i jak tam po wizycie u ksiedza? my szlismy spisac protokol w marcu, nie wiedzielismy co to bedzie, bylismy calkiem nieprzygotowani, nawet nie wiedzielismy jak to wyglada, wiec jak uslyszelismy pytania typu "czy narzeczona/y jest zdrowy umoslowo" glupi smiech nas ogarnal, bo nie spodziewalismy sie takich pytan.

ja to sie balam najbardziej pytania o bierzmowanie, bo moj M. nie ma, ale ksiadz byl spoko nie robil problemow z tym.
