U mnie była czarna, szczupła z grzywką i z toną pudru i konturówką na ustach

Jeszcze mi powiedziała, że dziecko to 24h na cycku ma wisieć i co się dziwię,że dziecko ciągle płacze

Ogólnie przez nią "zniszczyłam"sobie psychikę w Zdrojach,ale dzięki Bogu rodzinka postawiła mnie na nogi i następnego dnia sama się z tego śmiałam;) wiem,że wybiegam z tematu,ale "dobre" też było,jak po operacji (miałam niestety cesarkę) bałam się, że mała ma gorączkę, więc idę do szanownych pań i proszę,żeby przyszły,bo córka ma chyba gorączkę ( to była chyba 3 nad ranem), a ona: "proszę przynieść dziecko"

więc z bólem podbrzusza szorowałam z małą do pokoju pani zapracowanej,żeby szanownie sprawdziła córci temperturę. A jak synek koleżanki ( też po cc) z sali zrobił dziwną WIELKĄ megakupę i ona się przestraszyła,że coś nie tak i też zasuwa do nich,mówi że syn zrobił trzecią kupę pod rząd,ale ta taka dziwna jest i czy może przyjść zobaczyć,a ona do tej dziewczyny: "proszę przynieść kupę"

i ta z tą kupą zasuwała przez korytarz

teraz z tego brechtam i w sumie następnego dnia miałyśmy z tego "zwałę", ale wtedy nie było nam do śmiechu...