nie, nie zapomniałam

.
po prostu w pełni zajęły mnie obowiązki małżeńskie. Wcale nie są nie przyjemne.
Chcieliśmy pojechać w podróż poślubną, ale raz że ceny skoczyły, a dwa, że w pracy jest teraz niepewna atmosfera- wiadomo, wszyscy wpisują się w kryzys

(.
Ale jak wszystko dobrze pójdzie to jedziemy za rok w maju.
Teraz zostało mi jeszcze wyrobienie dokumentów-bo teraz zmieniły się przepisy i ma się 3 miesiące na to, po tym czasie dowód jest nie ważny. Na razie odebraliśmy z US w Bydzi nasz akt - 1 miesiąc minął, teraz w czerwcu jadę do rodziców się wymeldować i w 3 miesiącu-jak prawdziwy Polak-wszystko na ostatnią chwilę- będę zmieniać dowód i paszport

.
tatnio będąc u koleżanki pokazywała mi zdjęcia innych par-w tym roku padł u niej rekord-już 4, a we wrześniu jej. To będę szczera, nasze zdjęcia były najładniejsze. Jedne to wogóle były fatalne-po 4 zdjęcia każdego ujęcia, tylko np. głowa w inną stronę, albo noga z przodu itp. Szkoda, że nie wiedziała kto to robił.
To tylko takie podsumowanie jeszcze:
sala -p.Tobiasz -4
foto- Snap shot-5+
dj-Zbynek-4
kwiaty-Impresja na poczatku wojska polskiego-5+
kwiaty moje-hurtownia na fordońskiej-5+
sukienka-Żnin Kasia-5+
garnitur-Der Red-5+
SAmochód-Rover 75 - 5+
goście dopisali z zabawą i prezentami

))))