Autor Wątek: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D  (Przeczytany 10140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #30 dnia: 19 Czerwca 2009, 07:42 »
Piękna suknia, bardzo w moim stylu  ;)

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #31 dnia: 19 Czerwca 2009, 12:12 »
śliczna suknia,
szkoda, że nie mam wcięcia w tali i w ogóle figury dla takiej sukni :-\

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #32 dnia: 19 Czerwca 2009, 15:46 »
piękna suknia... już nie mogę się doczekać fotek na Tobie  ;)
a co do butów to tego nigdy za dużo... ja też kupuję buty jak wariatka  ;)

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #33 dnia: 19 Czerwca 2009, 16:06 »
fakt suknia, cud miód :) taka elegancka :)



Offline pyh

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1285
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: mężatka od 7.7.7
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #34 dnia: 19 Czerwca 2009, 16:24 »
też jestem
czytając Twoją relację,czuję się troszke, jakbym miala deja vu :)))
fajne z Was ponure Miśki, a  i sukienka świetna

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #35 dnia: 19 Czerwca 2009, 16:28 »
przesliczna sukienka, naprawde przesliczna, a msz zdjecie na sobie? a bucikow?


Offline Messi

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #36 dnia: 19 Czerwca 2009, 16:31 »
 :hello: pyh i całej reszcie ferajny :) Taaaak Miśki z nas ponure, wreszcie ktoś zauważył  :Szczerbaty:

Cieszę się bardzo, że Wam się kiecka podoba.
Matrix ja figury nie mam jakiejś super ale mi to akurat wisi. Sukienka mi się podoba i bardzo się w niej dobrze czuję więc mam gdzieś to czy wyglądam super czy nie :P Jakąś tam dozę samokrytyki mam więc pewnie bym jej nie założyła gdybym się z niej miała wylewać no ale na pewno taka eteryczna jak ta pani na zdjęciu to ja nie jestem. Stąd ta drakońska dieta  :Szczerbaty:

Wiśniowa - buty i torebki. Mam hopla na tym punkcie. kupuję niektóre tylko po to żeby mieć. To jest choroba, jestem tego pewna :P teraz mój P. się już przyzwyczaił ale na samym początku, ojej .... :nerwus: hehe

Na zdjęcia sukienki na mojej szanownej osobie, będziecie musiały poczekać. za nic w świecie nie wkleję tych które mam :P Moja świadkowa jest kochana i cudowna ale od aparatu powinna się trzymać z daleka. Cholera każdy mankament uchwyciła :P Na pocieszenie zbliżenie koronki real foto  :Szczerbaty:



We wtorek odebraliśmy zaproszenia, dzisiaj mamy dostarczyć pierwsze. Ehh z tych zaproszeń to jestem tak sobie zadowolona. Zamawiałam z netu i na stronie mi się strasznie podobały. Niestety rzeczywistość wygląda trochę inaczej. Są strasznie niedopracowane no ale, na marudzenie nie mam już czasu niestety. O takie są (zdjęcie ze strony www):


Jej ale pada...



Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Czerwca 2009, 16:40 »
cudowna ta koronka na sukni... jeszcze takiej nie widziałam a zaproszenia pierwsza klasa :)
mój Kocur na szczęście kibicuje moim zakupom torebkowo - butowym bo wie ile mam z tego radochy  ;)

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #38 dnia: 19 Czerwca 2009, 16:48 »
no wez nie badz taka i pokaz nam kiecke na sobie, napewno pieknie wygladasz!!!


Offline pyh

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1285
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: mężatka od 7.7.7
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #39 dnia: 19 Czerwca 2009, 16:49 »
faktycznie bardzo oryginalna koronka
a gajer dla PM jest?

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #40 dnia: 19 Czerwca 2009, 22:00 »
koronka jest wooow naprawdę, takiej nie widziałam jeszcze :)



Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #41 dnia: 19 Czerwca 2009, 22:05 »
mi też się podoba koronka :)

Offline Messi

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #42 dnia: 19 Czerwca 2009, 23:35 »
Fajnie czytać, że sukienka się podoba :D Właśnie przez tą koronkę zwróciłam na nią uwagę. To jest chyba gipiura...ja się nie znam ale mi się tak wydaje.

Dzisiaj zawieźliśmy pierwsze zaproszenie, hehe dostaliśmy w zamian cały kosz czereśni. Aż mnie brzuch boli...aj, ale się obżarłam  :Szczerbaty:

Powiedziałam też dzisiaj naszym znajomy o ślubie, tzn napisałam na gg :P Pewnie się długo jeszcze nie spotkamy żeby wręczyć zaproszenie a muszą sobie sobotę zarezerwować. Ojej ale narobili zamieszania, Kaczorkowa mało na zawał ze szczęścia nam nie zeszła. Już się bałam, że będę ją na sumieniu miała hehe. Tak jak myślałam wyjechała z tekstem w stylu "mam nadzieję, że wasza decyzja zrobi na nim jakieś wrażenie. Może mi się wredniak wreszcie oświadczy :D" Hehe no fakt, ta to się biedna naczekać musi. Heh też mam taką nadzieję, szczerą  :mrgreen:

Miałam buty pokazać, to pokazuję :)



Miałam ochotę na zupełnie inne, o innych myślałam. Niestety praktyczna strona mojej natury zwyciężyła. Nie mogły być za wysokie a w sumie dzięki temu są wygodne. Trochę odkryte więc nie będzie mi za gorąco a poza tym może je jeszcze kiedyś w lato wykorzystam. Ale powiem szczerze dla mnie buty w tym kolorze to jakaś pomyłka, paskudnie się prezentuje. Zastanawiałam się jeszcze nad jednymi, takimi retro bardziej ale były wyższe, zakryte zupełnie i trochę niewygodne. Wybór padł na te. Przy okazji kolekcję powiększyłam o coś takiego :


Mierzyłam jeszcze takie zniewalające szpilki, platformy ojoj...ale były fajne :P Przy przypływie gotówki jak jeszcze będą to sobie je kupię. P. szlag trafi na miejscu  :mdleje: hłe hłe i bardzo dobrze :D

P. jeszcze garniaka nie ma, trzeba będzie to wreszcie załatwić. Jakoś się mu za specjalnie nie spieszy.

A w ogóle to mnie dwie rzeczy dzisiaj zdenerwowały:
1. na naszego jubilera od obrączek, napadli. Kurcze ludzie są beznadziejni. Na szczęście babka mocno poturbowana nie jest ale jej bardzo współczuję. Jak zamawialiśmy obrączki mówiła nam, że niedawno ją okradli. Teraz znowu. Pecha ma kobieta :/ Szczęście w nieszczęściu z odbiorem naszych obrączek nic się nie zmienia.
2. miałam dzisiaj umówić się z księdzem odnośnie ustalenia szczegółów związanych z bierzmowaniem. Miał wyłączony telefon cały wieczór. Ehhhh...jak ja go jutro rano ścignę, ojoj poleci pierze.

O i tyle na dzisiaj. Na weekend śmigamy w inne rejony Polski. Czas poodwiedzać rodzinę niosąc wesołą nowinę. Ciekawe ile osób zapyta czy w ciąży jestem....kurcze powinna jakieś zakłady zacząć robić :D

Wasza M.  :Szczerbaty:

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #43 dnia: 19 Czerwca 2009, 23:43 »
pierwsze na pewno Ci się przydadzą butki(przy najmniej tak sądzę ;D) a ciekawe jak drugie wyglądają na stópce, bo trochę toporne się wydają,ale w tym ich urok ;) Co do włamań, to moja kuzynka pracuję w małym osiedlowym sklepiku i mówi, że co tydzień mają włamanie jakieś, nie pomagają nawet szyby antywłamaniowe,
miłego i owocnego weekendy życzę  ;D

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Czerwca 2009, 08:09 »
nie pogniewaj sie, ale mi sie  te buty nie widza do tej sukienki, za ciezkie sie wydaja, a suknia jest delikatna. no ale jak tobie sie podobaja i dobrze wygladaja z suknia, to najwazniejsze.
kurcze z tym jubilerem to nie ciekawie, wspolczuje babeczce.
milego rozwozenia zaproszen  :-*


Offline Messi

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #45 dnia: 20 Czerwca 2009, 10:48 »
Hey :)
Ja się nie gniewam :) Nie mam pojęcia jak będą buty do sukienki wyglądały bo jej jeszcze w domku nie mam ale wszystko jedno :P I tak ich widać nie będzie prawie a są super wygodne, to było dla mnie najważniejsze. A poza tym wszystko w rozmiarze 40 wygląda ciut topornie. A fioletowe...hehe nom też ciężkawe są ale jak się człowiek z glanów przerzuca na coś wysokiego ehm... no jakoś tak mi nie pasują do mnie maleńkie szpileczki :)

Życzę wszystkim Podglądaczką udanego weekendu.

Wasza M.  :Szczerbaty:

Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #46 dnia: 20 Czerwca 2009, 18:56 »
Bardzo ladana ta Twoja sukieneczka, zwlaszcza ta koronka. A welon tez bedziesz miala?
Szkoda ze nie chcesz nam calej siebie w tej sukience pokazac, ale pamietaj ze pozniej Ci tego na pewno nie podarujemy :P


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #47 dnia: 20 Czerwca 2009, 19:13 »
a nie szukałaś jakichś delikatniejszych butków do tej sukienki?? :) moze masz mozliwość przymierzenia obecnych butów do sukienki i sprawdzenia jak się to razem prezentuje? :) 



Offline edyta9915
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 447
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 lipiec 2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #48 dnia: 20 Czerwca 2009, 21:17 »
Bardzo ładna sukienka, szkoda ze nie ma fotek na Tobie.
Buziaki :-* :-* :-*

Offline Green Apple

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 232
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #49 dnia: 21 Czerwca 2009, 19:56 »
suknia przepiękna!!

uwielbiam koturny...moja mama szła do ślubu w koturnach :)
ja bym się nie zdecydowała - mocniej kocham szpilki, ale butki ślubne muszą być przede wszystkim WYGODNE i to jest najważniejsze :)

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #50 dnia: 21 Czerwca 2009, 20:01 »
też noszę 40 i np oglądam jakieś butki w sklepie to są takie delikatne, zgrabniutkie(bo to np 37), a jak przymierzam to już tak ładnie nie wyglądają :-\ 

Offline Messi

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #51 dnia: 23 Czerwca 2009, 20:58 »
Hey

Nie mam nawet weny pisać. Dzisiaj jest dzień pod tytułem "wisi mi ten ślub i powiewa radośnie na wietrze ". O i tyle z nowości...

M.

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #52 dnia: 24 Czerwca 2009, 22:00 »
oj a czemu to tak ?  :(



Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #53 dnia: 24 Czerwca 2009, 22:04 »
zły dzień czyżby?

Offline Messi

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #54 dnia: 25 Czerwca 2009, 22:20 »
Hey Kochane Podglądaczki :)

Zły dzień był, oj zły. Ale minął i już mi trochę lepiej. Kurcze w ogóle ostatnio łażę jakby coś mnie w tyłek ucięło  :buu: Waga stoi i się ruszyć nie chce, napuchnięta jak balon się czuję.... dodatkowo każdy coś tam ode mnie oczekuje. Wszystko byłoby OK gdybym i ja mogła liczyć na innych. Nie zawiodła mnie tylko jak do tej pory moja mamuś kochana. Jak jej się wypłakałam przez telefon, że dalej boczki mi wiszą a to już tylko miesiąc został to do mnie za jakiś czas oddzwoniła z wiadomością, że właśnie zamówiła mi super-extra obciskające gacie które wszystko spłaszczą i się nie mam czym martwić  :) Dalej się martwię ale trochę mniej. Już mi wszystko jedno, co będzie to będzie.
Ehh...z zaproszeniami też wyszło tak nie bardzo. Jak prosiłam po ludzku, tłumaczyłam jak krową na miedzy żeby mi podali ile osób będzie bo muszę zaproszenia zamówić to mi wszyscy w przybliżeniu mówili, nikomu się porządnie policzyć nie chciało. Rezultat taki, że zaproszeń brakło  :pogrzeb: Gnałam dzisiaj w ten upał, przez środek Wawki, przez wykopy i remonty do salonu z zaproszeniami. Ile kupić ?? No ekhm jakieś 12. Dobra, kupiłam 15.....i ku%$#@ jego ehhh.... no wyszło duuuużo za duuużo. Znowu źle policzone. Matko kochana skąd ja mam wiedzieć ile wujek Bogdan ma dzieci ?? Ja go raz w życiu na oczy widziałam :/  :glupek: Tylko spokój mnie uratuje.
Przy okazji upału i skwaru zahaczyłam o solarium  :brewki: Po drodze akurat miałam swoje ulubione. Na 5 minutek weszłam i...się zburaczyłam :P Ale dobrze, trzeba trochę koloru złapać bo biała jak ściana byłam. Na słonku nie mam się gdzie niestety opalać :/
W ten weekend następna tura zapraszania, mam nadzieję, że już ostatnia. Wypiłam do tej pory cysternę herbaty, zjadłam tonę truskawek i zostałam tyle razy staksowana od dołu do góry, że chyba się powinnam już uodpornić. P. mnie rozczarował... u mojej rodziny pędziliśmy jak dzicy bo mu się straaasznie spieszyło a potem się okazało, że wcale nie musieliśmy tak expresem. U jego rodziny za to, byłam dodatkiem do niego i jego mamy. Tja....super było. Ale dobra, wsio ryba...ja się nie czepiam. Spokój i jeszcze raz spokój.
W tą niedzielę mamy spotkanie z DJ-em, zobaczymy co wymodzi. Potem w czwartek, piątek egzaminy...ble  :ckm:
Napisałam się, styknie.
Wasza M.  :Szczerbaty:

Offline Messi

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #55 dnia: 26 Czerwca 2009, 11:31 »
Ojej zostało 29 dni!! Panika  :Mdleje_1:

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #56 dnia: 26 Czerwca 2009, 11:44 »
nie panikuj :) ciesz się tym  ;D ;D ;D i tak zdążycie ze wszystkim... panika jest zupełnie naturalna  ;)

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #57 dnia: 26 Czerwca 2009, 12:14 »
Dobrze że ten zły stan nie trwał długo  :) I nie martw się, miesiąc to jeszcze sporo czasu, wszystko załatwicie  :)

Offline Messi

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #58 dnia: 26 Czerwca 2009, 21:41 »
 :hello:

Fajnie, że ktoś tutaj zagląda i chociaż troszeczkę się mną interesuje. Ostatnio chodzę jakaś "niedopieszczona" :P A tak poważnie to coraz bardziej mam wrażenie, że ślub jest w najmniejszym stopniu mój. Są dużo ważniejsze ode mnie osoby, ehhh a może jestem po prostu przewrażliwiona. Zbliża się wielkimi krokami Buka ( pamiętacie Muminki??), ja się właśnie w nią zamieniam przed okresem :P

Przerażenie mnie ogarnia bo wiem doskonale,że przez te 29 dni dużo już nie schudnę. Kurcze chyba źle wybrałam suknię. Niby na początku mi latało koło nosa jak będę wyglądała bo sukienka ma się mi podobać ale teraz doszłam do wniosku, że narobię P. wstydu. Z takim wielkim tyłkiem...ojej  :Placz_1: po nocach mi się zaczęły śnić katastrofy sukienkowe i...dinozaury  :bredzisz:

Zdarzyło się przez ostatnich parę dni, kilka rzeczy które wprawiły mnie w osłupienie. Najgorsze jest w tym to, że nie mogę się z nikim tym podzielić...tzn. z mamą mogę ale to akurat jej dotyczy. Z jednej strony jestem szczęśliwa z takiego obrotu sprawy a z drugiej strasznie się boję, tego co przyniesie ze sobą przyszłość. Matko ale ja enigmatyczna  :mrgreen:

No dobrze koniec jęczenia!! Do 25 lipca ani razu już nie będę marudą. Uroczyście obiecuję  :hahaha:

O pokarzę Wam jakie zaproszenia dokupiłam ostatnio :

z małą różnicą, że moje są bardziej brązowo-miedziane. Nawet mi się podobają :) Papier jest taki fajnie perlisty.

Myślałam sobie o tym co pisałyście na temat tych moich nieszczęsnych butów. Ehh w sumie macie dużo racji, powinny inaczej wyglądać. Szkoda mi kasy na kupowanie następnych ale doszłam do wniosku, że jeśli na przymiarce mi nie będą pasowały do sukienki, poszukam innych. Trudno. Chociaż pokładam wielkie nadzieje w tym, że najzwyczajniej w świecie nie będzie ich wcale widać :P

Co by tu jeszcze.....a tak. PM nie ma garnituru, nawet jeszcze nie patrzył. Ja ze spokojem godnym tybetańskim mnichom....czekam. Czasami się coś odezwę ale nie napieram. Do ślubu ma w czym iść jakby co, ma bardzo ładny, nowiutki garnitur nawet kolorem pasujący. Tragedii nie będzie ale..... może się czegoś P. nauczy jeśli nie zdąży kupić. Może dotrze do jego zakutego łebka, że nie można liczyć na to, że "się samo załatwi". Do fryzjera też nie poszedł chociaż słyszę, że wybiera się już od 3 tygodni. Zarósł jak dziki agrest  O0 spokój, spokój, spokój.....ommmmm....

Wasza M.  :Szczerbaty:

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Galopem do ołtarza- czyli jak to wyszlo, że nam wyszło :D
« Odpowiedź #59 dnia: 27 Czerwca 2009, 17:20 »
Co Ty gadasz o tym wielkim tyłku?  ::) na pewno przesadzasz
ja się moim chwalić nie mogę, a sukienkę mam jednak lekko opięta na nim  ::)
z butami faktycznie popatrz, bo po co masz się potem źle czuć na weselu :)