Jestem już po przymiarce- była ze mną koleżanka, mama nie mogła bo dziś została przyjęta do szpitala na oddział na badania

jutro jej fotki pokażę to się ucieszy, bo przykro jej było bardzo

A ja - jestem bardzo zadowolona

sukienka jest super, leży , przynajmniej według mnie, koleżanki i babki w salonie super, jest tylko kilka maleńkich rzeczy do doipracowania, czyli muszą skrócić suknię o 2 cm, podszyć zakładkę pod wiązanie, doszyć guziczki do upięcia trenu- ma ich być pięć podobno i usztywnić to "coś " na szyję i tyle

acha, jeszcze mierzyłam welon, który jest dopasowany haftem do sukni i jednak zdecydowałam się na długi welon, będzie dwuwarstwowy, długość do połowy łydki. Niestety teraz muszę dopłacić resztę kwoty, ale za to suknia może wisieć u nich do samego ślubu, wszystkie poprawki są w cenie i gratisowo wypożyczają bolerko, na kilka dni przed ślubem. Zdecydowałam jednak, że kieckę teraz odbiorę w poniedziałek chyba, będzie sobie wisieć w domu, a jakieś 2 tygodnie przed ślubem zmierzę ją i sprawdzę czy wszystko gra

Dobra fotki, sorki za minę na pierwszej fotce ale gadałam coś do koleżanki

jak zwykle miniaturka, po kliknięciu się otworzy w pełnym rozmiarze w nowym oknie.

i tył

I jak?

zmieniać coś?