OJJJ tak oświadczyny miałam naprawdę wspaniałe

i w ogóle reakcja Teściowej mnie zdziwiła niespodziewałam się tego tylko mój tata był troszkę zły, bo mój tata taki trochę starodawny myslał, że tak przy całej rodzinie przy wsztystkich a ja tego nie chciałam... ja chciałam kieć nie typowe być w szoku i takie miałam, no ale mój Bronuś (tak mówię na Przemka) pojechał do mojego taty z flachą a do mojej mamy z kwiatami

o ślubie narazie nie mysleliśmy byliśmy bardziej zajęci przeprowadzką i remontem naszego mieszkanka

i tak sobie spokojnie mieszkaliśmy i kiedyś wieczorem zaczeliśmy rozmowę o ślubie a kiedy a jak itd i potanowiliśmy pogadać z rodzicami w sylwestra a my mieliśmy spotkanie z moimi rodzicami i z teściami w Sylwestra.
Przemek w ogóle był barzdo zdenerwowany jak w ogóle zacząć gatkę. Spokojnie wszystko przybierało swój tor a mój teściu nagle "jeszcze w tym roku czy w następnym chcecie nam popsuć humor"

bo nikt nie wiedział o co chodzi a wszyscy widzieli, że my siedzieliśmy jak na skazanie

wtedy w telewizji ogladaliśmy sylwester na TVP 2 i moja teściowa jako znak bliźniak miała w horoskopie "w przyszłym roku powiększy Ci się rodzina"

no i powiedzieliśmy o tym ślubie a mój tata "ja wiedziałem że się coś święci" i tak się zaczeło gadaliśmy kiedy chcemy itd ja generalnie chciałam tak czerwiec/lipiec ale niestety nie moglismy bo mój Teść miał operację i nie był by wstanie się bawić. Rodzice nam oczywiście zaoferowali pomoc (nie ma się czym chwalić, ale niestety rodzice nam pomagają przy naszym weselu), i tak się zaczeły przygotowania.
Jak się przygotowania toczyły to napisze później, bo teraz kolacyjka wanienka i lulu...
Justys851 nic się nie stało, że Cię długo nie było u mnie jest każdy mile widziany w każdym czasie, bardzo mi miło że jesteś ze mną i chcesz mi towarzyszyć
japcio szczerze nie wiem, ale On zawsze wiedział że ja nie chciałam oświadczyn w typowym miejscu a żadna restauracja odpadała, ponieważ bym sie łatwo skapneła

DZIEWCZYNY JESZCZE 27 DNI I ZOSTANĘ ŻONĄ
[300/size]