Wokal oczywiście u nas też był, Ave Maria mnie powaliło

Koniecznie się zdecyduj.
Ile by było tych spotkań z proboszczem w takim razie jeżeli byście nie załatwili tych papierków poza bazyliką?
Tego nie wiem, my po prostu przy rezerwowaniu terminu podpytaliśmy babkę, która tam jest w "sekretariacie" przed biurem proboszcza co będzie konkretnie potrzebne i próbowałam zgromadzić jak najwięcej... 1 raz byliśmy zanieść wszystko to co dało się załatwić (zgody z innych parafii, zaświadczenie o odbytym kursie przedmałżeńskim i poradni, pozwolenie na ślub z parafii męża i pewnie coś tam jeszcze - nie pamiętam. A za drugim razem donieśliśmy tylko to co zostało czyli dokumenty z USC, zaświadczenie o odbytych 3 spotkaniach w Bazylice i kasę).
I bardzo jestem ciekawa czy wiedziałaś z góry że proboszcz na zwykłym spotkaniu powie Wam "co łaska"? Czy byłaś na to przygotowana?
Byłam na to przygotowana, nikt mi nie zapowiedział, że tak trzeba, jestem po prostu wyczulona... bo kiedyś będąc na ślubie u koleżanki, powiedzmy sobie, że Ona nie dawała co łaska na spotkaniach, do koperty dała za mało (ksiądz powiedział Jej to wprost) i PODZIĘKOWALI Jej dobitnie na mszy ślubnej. Dziewczyna miała słoneczniki w bukiecie i we włosach. Ksiądz proboszcz, który prowadził mszę w trakcie kazania mówił o śmierci i o tym, że słoneczniki mogą ją symbolizować... to było STRASZNE. Byłam na tej mszy, słyszałam na własne "uszy", także zależało mi żeby nie podpaść. [
to nie było w Bazylice]. Tak czy siak na biurku stoi koszyczek, NIE DA się nie zauważyć

czy "co łaska" na ostatnim spotkaniu zostało jakoś z góry narzucone czy zależało tylko od Was?
Ja sama zapytałam tej babeczki w sekretariacie... zapytaj - zobaczysz co Ci odpowie

Ja usłyszałam, że jeśli stać mnie na wesele to powinno też być mnie stać na ślub w Bazylice

500zł było optymalnie... na 200-300 powiedziała, że to nie przystoi czy coś takiego...
Czy te pieniążki daje się proboszczowi czy księdzu, który udziela Wam ślubu?
Spotykać się będziecie tylko z proboszczem. Natomiast jaki będzie ksiądz to pewnie sam nie będzie jeszcze wiedział, ale wiem, że można poprosić o konkretnego księdza. My chcieliśmy aby Proboszcz naszą mszę prowadził, bo był dla nas bardzo sympatyczny i spotkania przebiegały w miłej atmosferze, ale niestety wyjeżdżał akurat.
I jeszcze jedno pytanko: czy zapowiedzi też są płatne?
Ani ja, ani Ł. nie należeliśmy do Bazyliki i zapowiedzi odbywały się w naszych parafiach. Owszem są płatne - "co łaska". Daliśmy po 20 zł.
Słyszałam też coś o jakiś odpytkach. Czy coś takiego funkcjonuje w bazylice?
Jak już wspomniałam kurs i poradnie robiliśmy POZA Bazyliką. Na naszym kursie były "odpytki", ale raczej w formie żartu i zabawy

W ogóle to było bardzo sympatycznie tam u nas

A na tych 3 spotkaniach w Bazylice - nie, nie było żadnych pytań. Natomiast te spotkania to była KATORGA. Sama zobaczysz....
Mam nadzieję, że wystarczająco dokładnie odpisałam
