...natomiast ani podczas ślubu ani podczas wesela nikt nam nie mącił nastroju. chcieliśmy mieć przyciemniane oświetlenie zarówno na salach jadalnych jak i tanecznej,(mnóstwo świec) i światła kamery zespułyby wszystko. A poza tym, tak naprawdę filmy z wesela są straszliwie nudne, obiektywnie rzecz biorąc. nie wiem, czy ktoś lubi oglądać trwające kilka godzin kicanki cioci Jadzi czy wujka Zenka
Jestem właśnie po odwiedzinach 4-ch kamerzystów. I wiecie co... Faktycznie 90% produkowanych filmów to flaki z olejem. Wszędzie to samo - na początku zdjęcia, potem te wszystkie po kolei rzeczy, a potem 2 godziny tańców... Możnaby tylko inne postacie powstawiać i wsio!
A poza tym te przejścia między ujęciami... A to się obraz dzieli na kwadraciki i rozsypuje, a to się zwija a w tle już nowe ujęcie... Nic dziwnego - ujęć mnóstwo a każde takie przejście to kolejne sekundy oglądania efektów komputerowych zamiast ślubu. Nic dziwnego, że potem film trwa 3 godziny i jest totalnie nudny.
Nam się udało znaleźć kamerzystę, który robi FILMY. Takie normalne filmy jak do kina, a nie reportaże. REWELACJA!!
Ja byłam zachwycona i od razu zdecydowałam się na niego. Co prawda część filmu, to są wyreżyserowane ujęcia, ale my z M lubimy się tak bawić z kamerą i na pewno będzie kupa śmiechu. Ktoś kto nie lubi i tylko chce, żeby kamerzysta był niewidzialny nie wybierze tego, co ja wybrałam. Ponadto robi coś świetnego - rozmawia z ludźmi! Jak jest ubieranie, to on łazi po całym domu i łapie np golącego się tatę ;O)
Pyta się kuzynki w dresie, jak zamopoczucie. Itp... Potem robi scenę np z windy, gdzie ciocia opowiada, jak była u fryzjera i jak jej zrobił fryz, potem zburzył i znowu zrobił...
Ah, sama śmietanka.
Poza tym nie filmuje np pustych talerzy i krzeseł na sali weselnej. ;O(((((((((((((
Kosmos... Kogo obchodzą krzesła... I tak podczas wesela chcąc - nie chcąc przewiną się w jakichś scenach. Kolejne oszczędzone minuty. Co chwila robi teledyski. No mówię Wam...
Facet pracuje normalnie dla jakiejś TV i od razu widać, że to, co on robi to jest SZTUKA, a nie rzemiosło i masówa. Rewelacja. Najchętniej już bym obejrzała mój własny film. :O))))))