Ja mam ten sam problem - przytyłam i jakoś nie umiem schudnąć

Nie wiem, moze po prostu tak mam wyglądać i już. Ale postanowilam ze nie ma co za bardzo się katować.
Powodzenia w szukaniu sukienusi, ja sukienkę na film narzeczenski kupilam przypadkiem, a tez wczesniej tydzien za nią jeździłam
Co do rodziny to doskonale Cie rozumiem, u nas tak jest ze strony A. - 90% wesela to bedzie moja rodzina. Znaczy sie ciesze sie ze moja rodzina dopisała, ale przykro mi z powodu rodziny A.

postaraj sie nie przejmowac, bo to i tak niczego nie zmieni.
Heh, chrzestnego A. tez nie bedzie. I najlepsze jest to, ze on chce być. Ale to jest czlowiek schorowany(po wylewie) i... żona mu nie pozwala. A jemu samemu nie przeszkadza fakt ze jest chory i z checia by posiedzial z nami. No ale coz... nic na to nie poradzimy.