Julenko dziękuję Ci bardzo za namiary

Castia przygotowań brak

nie mogę się zorganizować -Paweł codziennie w pracy od piątej do 18tej więc siłą rzeczy wszystko na mojej małej głowie

Dziś chcę podzwonić i poumawiać się z ludźmi z którymi musimy się spotkać.
W sypialni stos papierowych toreb z zakupami z weekendu, a ja po prostu nie mam kiedy

Myślę że jak dziś wieczorem wrócę z zakupów to się za walizy wezmę od początku do końca

Dzwoniła moja siostra, że przyszły spinki do mankietów-jesteśmy w szoku bo wczoraj zamawiała

Dziś też chcę nagrać płytę z podkładami dla kamerzysty bo nawet mam już je w jednym folderze

U mojego Pawła w rodzinie stworzyli taki dziwny zwyczaj, że autobus przyjeżdża do jego miejscowości i zabiera gości do Kościoła(ez sensu) i wczoraj Pawła siostra pytała czy tak też u nas będzie,a ja na to"Oczywiście że nie".
Pawła rodzice jadą z nim na błogosławieństwo,zostają ciocie rodzeństwo itp., które na pewno jakoś dojedzie bo to 10 -12 km.
Dla mnie to jest jakaś strasznie dziwna zasada i podział gości bo dlaczego jedną cześć rodziny ma zabrać autobus a inni dojeżdżają we własnym zakresie.
Autobus będzie podstawiony pod Kościół bo tak zawsze było u nas

Co Wy na to babeczki?

Zostawiam

dla Was