My do ślubu pojedziemy albo naszym kochanym "kadetkiem" albo weźmiemy coś ładnego od kogoś z rodziny lub przyjaciół.
Jest tyyyle wydatków, że dodatkowe 500 zł na jakiś wypas to nie dla nas, zwłaszcza że kasę musimy bardzo ciąć.
I pewnie będa tylko sztuczne ładne kwiaty, dzięki Wam już wiem, że to się daje na przyssawki, może jakaś kokarda?
I koniec.