Hej dziewczyny! Zostalo mi 11 dni

to moj ostatni tydzien w pracy przed wyjazdem i niestety moja kolezanka jest na urlopie,wiec musze pracowac nadgodziny a ponadto ja i moj PM jestesmy chorzy i ledwo co sie trzymamy,ale z drugiej strony cieszymy sie,ze do slubu zdazymy wyzdrowiec.
My z PM prawie nigdy nie chorujemy,wiec to troche szok dla nas, jeszcze nigdy nie bylismy razem chorzy

W poniedzialek jedziemy do Polski

i wtedy sie zacznie
1.spotkac sie z ksiedzem
2.jechac do Maciejewa
3.omowic dekoracje
4.omowic wszystko z DJ
5.spotkac sie z muzykami w kosciele
6.isc na makijaz probny
7.wydrukowac ksiazeczki do kosciola
8.kupic prezenty dla rodzicow
9.kupic wodke na bramy(w razie czego) i cukierki
10.spotkac sie z kamerzysta i fotografem
11.isc do dentysty
12.zrobic paznokcie
13.kupic welon
14.odebrac gosci z lotniska
Myslicie,ze zdaze do wesela???
Kundzia dostaniesz specjalna liste z hotelu z pokojami z krotkim opisem poszczegolnych pokojow np.widok na jezioro, pokoj z minibarkiem itd.
Ja tez mam 10cm obcas i kupilam na zmiane biale, wygodne buty na koturnie to pozniej je zaloze

W piatek odbieram suknie

W sobote ostatnia lekcja tanca, my tez nie jestesmy wspanialymi tancerzami,ale nie ma co sie przejmowac dziewczyny w koncu to nasze wesela hihi.
Ja to jakas dziwna jestem ciagle slyszalam,ze przed slubem sie chudnie ale u mnie zupelnie inaczej, naszczescie suknia to koryguje

Buziaki dziewczyny!