a ja będę mieć buty po mojej siostrze, bo wyglądają jak nowe, a kupowała je w salonie ślubnym barbara i była z nich baaaardzo zadowolona, mimo że nie są skórzane, przetańczyła całą noc i mówi, że żadnych butów nie czuła na nogach:)
posłuchała ekspedientek i wzięła butki na szerszym obcasie, bo szpilki się często "wbijają" w suknię jak się tańczy i wzięła nie ze szpiczastym czubkiem tylko z takim lekko tylko zwężanym i nie żałuje