Mogę dołączyć? Co prawda do tej pory nie uczestniczyłam w Wszych wąteczkach, ale zaciekawiła mnie relacyjka...
Przede wszystkim, wszystkiegon ajlepszego na Nowej Drodze Życia!

Ten dzień naprawdę był przygodowy - bedziecie mieli co wspominać

A jakie mieliście czytanie, że wszyscy tak bardzo się wzruszyli?

My dalej myślimy nad naszym.
Przygody z salonem straszne, ale nie dajcie się - nie ma w umowie nic o przybrudzeniu, więc niech zapomną o dodatkowej kasie

W sumie to ich wina, bo gdyby wszystko dobrze zrobiły tak jak było ustalone, to by nie było takiego problemu, bo napewno suknia ubrudziłaby się mniej.
Bardzo ładnie wyglądaliście!
