U nas na weselu chyba sobie odpuscimy atrakcje. Wg mnie fontanna to fajna ozdoba al mało praktyczna na wesele, nie trudno się nią ubrudzić, przyciąga dzieciaki i ciągle ktoś musi tego pilnować. Poza tym ja bym z tego w ogole nei skorzystała, bo zapewne od samego patrzenia już bym była brudna
Jeśli chodzi o fajerwerki to odradzono nam je ze względu na "wyciąganie " gości na zewnatrz, fakt wygląda ładnie (choć nie jestem zwolennikiem płacenia kliku tysięcy za 5 minut zabawy), ale później ciężko gości zebrać do sali. Podobne zdanie mam o wszeldkiego rodzaju ogniskach i prosiakach na zewnątrz.
Nie bardzo mam pomysł na jakąś inna atrakcję, wszystko wydaje mi się bardzo oklepane i przesadzone. Wesele samo w sobie jest już tak "przeładowane" atrakcjami, że obawiam się, że jeszcze kolejną może być ciężko wcisnąć w harmonogram.
Ale to oczywiście tylko moje zdanie.