kredensy istnieją - nawet dwa

ja bywam w tym na chodkiewicza

kurka, wiesz że ja po klubach to też nie chodzę?? wolę jakoś domówki... nawet panieński organizuje mi koleżanka u siebie w domu

no chyba ze się upijemy bardzo bardzo i zechce nam się gdzieś wyskoczyć, to wtedy moze coś zaliczymy...

w sensie klub

tylko, że to jej mieszkanko tto w fordonie, a stamtąd to wszędzie daleko
