Tez się ciesze ze chociaz cos załatwiła, a z USC to moj K. wymyślił ze na pon sobie wezmie L4 i nie bedzei musiał wracac do slupska w niedziele wieczorem wiec w pon jedziemy do USC i papiery bedziemy mieli z glowu....jeszcze protokół zostanie....
Buziaki :*