i bardzo ładna  

[Gosiaczek80]

wiesz co Didi, ja chyba widziałam zdjęcia ślubne dwóch koleżanek ze studiów. Obie miały bieluśieńkie suknie, a jedna nawet  miała  suknie z bordowymi dodatkami (bodrowe różyczki na spódnicy i może jeszcze były na gorsecie- dokładnie nie pamiętam). Panowie natomiast mieli  beżowe garnitury ( tylko odcieni beżu jest całe mnustwo).  Ogólnie efekt był w pożądku. A może szary garnitur lub brąz? Bardzo ładny garnitur ( taki najzwyklejszy tylko elegantszy) wdziałm z Pierr Carrdien (tak się to pisze  ?) kosztował tylko koło 1500 zł. Był to gajerrek wełniany; w odcieniu grafitu-szarości- lub - w brązie (dokładnie nie pamiętam, bo to było rok temu; nitka wełniana była nawijana w taki sam sposób jak jest nawijana nitka jedwabne. Po prostu ja się w tym gajerku zakochałam Bardzo ładne garnitury widziałam też w vistuli.

[didi]

No to sie narozrabiało  my tu robimy problem z kolorem gjaeru a tu całkiem inny problem bo nie dla Mariuszka :absolutnie żadnego gajeru!!! ani za 400 ani za 2000 tysiali. Totalna klapa albo za krótkie spodnie albo za duża marynarka albo za małe spodnie.  Wyszło na to że jakiś nieforemny jest a gośc szczupły wysoki, wydawałoby sie że nie powinno być problemu a jednak? Schodziliśmy Szczecin cały po wszystkich salonach i NIC     .
Wyjdzie na to że będzie trzeba szyć na zamówienie. Wiecie może dziewczyny kochane gdzie jeszcze szyja gajerki oprócz salonu Gina?

A i jeszcze:
- zamówili obrączki (żółte złoto łączone z białym)
- kupiliśmy eleganckie skórzane czarne buty dla Mario,
- kupiliśmy kolczyli dla Grażynki
- kupiliśmy zaproszenia i zaczepki na wódkę z wierszykiem

A i Mariuszek zdecydował że chce mieć garnitur w kolorze stali lub grafitu i odetchneliśmy z ulgą    hihhihi

W środę PRZYMIARKA SUKNI !!!!!! i wybór dodatków (welonu, butów, strokika czy cus innego sie zobaczy)

[Gosiaczek80]

to faktycznie problem z tym garniturem. Chociarz mąż mojej koleżanki gajerku szukał chyba ze 3 miesiące, bo ciągle mu sie coś nie podobało.
Zazdroszę Grażynie tej przymiarki z dodatkami. ja będę mieć przymiarkę koło połowy maja (a mam ślub na tydzień pprzed Grażyną)!!! Teraz zastanawiam się nad dodatkami ale jak nie przymierzy się z suknią, to bardzo trudno tak sobie gdybać...

[didi]

To prawda bez przymiarki to naprawde trudno coś dopasować niby wydaje sie na oko że wszystko powinno pasowć (przynajmniej na zdjęciu) i kocepcja jest ale jak przechodzimy do szczegółów to różnie to wygląda.
Na przykład nasza I wersja była ze welon mgiełka i kwiatek na boku i juz wiemy ze ta wesja raczej sie nie utrzyma bo wbrew pozorom trzeba nam konkretnego welonu.
Będzie welon obszyty haftem lub koronką z perłowo-diamentowymi aplikacjami i diamentowe kolczyki i to długie a miały byc malutkie krótkie ale znikły przy sukni na uchu

No i jeśli w środe do salonu nie przywiozą nam takiego welonu jak chciałyśmy to będziemy zamawiać  na wymiar bo ma mieć 2,5 m a w salonach tylko 1,7 m (ale welon to kwestia 2 tygodni)

diamentowe kolczyki i to długie

DIA-MEN-TO-WE???     To chyba fortunę na nie wydasz!!! Zazdroszczę Diamonds are the best girl's friends  

[okruszek]

DIA-MEN-TO-WE???

ja mam już obrączkę z drobnymi diamencikami

[Agnieszka32]

Didi, a nie myśleliście o gajerze w takim odcieniu bardzo delikatnej szarości, nawet lekko przełamanej błękitem...będzie jaśniutki, a jednocześnie będzie świetnie pasował do śnieżbobiałej sukni.

[didi]

Oj myslałyśmy o jasno szarym  i do tego kombinowałysmy z Grazynka kamizelkę z fularem białą lub z delikatne bordowe gałązki (widziłysmy takie w Scarlet)a le póki co nie ma żadnego a najbardzie wkurzające jest to że chcesz zamówić gajer za kupe kasy a oni ci "spadaj na bambus" nam sie nie opłaca    Chcielismy zamówić w Vistuli bo bardzo mu sie tam podobał taki stalowy gajerek ale trzeba by mniejszy rozmiar marynarki a o jeden wiekszy spodni, niby nie problem zamówić u producenta w salonie firmowy a tu figa nie mają biznesu z cenie 1300 zł za gajer  Chyba sie niektórym z tego biznesu w głowie poprzewracało

Dlatego do czasu kupienia gajeru musimy wstrzymać się z wyborem kamizelki i fularu bi niewiadomo w koncu jaki kolor ostaecznie będzie

Jutro przymiarka więc biorę aparacik i pasjami będę pstrykać zdjęcia a w czwartek wkleję  
a buty po przymiarkach zamawiamy u producenta bo w cenie w szczecińskich salonów kupimy 2 pary

[didi]

No i po przymiarce szybkiej aczkolwiek treściwej  

Buty zamówione będa za parę dni więc na kolejną przymiarkę ustaliłyśmy termin 7 kwietnia  wtedy skrócą spódnicę do butków i przyszyją troczki do trenu, reszta 0 poprawek bo idealnie leży

Co do welonu to nie mogłyśmy sie zdecydować czy długi czy krótki i zamówiłyśmy 2 więc do kościoła będzie taki 2,5 m a na sale 70/90. Oba będą obszyte koronką z kryształowo-perłowymi koralikami. Opcja a welonem z odpinanym trenem odpadła po 1 przymiarce niestety na głowce Grazynki nie układał sie efektownie a jak sie okazało to jej musi cosik "sterczeć" nad kokiem przynajmniej w kościele. Pomysł z welonem mgiełką tez odszedł do lamusa bo przy bogato zdobionym gorsecie zniknął no i najwazniejsze stanowczo nie podobał sie Grażynce a w końcu to ona wie najlepiej jak sie w czym dobrze czuje .

No i welony zamówiłyśmy u producenta bo coś dziwne duże te narzuty cenowe  w salonie  

teraz pozostaje nam ostro ruszyć za gajerkiem dla Mariuszka ojjj przeciągniemy chłopaka po sklepach aż nasz znienawidzi  

[madziulek]

macie jakieś foty ?

[didi]

Foty będą jutro jak ogarne sie w robocie bo mnie papierzyska zasypały

[didi]

No i przymiarki NIET bo butów nie dowieźli i przełożyłysmy na przyszły piątek jeśli oczywiście przywiozą i już nas wkurzyła jedna z obsługujących w Scarlett Pań lepiej niech mi chodzi z drogi bo jak ja spotkam jeszcze raz to biada jej niektórym najwyraźniej sie wydaje że jak ktoś wpłacił zaliczke na suknię to mozna traktowac go na "odwal się" i w dodatku w arogancki sposób no to sie jeszcze kobitka zdziwi

[madziulek]

No właśnie ta scarlet zawsze coś nie tak  

[didi]

No niestety niektóre  z tam pracujących pań pomyliły zawód nie pracuja w tej branzy bo chcą tylko musza a to wielka różnica. Nie byłam specjalnie zachwycona faktem zakupu tam kiecucgny ale tylko tam była taka jak nam odpowiadała co nie zmienia faktu że jeszcze z babka "pojadę" bo ja wrednusus pospolitus jestem

[Gosiaczek80]

No własnie z tą obsługą bywa różnie. Bardzo mnie senerwują panie, które traktują klijentkę niepoważnie (jeśli ta przychodzi sama lub z przyjaciółką). Mało jest salonów, w których panie na widok bardzo bardzo młodo wyglądajacej kobiety lub też kobiety mało wytwornie ubranej nie są oschłe, nieprzyjemne i nie traktują klijentki jak "wroga"  

Powystrzelać tylko takie osóbki          

[Gosiaczek80]

ale skoro Didi jesteś  "wrednusus pospolitus" to Grażynka może być spokojna, że jej nie wyrolują.

[lena25]

No własnie z tą obsługą bywa różnie. Bardzo mnie senerwują panie, które traktują klijentkę niepoważnie

Pewnie to co teraz napiszę spowoduje bunt na pokładzie ale co tam:)

Ja to mam pecha chyba do salonów i obsługujących mnie tam Panienek... Scarlett dało ciała na całej linii i dlatego poszłam do Cmś

A tam to w ogóle porażka.. z ręką na sercu nikomu nie polecę tego salonu, szczególnie Pani blondynki.
Oczywiście na początku było cudownie, tylko że panie krzywo uszyły sukienkę i teraz mi mówią że ja jestem asymetryczna i dlatego suknia leży krzywo... nienawidzę takich ludzi, którzy nie potrafią przynać się po błędu tylko zganiają na wszystkich wokoło!!!!!!!

stawiają klientkę w takiej głupiej sytuacji, no suknia jest krzywa ale pani i tak musi ją przecież wziąć bo za 2 tyg jest ślub. i tu mają rację niestety...

porażka

[dziubasek]

A tam to w ogóle porażka.. z ręką na sercu nikomu nie polecę tego salonu, szczególnie Pani blondynki.
Oczywiście na początku było cudownie, tylko że panie krzywo uszyły sukienkę i teraz mi mówią że ja jestem asymetryczna i dlatego suknia leży krzywo... nienawidzę takich ludzi, którzy nie potrafią przynać się po błędu tylko zganiają na wszystkich wokoło!!!!!!!

Poważnie?? Słuchaj postaw sprawę jasno-> po to ściągają z Ciebie miarę, żeby każdą ewentualną asymetrię wziąć pod uwagę i uszyć IDEALNĄ na Ciebie suknie ślubną i tyle!! 2 tygodnie to sporo czasu, żeby nanieść poprawki! Aż normalnie jestem w szoku.... przestraszyłaś mnie na maxa, bo sama szyję kieckę w CMŚ... jestem po pierwszej przymiarce, było ok,nawet lepiej niż przypuszczałam, że zastanę na pierwszej przymiarce. Pare poprawek oczywiście naniosą, choć powiem szczerze, że w jednym miejscu zbyt mocno wycieli (trudno jest mi teraz opisać co i gdzie dokładnie), ale obiecali, że to poprawią, choć według mnie trzeba będzie tę część po prostu zrobić od nowa i tyle. Ja na pewno tego nie popuszcze, bo szyją mi ze zdjęcia więc nie mogą powiedzieć, że chciałam tak, a teraz mi się nie podoba... 26 kwietnia kolejna przymiarka, więc napiszę co i jak, a za Ciebie 3mam kciuki!! Suknie masz cudną więc na pewno drobne niedoskonałości nie przyćmią jej blasku!! Najważniejsze, zebyś ty się dobrze czuła, więc nos do góry i walcz o swoje!

[Agnieszka32]

Lenka, tak jak napisała dziubasek- 2 tygodnie to full czasu, żeby nanieść poprawki. W sukni masz się czuć wygodnie i o to walcz!!
A tak na marginesie...nie masz problemów z kregosłupem?