My obecnie używamy babydream, tzn. dopiero zaczynamy i obserwuję, bo jakieś pojedyncze krostki pojawiły się u małego i nie wiem od czego. Wcześniej używaliśmy olejku do kąpieli z Ziajki, bo to było w szpitalu a młody jako wcześniak na początku miał bardzo delikatną i dość suchą skórę. Fajnie się sprawdzała, ale jak przeczytałam o składzie Ziajki to zrezygnowałam na rzecz babydream. Zamiennie mam też emolium, oilatum i innego tego typu próbki od koleżanki z apteki

plusem jest to, że po kąpieli nie trzeba juz smarować, a moje dziecko na początku bardzi marzło, więc każda minuta miała znaczenie

teraz wystarczy zwykły płyn bez wspomagaczy, bo ponoć nie należy z nimi przesadzać